Teraźniejsza Prawda nr 258-259 – 1971 – str. 90
niż Młodociani Godni (T.P. ’66, 79 itd.) i że klasa Młodocianych Godnych jest wyższą klasą niż Poświęceni Obozowcy Epifaniczni. Członkowie tych dwóch niższych klas powinni zachować właściwy szacunek dla członków Wielkiego Grona, którzy są klasą spłodzoną z Ducha, a Poświęceni Obozowcy Epifaniczni powinni również mieć właściwy szacunek dla Młodocianych Godnych, którzy są pozafiguralnymi Lewitami.
Niechaj więc wszyscy z tych wymienionych klas w zborach i gdziekolwiek indziej „zgodnie mieszkają” i „starają się zachować jedność ducha w związce pokoju” (Psalm 133:1; Efez. 4:3). Miejmy w pamięci słowa naszego Pana (Mat. 23:8): „Jeden jest Mistrz wasz, Chrystus; ale wyście wszyscy braćmi”. Zauważmy również dobrą radę i zasady rządzące wybranymi w zborze, które podał nam nasz drogi brat Russell w F. str. 329-340. Te zasady jeszcze stosują się dzisiaj i powinny być przestrzegane. (P’ 71, 45)
CZY PRAKTYKI TE POWINNY NADAL TRWAĆ
Pytanie: Obecnie, gdy ostatni członek „kościoła, który jest jego ciałem” przeszedł poza zasłonę, czy Wielkie Grono i nie spłodzeni z Ducha poświęceni bracia powinni nadal praktykować to, by siostry przykrywały swoje głowy i zachowywały milczenie w nauczaniu na zebraniach doktrynalnych zboru?
Odpowiedź: Zdaje się być rzeczą bardzo stosowną, aby nadal stosowano te obyczaje. Chociaż symbole te w pierwszym rzędzie obejmują stanowisko Głowy-Chrystusa i stanowisko Ciała-Kościoła, to jednak ta sama zasada odnosi się do wszystkich zborów ludu Bożego. Ponieważ wszystek lud znajduje się pod kierownictwem Chrystusa i nie może pozwolić sobie na to, aby Go, nauczał, ale raczej raduje się ze swego przywileju uczenia się od Chrystusa. Zgodnie z tym, bracia nadal powinni praktykować to, by mieli swoje głowy nieprzykryte na zebraniach i tylko oni powinni służyć jako nauczyciele. Siostry zaś powinny radować się ze swoich przywilejów dopomagania braciom (i sobie) w zachowaniu pokory i zupełnego poddania się naukom Pańskim, a to przez przykrywanie swoich głów na wszystkich zebraniach i zachowywanie milczenia co się tyczy nauczania na zebraniach doktrynalnych. W ten sposób one głoszą przez pantominę wspaniałe i wielce potrzebne kazanie.
(P ’71, 14).
UDZIAŁ SIÓSTR W ZEBRANIACH INTERESOWYCH
Pytanie: Czy jest właściwą rzeczą wobec nauki Św. Pawła podanej w 1Kor. 14:34, 35 i 1Tym. 2:11, 12, by siostry dyskutowały sprawy interesowe na zebraniach interesowych zboru?
Odpowiedź: Św. Paweł w tych ustępach Pisma Św. nie roztrząsa zebrań interesowych zboru,
kol. 2
ale regularne zebrania badania i nauki Słowa Bożego. Na takich zebraniach siostry powinny wstrzymać się od wszelkiego nauczania i od tego, cokolwiek ma posmak nauczania. Nie oznacza to, że one nie powinny odpowiadać na pytania bereańskie im stawiane; ponieważ takie odpowiedzi nie są nauczaniem, ale są one odpowiedzią uczących się na pytania nauczycieli. Ponieważ te teksty nie odnoszą się do zebrań interesowych, więc nie powinniśmy ich zakazów stosować do zebrań interesowych. Nic w Biblii nie zabrania siostrze podania skromnego oświadczenia ze swych poglądów na sprawy interesowe, które są dyskutowane na zebraniach interesowych Kościoła. Jednak wierzymy, że podobałoby to się Panu, gdyby siostry dopuściły braci, by oni najwięcej mówili na zebraniach interesowych, ponieważ to jest ogólny duch Biblii. (P ’26, 78).
BEREAŃSKIE METODY UŻYWANE PRZEZ DIAKONÓW
Pytanie: Jeżeli diakonom daje się przy sposobności przywilej prowadzenia zebrań badań, to czy oni powinni używać metod bereańskich w ten sam sposób jak starsi, czy też powinni oni raczej użyć je jako przewodniczący lub przewodnicząca, tak jak to jest przedstawione w T.P. ’66, 60, szp. 1, 2?
Odpowiedź: Oni powinni użyć metod bereańskich w ten sam sposób jak starsi, chyba że zbór prosi ich, by uczynili inaczej. Bardzo często diakonom daje się przywilej prowadzenia zebrań badań z myślą, że oni się przez to rozwiną i staną się później starszymi. Jest więc zazwyczaj pożądane, aby oni prowadzili zebrania, tak jak to czyni starszy. Daje to reszcie zboru lepszą sposobność obserwowania ich i zauważenia ich stopnia zdolności. W niektórych wypadkach zbór wie, że diakon jest całkiem ograniczony w zdolności prowadzenia zebrania i dlatego może pragnąć oraz prosić go, by prowadził zebranie tylko jako przewodniczący. To zachodzi zazwyczaj w tych wypadkach, gdy nie ma dostępnych starszych i diakonów o większych zdolnościach, by mogli służyć (P ’71, 14).
DWA DNI – A NIE TRZY
Pytanie: Czy mamy jakiś biblijny autorytet do przypuszczenia że „dni Syna człowieczego”, o których jest mowa w Ew. Łuk. 17:22, 26 itd., są tylko dwoma dniami (dwoma okresami), a nie więcej niż dwoma?
Odpowiedź: Rozumiemy, że Pismo Św. uczy, iż dni Syna Człowieczego są dwoma i li tylko dwoma dniami (okresami). Kilka rozważań to dowodzi. Oświadczenie uczynione w wierszach 26, 27 zgadza się z tą myślą; ponieważ o ludziach za dni Noego jest mowa z punktu widzenia dwóch okresów: (1) przed potopem i (2) w czasie potopu, że są podobni do ludzi za dni Syna Człowieczego. Ludzie jedzący, pijący itd. w czasie Paruzji i przed wybuchem wielkiego ucisku byli w ich działalności przyrównani