Teraźniejsza Prawda nr 252-253 – 1970 – str. 68
wśród ozdób każdej wielkiej literatury. Jeśli chodzi o słownictwo Biblii, a mianowicie o słownictwo hebrajskie, to jest ono raczej ograniczone. Ponieważ, włączając w to imiona własne w liczbie 2668 według Konkordancji Hebrajskiej Fuersta, z których wszystkie mają znaczenie, jest w hebrajskiej Biblii około 8674 różnych słów zgodnie z Hebrajskim Słownikiem Starego Testamentu Stronga. Jest tu mowa o słowach czysto hebrajskich bez uwzględnienia stosunkowo niewielu aramejskich słów w oryginalnym tekście, które się znajdują w trzech księgach:, w niektórych rozdziałach ks. Ezdraszowej, Daniela i w dwóch wierszach ks. Jeremiasza. Język hebrajski uległ bardzo niewielkim zmianom w ciągu 1200 lat od czasów Mojżesza do Malachiasza, znacznie mniejszym zmianom niż wiele współczesnych języków, tak, że ktoś znający prozę Mojżesza nie znajduje trudności w zrozumieniu prozy Nehemijasza, ostatniego z pisarzy prozą Starego Testamentu. Ktoś zaś rozumiejący poetycki język Jakuba, Mojżesza i Ijoba, najstarsze przykłady zachowanej hebrajskiej poezji, nie ma trudności w odcyfrowaniu poetyckiego języka Malachiasza, jeśli chodzi o jego dykcję i styl. Język Biblii jest szczególnie czysty od obcych terminów i słów; jest to czysty język hebrajski bez narzecza lub słów, które wyszły z użycia i stały się przestarzałe. Dlatego też jego dykcja jest czysta. Ma on również i tę zaletę, że słowa są właściwie używane, w zdaniach. W Biblii nie ma słów błędnie użytych, słów błędnie zestawionych z innymi słowami lub słów nie wyrażających dokładnie myśli Autora Biblii. Wprost przeciwnie, każde słowo jest na właściwym miejscu; każde jest użyte we właściwym związku z innymi słowami i każde wyraża dokładnie myśl, którą Bóg chciał wyrazić. Jest prawdą, że podobnie do innych rozwiniętych języków większość słów hebrajskich ma różnorodność znaczeń. Pan jednak czuwał nad tym, by Jego pisarze użyli prawidłowo słów w ich właściwych miejscach, gdzie powinny one być użyte. Posługując się przykładami z języka angielskiego można powiedzieć, że pisarze Biblii nigdy nie użyli słowa „predicate” (orzekać), kiedy chcieli wyrazić znaczenie słowa „predict” (przepowiadać) albo słowa „mutual” (wzajemny), gdy mieli na myśli znaczenie słowa „common” (wspólny). Ani też nie użyli słowa „except” (z wyjątkiem) zamiast słowa „unless” (chyba że) lub słowa „like” (podobnie) zamiast „as” (jako), albo „avocation” (zawód) zamiast „vocation” (powołanie). Pisarze Biblii też nie nadużywają słowa, jak to się często dzieje w angielskim, gdy chodzi o słowa „get” i „got” (dostać). Używanie słów w sposób właściwy było dla nich pomocą w przestrzeganiu ich ścisłości, tzn. że pisarze Biblii mówią dokładnie to, co mają na myśli, nie mniej ani więcej. Dlatego też są oni bardzo ostrożni w używaniu słów. Wybierają spośród synonimów tylko to właśnie słowo, które oddaje dokładnie myśl, którą ma ono wyrazić. Badania nad synonimami Biblii, takie jak np. zawarte w Synonimach Greckiego
kol. 2
Nowego Testamentu Trencha i w Hebrajskich Synonimach Starego Testamentu Griddlestone’a dostarczają wspaniałych przykładów precyzji Biblii, jeśli chodzi o użycie w niej synonimów. Nie ma tam np. używania słów trudność zamiast przeszkoda, sposobność zamiast okazja, waga zamiast ciężkość, uznać zamiast wyznać, tylko zamiast jedyny itd. Tak więc w swym słownictwie Biblia ma cechy precyzji, właściwego użycia i czystości słów, czyli zalety dobrego wysłowienia się.
Zdania w Biblii stosują się zasadniczo do zasad stylu, gdy chodzi o zdania. Znajdziemy w Biblii zdania wszelkich rodzajów: zdania proste, złożone i wieloczłonowe. Niektóre są periodyczne, inne luźne, większość jest zdań zrównoważonych (takie są wszystkie w poezji), niektóre długie, inne krótkie, a inne średniej długości. O ile Pan nie zamierzał specjalnie posłużyć się mową ukrytą, tak jak On czyni w typie, przypowieści lub tajemnicy (mystery), to używa On najjaśniejszej myśli i języka, a nawet i Jego ukryta mowa staje się jasna, gdy przychodzi czas na zrozumienie ukrytej w niej myśli. Używa On również emfazy (podkreślenia), gdy tylko emfaza jest pożądana, posługując się środkami służącymi do wywołania emfazy. Jedność myśli w zdaniu jest prawie zawsze w Biblii zachowana. Z wyjątkiem Św. Pawła, który w nadmiarze swych szybkich a zarazem głębokich i szerokich procesów myślowych często spieszy od jednej myśli do drugiej przed zakończeniem zdania, zaniedbując czasami jego konstrukcję lub zostawiając niedokończone zdania, bardzo mało jest przypadków, aby pisarze biblijni zaniedbywali budowy zdań, tzn. by zaczynali wyrażać jakąś myśl i pozostawiali zdanie niewykończone z powodu zajęcia się nową myślą. Zdania w Biblii są pełne siły. W żadnej innej książce nie są te same myśli wyrażone z tak wielką siłą jak w Biblii. Siła ta jest osiągnięta w sposób negatywny przez unikanie zbytecznych powtarzających się słów, niezwykłych wykrzykników, a także unikanie wszelkiej nieuwagi, gdy chodzi o związek, przejście i konkluzję. W sposób pozytywny siła ta jest osiągnięta przez używanie odpowiednich i dokładnych słów, przez staranne przestrzeganie w użyciu słów ich związku, przejścia i konkluzji, przez częste używanie kontrastu i napięcia (climax), szczególnie w jej paralelizmach. Do tego również przyczynia się harmonia w budowie zdań Biblii. Harmonia ta polega na używaniu słów w ten sposób, by wywoływały miłe wrażenie dla ucha, powodowane przez odpowiedni dobór słów, przez naturalny układ słów i przez zmianę łagodnych i ostrych dźwięków oraz myśli. Sposób akcentowania w języku hebrajskim wielce dopomaga do zachowania harmonii w jego budowie zdań; do tego samego przyczynia się rytm pomiędzy częściami zdań. Dźwięk szczególnie stosuje się do znaczenia słów. Dlatego w języku hebrajskim zdania wychodzą zwięzłe, silne, jasne, różnorodne, emfatyczne i zjednoczone. Wobec tego budowa jego zdań