Teraźniejsza Prawda nr 249-250 – 1970 – str. 23

nieokreślony „wolny kościół”, który pociąga coraz większą liczbę ludzi świeckich i księży.

SYNOD BISKUPÓW RZYMSKO-KATOLICKICH W RZYMIE

      Papież zwołał 146 biskupów na zebranie odbywające się w październiku przez dwa tygodnie, głównie celem przedyskutowania jego podziału władzy z biskupami. Kardynał Suenens z Belgii, główny rzecznik katolicyzmu liberalnego, postawił zarzut, że porządek posiedzeń synodu opracowany pod kierownictwem papieża „wyniósł w taki sposób prymasostwo papieża pod niebiosa, iż biskupów uczynił podobnych dworakom”. Niektórzy tak wielce podkreślają ten aspekt prymasostwa — powiedział kardynał — „iż kończą oni określaniem kościoła mianem bezwzględnej monarchii jaka panowała wśród narodów przed Rewolucją Francuską”. Pośród kardynałów powstał znamienny podział; niektórzy sprzeciwiają się niezależnym autokratycznym poczynaniom papieża i żądają, aby ostatecznie zasięgał on rady od biskupów, natomiast drudzy powstają w jego obronie.

      W międzyczasie 200 zbuntowanych księży z ośmiu krajów europejskich odbywało w pobliżu „opozycyjny synod” (shadow synod). Na synodzie tym zaproponowano zastąpienie mianowanej przez papieża Kurii (administracyjnego ciała Watykanu, trochę podobnego do gabinetu) organizacją wzorowaną na Organizacji Narodów Zjednoczonych. Kardynałowie powinni być usunięci — powiedzieli zbuntowani księża — a wszyscy biskupi powinni wybierać każdego papieża na określony czas. Podali oni myśl, aby urząd papieża był podobny do urzędu sekretarza generalnego Narodów Zjednoczonych. (Liczni katolicy mówią o możliwym usunięciu się papieża. Ksiądz Eugene Bianchi z uniwersytetu w Atlanta Emory podał myśl, aby papież Paweł VI wycofał się z urzędu, gdy ukończy 75 lat).

      Pięciu holenderskich księży biorących udział w tej konferencji a niezgadzających się z nauką kościoła, zostało zatrzymanych przez straż papieską gdy zauważono, że na placu św. Piotra rozdają oni różnojęzyczne ulotki atakujące hierarchię papieską. Odnosząc się do tygodniowej audiencji papieża dla pielgrzymów w Rzymie ulotki te podają: „Audiencja oznacza, że goście będą wysłuchani; ale to co papież wysłucha to tylko wasze okrzyki entuzjazmu i aplauzu. Nikt nie będzie was słuchał. Ta hierarchia nie interesuje się w rzeczywistości pod żadnym względem problemami milionów ludzi — wojną, głodem, ciemiężeniem, niesprawiedliwością i przeludnieniem. Rzućcie spojrzenie na wspaniałość bazyliki św. Piotra i powiedzcie, czy taki kościół może być Kościołem Jezusa z Nazaretu, który nie miał gdzieby głowę skłonił”.

      Ubiegłego lipca pani Suzanne Harris, 22-letnia katoliczka amerykańska, zbuntowana przeciwko panowaniu papieża nad zapobieganiem ciąży,
kol. 2
śpiewała pieśń protestującą własnej kompozycji przy akompaniamencie gitary na placu św. Piotra aż została usunięta przez policjanta. Jej pieśń nosiła tytuł: „Idźcie i Rozmnażajcie Się” i określała cierpienia spowodowane encykliką papieską. Końcowe słowa tej pieśni przytaczamy w dowolnym przekładzie bez rymu.

„Z klejnotami na palcach
I napływającymi złotymi monetami
Papież tak jest zajęty błogosławieniem
Ludzi gdziekolwiek się udaje,
Iż nie ma czasu na ponowne rozważenie
Lub na zapytanie się dlaczego tak jest.
On tylko podnosi ręce do nieba
I mówi: „Idźcie i rozmnażajcie się”.
Ale gdy słyszymy krzyki dzieci,
Które nigdy nie będą nakarmione,
To wiem, że nie jestem sama pytając się:
Czy jesteś pewny, że tak właśnie mówi Bóg?”

USUNIĘTO WIELE RZECZY ZE STROJNEGO UBIORU HIERARCHII

      Wobec wrogiej krytyki i wzmagającego się nacisku, papież był zmuszony uczynić znamienne ustępstwa i zmiany. Rozporządził on, aby czczeni od dawna liczni rzymsko-katoliccy „święci” zostali pozbawieni habitu lub zaliczeni do niższej kategorii. Podobnie aby stłumić krytykę pompy w kościele papież polecił duchowieństwu obciąć wiele rzeczy z królewskiego splendoru w ubiorze. Między innymi zniósł on używanie przez kardynałów czerwonego obuwia wraz ze sprzączkami, kapeluszy z szeroką ozdobną krezą, ceremonialnych czerwonych kapeluszy z pluszu, mantoletów, szarf z ozdobami w kształcie pędzli i ozdobnych gronostajowych peleryn. Biskupi też stracili ze swego ubioru — swoje czerwone obuwie ze srebrnymi sprzączkami, krótkie czerwone peleryny, szarfy z ozdobami itd. Rozporządzenie papieża mówi, że zniesienie wielu rzeczy ze strojnego ubioru sprowadzi „pewne formy zewnętrzne życia kościelnego … do ściślejszej zgody ze zmieniającymi się warunkami czasów” i że dostosuje je „lepiej do wyższych wartości duchowych, które prałaci powinni wyrażać i popierać”. Mówi ono również, że ubiór prałatów będzie zgodniejszy z „prostotą, praktycznością i duchem pokory i ubóstwa”.

      Przeto najwspanialszy, najpyszniejszy i najbogatszy system na świecie usiłuje nadal wysuwać na czoło ubóstwo. System ten nadal udaje ubogiego i prosi o pomoc finansową na swoje szkoły parafialne i na inne czynności, podczas gdy jego ogromne bogactwo i rozległe dochody coraz bardziej wychodzą na światło dzienne przez wyjawienie zachodzące w obecnym okresie Epifanii (1Kor. 4:5). W swoim liście encyklicznym papież wzywa narody „bogate” do dzielenia się z „nędzarzami”. Mając do swojej dyspozycji astronomiczne bogactwo Watykanu papież nie ofiarowuje tego bogactwa celem ulżenia biednym i zacofanym gospodarczo narodom rzymsko-katolickim w świecie, z których papiestwo przez całe stulecia wzbogacało się;

poprzednia stronanastępna strona