Teraźniejsza Prawda nr 246-247 – 1969 – str. 68
nie nad każdym z ich poszczególnych członków). Nie wiemy o niczym nowym w tym związku, co by się nie wypełniło przed jego śmiercią, za co oddajemy chwałę Bogu.
SIEDMIU SPECJALNYCH POMOCNIKÓW BRATA JOHNSONA
Powstaje jednak pytanie: jeżeli wszystkie wyżej wymienione rzeczy wypełniły się przed śmiercią brata Johnsona, to kim więc są specjalni pomocnicy w liczbie siedmiu, których on jako pozafiguralny Ijob otrzymał „zamiast siedmiu, których stracił, tak jak to jest przedstawione u Ijoba 1:18, 19”? Podczas 1938-1941, gdy brat Johnson pisał swoją rozprawę o „Posłanniku Epifanii” to myślał, że będą oni „bardzo prawdopodobnie członkami Małego Stadka” (E. tom 10, 600), jednak nigdy wyraźnie nie powiedział, że oni będą członkami Małego Stadka. Z jednym prawdopodobnie wyjątkiem okazało się, że jego siedmiu specjalnych pomocników nie było członkami Małego Stadka. Jego siedmiu specjalnych pomocników (aczkolwiek ma się rozumieć, że miał on wielu innych zdolnych i skutecznych pomocników) to następujący bracia: Christian Petersen, August Gohlke, Bernard Hedman, John J. Hoefle, Daniel Gavin, William Eschrich i R.G. Jolly. W zgodzie z Pismem Świętym i dobitnymi naukami brata Johnsona, że on był ostatnim Kapłanem, a co on obszernie, zgodnie z Pismem Świętym i wiernie przedstawił aż do samego końca, więc jeżeli wszyscy z jego siedmiu specjalnych pomocników byliby Kapłanami, to musieliby oni wszyscy umrzeć przed nim, a zatem pozostawiliby go samego bez żadnego osobistego kontaktu z swoimi siedmioma specjalnymi pomocnikami, ponieważ jako pozafiguralny Józef musiał on „z konieczności rzeczy” przeżyć wszystkich innych Kapłanów przedstawionych w Jakubie (E. Tom 10, 665 u góry). Co więcej, jako przedstawiony przez Salomona i Zorobabela (E. tom. 10. 667, 207) brat Johnson musiał być „z konieczności rzeczy” ostatnim Kapłanem do opuszczenia ziemi, aby dokończyć Świątyni (1Król. 6:14; Zach. 4:9). Pod koniec swojej ziemskiej pielgrzymki brat Johnson wskazał na wyżej wymienionych siedmiu braci, że byli oni jego siedmioma specjalnymi pomocnikami. Zauważmy specjalne sposoby, w jakie oni oddali usługę bratu Johnsonowi jako pozafiguralnemu Ijobowi.
(1) Brat Petersen, jedyny specjalny pomocnik, który umarł przed 22 października 1950, był prawdopodobnie Kapłanem. Umarł on w roku 1946, osiem lat po rozpoczęciu przez brata Johnsona pracy nad księgą Ijoba w roku 1938. Podczas tych ośmiu lat był on bardzo zdolnym pomocnikiem dla brata Johnsona. W P’46, 96 jest o nim mowa, że przeszedł poza zasłonę i jest wyrażona ufność, iż odniósł zwycięstwo w swoim powołaniu. Brat Johnson mówi o nim jako o „jednym z najzdolniejszych badaczy Piramidy w świecie… bardzo zdolny we wszystkich biblijnych sprawach mających do czynienia
kol. 2
z czasem i pomiarami… On również dokonał wiele wspaniałej pracy nad Piramidą, arką Noego i świątynią Salomona co się tyczy symbologii czasu i pomiarów, które to rzeczy – mamy nadzieję – w swoim czasie podać braciom [niektóre z nich on już podał, a niektóre myśmy podali od czasu jego śmierci, np. w związku ze Świadectwem Piramidy o Skończonym Weselu Chrystusowym (P’51, 99), o Świątyni Epifanicznej (P’51, 132) itd.; dalsze rzeczy nastąpią jeżeli Bóg dozwoli].” Brat Johnson wyznał, że „zawdzięcza wiele jego pomocy”.
(2) Brat August Gohlke z Philadelphii, stan Pennsylvania, który wyrósł w znajomości Prawdy pod kierownictwem chrześcijańskich rodziców ubłogosławionych światłem epifanicznym, zdolnie służył przez wiele lat, szczególnie po staniu się członkiem Rodziny Domu Biblijnego i był on jednym z osobistych towarzyszy brata Johnsona podczas jego ostatniej choroby. Wobec wyśmienitej znajomości Prawdy, jak również świeckiego wykształcenia, okazał się on bardzo potrzebnym i zdolnym pomocnikiem, służąc bratu Johnsonowi nie tylko pod względem fizycznym, ale również w sprawach poszukiwania, przygotowywania artykułów do publikacji, zbierania materiału na książki, korespondencji itd., jak również w sprawach związanych z materialnymi zarysami pracy, takimi jak wypełnienie zamówień, zrobienie zarządzenia na zapasy, kupowanie żywności, zapewnienie utrzymania, itp.
(3) Brat Bernard Hedman z Chicago, stan Illinois, przybył do brata Johnsona w czasie wielkiej potrzeby i był on zdolnym pomocnikiem, szczególnie wobec jego poprzedniego doświadczenia nabytego w związku z publikacją i pracą biurową, będąc zaznajomiony z wyrażeniami drukarzy, z czcionkami i metodami, z korektą i urządzeniami odbitek szpaltowych, z robieniem stronic i przygotowaniem wzorów, z metodami i postępowaniem w pracy biurowej itd. Poza służeniem osobistym potrzebom brata Johnsona oddał on więc bardzo wiele usług w ciągu ostatnich dni życia brata Johnsona w związku z publikacją obu czasopism, przygotowaniem materiału na książki, wypełnieniem zamówień, zajęciem się korespondencją, kupnem materiałów piśmiennych i innymi szczegółami w ogólności.
(4) Brat John J. Hoefle z Detroit, stan Michigan, był jednym ze specjalnych pomocników brata Johnsona w bardzo potężny sposób tak, iż większość braci nie zdaje sobie z tego sprawy. Przez większą część Epifanii, a nawet aż do końca swego życia brat Johnson spolegał na bracie Hoefle w szczególny sposób, znajdując w nim zawsze gotowego i chętnego pomocnika i to często w warunkach bardzo wymagających, które pociągały za sobą wiele ofiar i samozaparcia. Był on prawdopodobnie największym dawcą finansowym na epifaniczną pracę Pańską. Przyszedł on do brata Johnsona z zapomogą w czasach szczególnej potrzeby, czyniąc przez to możliwy zakup płyt z czcionkami i innego materiału na różne książki, które zostały wydane, oddając darmo własność Domu