Teraźniejsza Prawda nr 269 – 1973 – str. 59

w związek małżeński z wdową po swoim bracie, lecz był do tego zmuszony przez swego ojca. Tym sposobem popełniono błąd, który Biblia (3Moj. 18:16, 6-18; por. z 1Kor. 5:1) i prawo kanoniczne zabraniają, ale na który papież Juliusz II udzielił dyspensy. Ta rzecz była również omawiana przez główniejsze uniwersytety chrześcijaństwa, które orzekły, że papież nie mógł tego ślubu uprawomocnić, bo to znaczyłoby, że ma moc unieważnić nawet prawo Boże. Cranmer radził Henrykowi VIII, że nie tylko prawo Boże, ale nawet prawa jego własnego kraju wymagały rozwiązania kazirodczego małżeństwa i że angielskie cywilne i duchowne sądy miały wszystką władzę potrzebną odnośnie tego rodzaju spraw. Papież zaprzeczył temu twierdzeniu. Cranmer odpowiedział, że małżeństwo jest rzeczą cywilną i podlega pod kontrolę państwa a nie Kościoła; i to było właśnie przyczyną uczynienia nacisku na podległość kościoła państwu, co też jest jasną nauką prawa Bożego. Po drugie, roszczenia papieskie doprowadziły Cranmera do ogłoszenia tej nauki, albowiem papież twierdził, że nad państwem ma mieć zupełną kontrolę Kościół, to jest papież, i że jemu (papieżowi) należy się bezpośrednia podległość całego duchowieństwa we wszystkich sprawach i bezpośrednia podległość ludności świeckiej w sprawach duchownych, a pośrednia podległość ludności świeckiej w sprawach świeckich z powodu, że jej władcy są mu podlegli. Wszystko to Cranmer odrzucił, ponieważ sprzeciwiało się Pismu Świętemu odnośnie poddania każdej duszy zwierzchnościom wyższym (cywilnym). Trzecią przyczyną, która doprowadziła Cranmera do ogłoszenia tej nauki było rzymskie łupienie Anglii z jej narodowego poczucia honoru, wolności i bogactwa, wskutek domniemanej zależności Anglii od papieża.

      (41) Okoliczności tych czasów spowodowały, że ruch wywołany przez naukę Cranmera na ten przedmiot, ogarnął cały kraj a ostatecznie rozprzestrzenił się po całym świecie. Stan króla, duchowieństwa, szlachty i pospolitego ludu w Anglii, był przyczyną, że ta nauka była akurat tym, co potrzeba było, by zadać następny najcięższy cios papiestwu podczas Reformacji – cios Lutra był tylko jednym z cięższych ciosów zadanych papiestwu. Lud angielski prawie wszystek poszedł za tą nauką, stał mężnie przy niej, a zarazem bronił ją skutecznie przeciw władzy papieża i niecnym jego zamiarom, stojąc wiernie wśród takiej burzy i nawałności, jakich często doświadczały dusze ludzkie. Ani wybryki Henryka VIII pod innymi względami, ani niektóre pomyłki i słabości Cranmera, ani zło popełnione przez tych, którzy brali czynny udział w tym ruchu, nie mogą zaprzeczyć, iż ten ruch, do zapoczątkowania którego został użyty Cranmer, był pochodzenia czyli zarządzenia Boskiego, a który jest pozafigurą spłodzenia Gada z Zelfy przez Jakuba. Ten ruch wzrastał i wzmagał się coraz więcej, aż w końcu wykorzenił z Anglii wszelki produkt papieskiej nauki o poddaństwie państwa Kościołowi. Ruch ten, rozchodząc się
kol. 2
poza obręb państwa w którym powstał, rozszerzył się po całym chrześcijaństwie, tak iż każdy naród chrześcijański odrzucił papieską naukę o poddaństwie państwa Kościołowi i każdy naród zatrzymał cośkolwiek z tej doktryny, którą głosił Cranmer jako biblijną w tym przedmiocie.

      (42) Teraz spotykamy się z pewnym zjawiskiem przejawiającym się w Kościele Chrześcijańskim, czyli w tak zwanym Kościele Uczni i Adwentyskim, które nie było szczególnie przedstawione, ale z którym będziemy spotykali się w większości innych protestanckich denominacji, takich jak na przykład ta, która powstała z ruchu Cranmera, a który to ruch został później zamieniony na Kościół Episkopalny. Cranmer, jak wiemy, współdziałał z wodzami utracjuszy koron w przekręceniu tego ruchu w system sekciarski. Ci bracia z Maluczkiego Stadka, którzy rozpoczęli ruchy Maluczkiego Stadka, a później współdziałali z wodzami utracjuszy koron w przekręcaniu tych ruchów w sekciarskie denominacje i jako tacy służyli im, są w tej czynności wyobrażeni przez Samsona pojmanego do niewoli, oślepionego i mielącego zboże dla Filistynów. Ten sam objaw, jako części tych samych pozafigur, spotykamy u takich reformatorów, jak Luter, Hubmaier, Wesley, Stone i Miller. Lecz słabo przejawiał się u Zwinglego, a prawie zupełny brak tego objawu był u Servetusa. Większość pomyłek Cranmera była wielce przesadzona tak przez papistów jak i niektórych świeckich historyków, jak np. z jednego podpisanego odwołania zrobiono sześć odwołań, a każde następne fałszywe odwołanie przedstawiono w sposób okropniejszy i nikczemniejszy, aniżeli poprzednie; a zatem większość jego pomyłek była popełniona w nieświadomości (co jest reprezentowane przez ślepotę Samsona) z powodu wysługiwania się sekciarstwu. Następny po Lutrze, Cranmer, był ze wszystkich protestanckich reformatorów przedmiotem najjadowitszych i najkłamliwszych ataków ze strony papiestwa. A to jest dowodem, że on, następnie po Lutrze zadał najbardziej miażdżący cios Rzymowi. Atak Lutra zadał śmiertelny cios głównie doktrynalnej władzy Rzymu nad ludźmi; zaś atak Cranmera zadał śmiertelny cios głównie politycznej władzy Rzymu nad narodami. Nie znajdujemy, by Cranmer był takim naturalnym geniuszem jak Luter, lub posiadał tę głębokość religijną, o nic się nie troszczącą szczerość, serdeczność w pożyciu z drugimi i zaczepny heroizm, t j. te wszystkie zalety, jakie charakteryzowały Lutra, jednego z dwudziestu największych mężów historii. Lecz w Lutrze nie znajdujemy tego taktu i tej zdolności pracowania wspólnie z innymi, jakie charakteryzują Cranmera. Każdy z nich w swej własnej sferze działania był szlachetnym i zdolnym narzędziem Pańskim do posuwania naprzód powierzonej sobie pracy. Luter nie nadawałby się do wykonania pracy Cranmera jako poddany Henryka VIII, a Cranmer nie mógłby wykonać takiej pracy, jaką Luter wykonał jako poddany Karola V.

poprzednia stronanastępna strona