Teraźniejsza Prawda nr 269 – 1973 – str. 55

Widzimy więc, że te dwie krańcowości niedoceniania i przeceniania ludzkiego rozumu są przepełnione złymi następstwami – utratą Prawdy o Boskiej łasce i błogosławieństwach, które mogą do nas dotrzeć przez przewód natchnionej prawdy. Dlatego zwracajmy baczną uwagę na radę Pisma Św. odnośnie tych dwóch krańcowości – ,,Nie bądźcież jako koń albo jako muł, którzy rozumu nie mają, których gęby uzdą i wędzidłem kiełznać musisz”; lecz „Ja [Paweł] powiadam przez łaskę, która mi jest dana, każdemu, co jest między wami, aby więcej sobie nie rozumiał, aniżeli potrzeba rozumieć; ale żeby o sobie rozumiał skromnie”. „Patrzajcie tedy jakobyście ostrożnie chodzili, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy” (Psalm 32:9; Rzym. 12:3; Efez. 5:15).

      Prawda Boża, kiedy jest jasno zrozumiana, jest uważana za zgodną z najwyższym rozwojem
kol. 2
ludzkiego rozumu, jednak nie zapominajmy, że ludzki rozum nie może osiągnąć zupełnego rozwinięcia z wyjątkiem pod Boską instrukcją, że tylko cisi mogą otrzymać taką instrukcję i być prawdziwie mądrymi i że tylko tacy mądrzy, o których prorok Daniel mówił, zrozumieją wypełnienie się proroctw biblijnych przy końcu tego Wieku (Psalm 25:9, 14; Dan. 12:10). Ludzkie wyrozumienie, które jest niezdolne rozpoznać granice Boskiego objawienia jest ziemskie, zmysłowe i ostatecznie diabelskie, prowadzące do zazdrości, walki, zamieszania i wszelkiej złej sprawy. Lecz mądrość, która pochodzi z góry, rozważana na podstawie udowodnionego Boskiego objawienia, jest czysta, potem spokojna, uprzejma, łatwa do ubłagania, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, bez stronniczości i nieobłudna (Jak. 3:15-17).

kol. 1

ZWAŻONY NA WADZE I ZNALEZIONY LEKKIM

      W Sztandarze Biblijnym nr 237 (egzemplarz angielski wyślemy na życzenie bezpłatnie) wydrukowaliśmy artykuł pt. „Szkółka Niedzielna a Nauka Pisma Świętego”, w którym podano wyniki poddanych wstępnej próbie biblijnej 281 studentów wchodzących do uczelni wyznaniowej. Wyniki te objawiły przerażającą nieświadomość prostych faktów biblijnych ze strony większości tych studentów, pomimo iż nieomal wszyscy wychowywali się w Szkółce Niedzielnej. Wyniki te były silnym dowodem smutnego braku, który istnieje w Szkółkach Niedzielnych w obecnym czasie, tak jak one są zazwyczaj prowadzone z pochłaniającymi czas „ćwiczeniami” otwierania i zamykania zebrań, śpiewem, grami, zbiórkami pieniędzy, obrządkami, itp. wypychając większość prawdziwych nauk Pisma Świętego.

      W artykule powyżej wspomnianym wykazaliśmy zgodnie z Pismem Świętym, że religijne elementy umysłu dziecka wymagają specjalnego ćwiczenia (Przyp. 22:6); że w tym wypadku rodzice powinni być opiekunami swoich dzieci (Efez. 6:4; por. 1Moj. 18:19; 5Moj. 6:4-7); że Szkółki Niedzielne zmierzają ku temu, by objąć to zadanie i że to prowadzi do złych wyników oraz zachęca do przestępczości (1) w dzieciach w tym, iż w większości wypadków są one pozbawione prawdziwych nauk Pisma Świętego, posiadają coraz mniej poszanowania dla swoich rodziców itd. i (2) w rodzicach, doprowadzając wielu z nich do uważania, iż są uwolnieni od ich właściwej odpowiedzialności ćwiczenia swoich dzieci i doprowadzając ich do tego, że rodzice coraz mniej badają Pismo Święte itd.

      Z zadowoleniem widzimy jednak, że inni – włączając niektórych wodzów kościelnych oraz laików – uznają i podnoszą głosy, ażeby wykazać, że Szkółka Niedzielna jest zważona na wadze i znaleziona lekką.

      „Jest ogólne nieszczęście ze Szkółką Niedzielną i niektórzy ludzie myślą, iż minęła jej użyteczność”.
kol. 2
To ostrzeżenie zostało ogłoszone w ubiegłym roku (pisane w roku 1961 – przyp. tłumacza) przez arcybiskupa Howarda H. Clarka, prymasa Kościoła Anglikańskiego na całą Kanadę w przemówieniu do Synodu Anglikańskiego Kościoła Kanadyjskiego w Toronto. W dalszej przemowie arcybiskup wyraził się, iż osobiście odczuwa dalszą potrzebę istnienia Szkółek Niedzielnych, lecz chrześcijanie „radzili sobie bez Szkółek Niedzielnych przez 1700 lat i być może, iż ponownie poradzą sobie bez nich”. Gdyby zaistniała potrzeba zastąpienia Szkółek Niedzielnych, arcybiskup nasuwa myśl utworzenia grup kongregacyjnych w „komórki wiary”, tworząc kółka modlitw, zbory studiów biblijnych oraz „komisje do spraw chrześcijańskich”, ażeby pomagały w pracy pasterskiej.

      Jak zostało już wykazane w powyżej wspomnianym artykule, że brak znajomości nawet niektórych najprostszych faktów i prawd biblijnych, jaki istnieje nawet wśród niektórych inspektorów i nauczycieli Szkółek Niedzielnych, nie mówiąc już o uczniach, jest przerażający. Dodatkowy objawiający przykład to sprawa nauczyciela Szkółki Niedzielnej, który będąc poinformowany o miejscowości Dan i Beerseba (1Sam. 3:20) odpowiedział ze zdumieniem: „Ach, czy Dan i Beerseba były to nazwy miejscowości? Myślałem, iż był to mąż i żona, tak jak Sodoma i Gomora.”

      Jeżeli chodzi o doktryny to wielu z nich jest nieświadomych niektórych nawet najprostszych prawd Pisma Świętego. Wielu nie potrafi wyjaśnić rzeczywistą naturę śmierci, duszę, ducha, raj, potrzebę dnia zmartwychwstania, dlaczego Jezus umarł i wstąpił do piekła, w jaki sposób Jezus stał się naszą ceną Okupu, co rzeczywiście stanie się z poganami, którzy umarli nie mając nigdy sposobności usłyszenia imienia Jezus (jedyne imię pod niebem dane ludziom, przez które możemy być zbawieni – Dz.Ap. 4:12; 16:31), itd.

poprzednia stronanastępna strona