Teraźniejsza Prawda nr 246-247 – 1969 – str. 90

pomimo jego niechęci do ich przetłumaczenia. Sobór w Trydencie, pragnąc mieć rzekomy dowód z Biblii o modleniu się za umarłych jako podstawę swej doktryny o czyśćcu, bo jedna z ksiąg Machabeuszów zawierała tekst mówiący o modleniu się za umarłych, ogłosił to jako doktrynę rzymsko-katolicką, iż apokryfy stanowią część Biblii. Jak mało ten tekst dowodzi, że umarli rzymsko-katoliccy cierpią w czyśćcu jest widoczne z faktu, że za każdym razem gdy. modlimy się: Przyjdź Królestwo Twoje, to modlimy się za umarłych, choć nie wierzymy, by umarli posiadali świadomość a jeszcze mniej by cierpieli w czyśćcu, tak jak w to wierzą rzymsko-katolicy.

      Dwa najważniejsze tłumaczenia na współczesne europejskie języki, to tłumaczenie całej Biblii przez Lutra z hebrajskiego i greckiego na język niemiecki i A. V. całej Biblii z hebrajskiego i greckiego na język angielski. Luter przełożył Nowy Testament na język niemiecki w latach 1521-1522 w Wartburgu, gdzie elektor Saksonii dał mu schronienie bezpośrednio po decyzji Sejmu w Worms, który go skazał na klątwę w Cesarstwie. Tłumaczenie to zostało wydane we wrześniu roku 1522. Stary Testament w przekładzie Lutra ukazał się w 4 częściach: Część pierwsza – Pięcioksiąg Moj., ukazała się w roku 1523, część druga i trzecia – księgi historyczne i poetyckie w roku 1524; a część czwarta – proroctwa, w roku 1532. Cała jego Biblia ukazała się w roku 1534. Do tłumaczenia Starego Testamentu używał on wydania hebrajskiego Starego Testamentu wykonanego w Brescii w roku 1494, a do Nowego Testamentu drugiego wydania greckiego Nowego Testamentu Erazma. Korzystał on oczywiście z Wulgaty, a jeśli chodzi o Stary Testament, to miał pomoc Melanchtona, Bugenhagena i Crucigera. Czasy jego nie były czasami wielkich hebrajskich i greckich słowników, pracowicie jednak wykorzystywał on ubogie pomoce jakie były mu dostępne. Radził się on np. wielu rabinów i kupców żydowskich i innych na placu jarmarku w Wittenburgu, gdy chodziło o znaczenie niejasnych i rzadko używanych słów hebrajskich. On nawet kazał zabić krowę i pokrajać ją na części w jego obecności, pytając się uczonych Żydów o nazwy poszczególnych części po hebrajsku, gdy starał się zrozumieć znaczenie pewnych słów w Pięcioksięgu Moj. używanych w związku z ofiarami. W swoim tłumaczeniu dążył on więcej do podania znaczenia po niemiecku zrozumiałego dla nieuczonych, a nie tylko o dosłowny przekład. Gdy zważymy jego trudności, to musimy stwierdzić, że wydał on przekład, który w swej szlachetnej prostocie, głębokim uduchowieniu i świetnej wszechstronności zalicza się do największych dzieł ludzkiego geniuszu. Poprzez swój przekład Biblii dosłownie stworzył on niemiecki język literacki, język panujący ludności niemieckiej. Wpływ jego nie ograniczył się tylko do ludzi mówiących po niemiecku. Tłumaczenie jego Biało się podstawą duńsko-norweskiego przekładu (w 1524 r.), holenderskiego (w 1526 r.),
kol. 2
szwedzkiego (w 1526 r.) i islandzkiego (w 1540 roku), a także przez Tyndale’a miało wpływ na przekład A. V. w roku 1611.

PRZEKŁADY BIBLII NA JĘZYK ANGIELSKI

      Przekład A.V. jest jeszcze lepszym tłumaczeniem niż tłumaczenie Lutra. Został on zaproponowany w czasie konferencji w Hampton Court w styczniu 1604 r. W tym samym roku rozpoczęło nad nim pracować czterdziestu siedmiu najlepszych znawców Biblii w Wielkiej Brytanii. Król Jakub I zaprosił ich, by się podjęli pracy rewizji poprzednich angielskich tłumaczeń. Oparli oni swą pracę na hebrajskich i greckich rękopisach. Posiadali oni więcej greckich rękopisów niż Luter, poza tym korzystali z jego przekładu i z dziewięciu uprzednio ogłoszonych angielskich tłumaczeń i mieli za sobą postęp w studiach nad hebrajskim i greckim całego niemal stulecia. Tych czterdziestu siedmiu uczonych podzieliło się na sześć grup i przystąpiło do pracy. Spotykali się oni od czasu do czasu, porównywali i poprawiali sobie wzajemnie pracę, aż w roku 1611 ogłosili epokowy przekład Biblii. Pod względem literackim żaden inny utwór w angielskim tego dzieła nie przewyższa. Wątpliwe nawet jest, czy Szekspir mu dorównuje. Jeżeli chodzi o wzniosłość i prostotę, piękno i jasność, połączenie dosłowności przekładu z rodzimością angielskich wyrażeń, to stanowi ono przedmiot zachwytu uczonych, skarb społeczeństwa i rozpacz dla chcących z nim rywalizować. Chociaż przekłady E.R.V. i A.R.V. są dokładniejszymi tłumaczeniami, jak można było się spodziewać, gdyż dzielą je trzy wieki postępu w studiach nad hebrajskim i greckim językiem, a także postęp w czystości tekstu dzięki nowym wydaniom opartym na lepszych i liczniejszych rękopisach, to jednak są one wyraźnie mniej doskonałe pod powyżej wymienionymi względami. Gdy więc chodzi o dokładną pracę to uczeni będą raczej woleli mieć późniejsze tłumaczenia, zaś dla celów pobożnego badania, medytacji i czytania będą oni woleli tak jak człowiek prosty dobry, stary przekład A. V., który dla przeciętnego chrześcijanina mówiącego po angielsku jest nierozłącznie i święcie związany jako Biblia z jego doświadczeniem religijnym.

      Wspomnieliśmy powyżej fakt, że przekład A.V. był oparty na dziewięciu innych angielskich przekładach. Krótki opis tych przekładów będzie nie od rzeczy, gdy rozważamy ogólnie zarysy Biblii, a w szczególności angielskiej Biblii. Przekład Wyclifa jest pierwszym tłumaczeniem całej Biblii na angielski, a także pierwszym tłumaczeniem całej Biblii na jakikolwiek inny język nowoczesny, chociaż przed jego czasem istniały tylko tłumaczenia części Biblii, np. Psalmów, czterech Ewangelii, itd. Jest to również prawdą, jeśli chodzi o saksoński okres Anglii, bo np. Alfred Wielki przetłumaczył Psalmy, itd. na anglosaksońską mową swego czasu. Wyclif najlepszy teolog za jego czasu, nawet za jego stulecia zrozumiał, że Biblia była największym przeciwnikiem

poprzednia stronanastępna strona