Teraźniejsza Prawda nr 245 – 1969 – str. 50
ZACHOWANIE TOŻSAMOŚCI W ZMARTWYCHWSTANIU
Artykuł napisany przez doktora Jana Edgara ze Szkocji. Ponownie wydany z nieznacznymi poprawkami. B.S. ’65, 26.
„Ale rzecze kto: Jakoż wzbudzeni bywają umarli, i w jakim ciele wychodzą? O głupi! To, co ty siejesz, nie bywać ożywione, jeśliby nie umarło. I co siejesz, nie siejesz dala, które ma potem wyróść, ale gołe ziarno, jako się trafi, albo pszeniczne, albo jakiekolwiek inne. Ale Bóg daje mu ciało jako chce, a każdemu nasieniu Jego własne ciało”. (1Kor. 15:35—38).
Gdy czytamy powyższe słowa bez uprzedzenia, to widzimy, że Biblia zgadza się z nauką w twierdzeniu, iż ciało, które rozkłada się po śmierci, nie będzie wskrzeszone. Nigdzie Pismo Św. nie naucza o zmartwychwstaniu ciała osoby; a powyższy ustęp Pisma Św. temu wyraźnie zaprzecza: ,,O głupi!… nie siejesz ciała, które ma potem wyróść”. Często stawiane jest pytanie: Jeżeli ciało nie będzie wskrzeszone, to jak tożsamość będzie zachowana w zmartwychwstaniu? Czy jakaś część dawnej osoby nie musi być zachowana w ciągu tej przerwy? Co jest tym nasieniem lub gołym ziarnem, o którym mówi Apostoł, że jest zasiane na śmierć, a które otrzyma ciało, jakie Bóg zechce mu dać? Czy nie jest to coś bezcielesnego, bez względu jakąkolwiek temu nazwę damy czy dusza, czy duch, który Bóg zachowuje i któremu On da nowe ciało w zmartwychwstaniu? Odpowiadamy: Dusza stanowi całą istotę czującą. Kiedy dusza lub istota umiera, to jej świadoma egzystencja ustaje. Bóg zachowuje pamięć i charakter osoby nie jako coś niematerialnego, ale tylko jako pamiątkę. W zmartwychwstaniu, tej pamięci i charakterowi Bóg udzieli nowe ciało, zachowując w ten sposób tożsamość osoby.
kol. 2
Wielu mówi, że nie może zrozumieć, jak ludzkie charakterystyki umysłowe, moralne i religijne mogą być zachowane, chyba, że są one wcielone do jakiejś substancji materialnej lub duchowej. To jest właśnie stara trudność, która doprowadziła do pojęcia o naturalnej wrodzonej nieśmiertelności duszy i do teorii, że przy śmierci duchy pozbywają się ciała (oba te pojęcia są przeciwne Pismu Św.). Przyznajemy, że przedmiot ten jest trudny do pojęcia dla naszych ograniczonych umysłów. Nie możemy go zrozumieć zupełnie. W przyszłości, kiedy to co jest doskonałe nastąpi i kiedy poznamy, tak jak jesteśmy poznani, to niewątpliwie będziemy zdolni jasno zrozumieć, ten przedmiot. Możemy jednak obecnie zrozumieć go w pewnej mierze.
ILUSTRACJA Z NAGRYWACZA PŁYT
Bardzo zadowalającą ilustrację znajdujemy w nagrywaczu płyt, którą mamy podaną w tomie 5 Wykładów Pisma Świętego, str. 476, par. 4 i 5: „Ale ktoś wątpiący mógłby zawołać: jak Bóg może w zmartwychwstaniu przywrócić kompletnie miliony ludzi tak, że każdy pozna samego siebie i skorzysta przez pamięć obecnych doświadczeń życiowych? Odpowiadamy: przecież nawet człowiek potrafi utrwalić w fonografie