Teraźniejsza Prawda nr 234-235 – 1967 – str. 85

odbywało się jednocześnie z wyprowadzeniem nowych stworzeń od pozafiguralnego Złotego Ołtarza, Stołu i Świecznika do pozafiguralnej pierwszej Zasłony; i jednocześnie z wydaleniem pozafiguralnego Kozła poza Bramę Dziedzińca było wydalenie nowych stworzeń poza pierwszą Zasłonę, na Dziedziniec, jako Lewitów Epifanicznych. To dowodzi, że czynność z Wielkim Gronem jako takim, nie zaczęła się aż po zaczęciu ucisku.

      (23) Jeszcze jedno zastanowienie dowodzi tego: Obraz przybytku na Wiek Ewangelii nie daje miejsca Wielkiemu Gronu jako klasie. Więc z tej prawdy wynika, że taka klasa nie istniała w tym Wieku. To zdanie widocznie jest prawdą; ponieważ na Wiek Ewangelii (Obozem) światem był nominalny lud Boży; Dziedzińcem byli usprawiedliwieni z wiary; a Świątnicą były nowe stworzenia jako Kapłani. Przeto nie było miejsca dla Wielkiego Grona na Wiek Ewangelii. Dlatego w Wieku Ewangelii nie było Wielkiego Grona jako takiego; chociaż były, rozumie się, podczas Wieku Ewangelii jednostki z utracjuszy koron. Więc ci musieli być uważani przez Pana za kapłanów i członków Ciała Chrystusowego. Zgodnie z tym, Wielkie Grono jako klasa jest epifaniczna co się tyczy czasu, w którym zaczyna się czynność z nią, tj. wtedy po raz pierwszy Bóg zaczął czynność tyczącą się utracjuszy koron, jako z oddzielną i odrębną klasą od Maluczkiego Stadka. Konieczne jest, ażebyśmy ten fakt pamiętali, jeżeli chcemy zrozumieć do jakiego czasu te dwie przypowieści się odnoszą. W okresie budowania na pewien czas wszyscy budowniczy z konieczności byli zachowawcami koron; ponieważ tylko po długocierpliwej czynności z częściowo wiernymi nowymi stworzeniami Bóg odebrał im ich korony. Wskazanie Św. Pawła, że złoto, srebro, drogie kamienie, drzewo, siano i słoma otrzymuje swoją próbę jako posiadłości tych dwóch klas oddzielnych i odrębnych jedna od drugiej przez ogień „tego dnia”, znaczy, że tym dniem musi być Epifania, chociaż widoczne próby, które spowodowały utratę tych koron poprzedziły Epifanię; ponieważ do tego czasu wszystkie korony były wyznaczone i dlatego ostatnia, która była utracona, była utracona do tego czasu (Obj. 6:11). Do tych ostatnio nadmienionych prób nie odnosi się nasz tekst, ani 1Kor. 3:12-15. Myśli w tym samym kierunku są także nauczane u Mal. 3:2, 3, co było omówione w dawniejszym numerze; i one także następują jako wynik zastanowienia, że Wielkie Grono jako takie jest wyćwiczone w czasie ucisku (Obj. 7:14; 2Tym. 4:1). Te zastanowienia przeto dowodzą, że czasem budowania obydwu klas, ze względu na te dwie przypowieści, jest Paruzja, a czasem próby z przypowieści dla tych klas jest Epifania. Więc czasem przypowieści, co się tyczy tych dwóch klas jako takich, jest koniec Wieku – Paruzja i Epifania. Chociaż niezawodnie podczas Wieku Pan miał do czynienia z indywidualnymi zachowawcami koron i utracjuszami koron, lecz nie jako
kol. 2
z oddzielnymi i odrębnymi jedni od drugich co się tyczy klas, około tych samych zarysów, jak jest wskazane w przypowieści, ażeby ich przysposobić odpowiednio na tron lub do życia (Mat. 28:20; 1Piotra 1:6-9; 1Kor. 5:5; 1Tym. 1:19, 20), czego oni dostąpią jako członkowie Maluczkiego Stadka lub Wielkiego Grona jako klasy, w zmartwychwstaniu. Zatem odnośnie tych klas jako takich, rozumiemy, że Paruzja była okresem budowania, a Epifania okresem doświadczania według tych przypowieści. Fakty, jak również Pismo Św. dowodzą, że to jest Prawdą.

      (24) Z tymi wyjaśnieniami, jako przedmową, jesteśmy gotowi do badania wypróbowań naszych przypowieści. Czynniki, przez które struktury wiary i charakteru obydwóch klas były wypróbowane, są w przypowieści podane jako deszcz, powodzie i wiatry. Oczywiście, to nie odnosi się do literalnego deszczu, powodzi i wiatrów; ponieważ struktury wiary i charakteru wszystkiego ludu Bożego nie są wypróbowywane przez literalny deszcz, powodzie i wiatry. Ponadto figuralny charakter każdej przypowieści zawiera w sobie figuralne zastosowanie, co również potwierdza, że wszystko inne w tych przypowieściach jest figuralne. Zgodnie z tym musimy dowiedzieć się, jaki figuralny użytek mają te słowa w Biblii i musimy zastosować te figuralne znaczenia jako stosowne w tych przypowieściach. Na co zwykle jest użyty figuralnie deszcz w Biblii? Aby przedstawić Prawdę – Słowo Boże – (Jan 17:17) – jest odpowiedzią Pisma Św. na to pytanie. 5Moj. 32:2 stosuje się do punktu: „Kropić będzie jako deszcz nauka moja; popłynie jako rosa wymowa moja, jako drobny deszcz na [wschodzące] zioła, a jako krople na trawę”. Ten ustęp jest taki jasny jako dowód, że deszcz jest użyty w symbolach biblijnych dla przedstawiania Prawdy, że nie potrzebuje żadnego wyjaśnienia. Pięknie ten symbol wskazuje w tekście, że te łatwiejsze Prawdy (drobny deszcz) są dla niedojrzałych, a twardsze Prawdy (krople deszczu) są dla dorosłych. Ps. 72:6 podaje tę myśl: „On [Chrystus] zstąpi jako deszcz na pokoszoną trawę, jako deszcz kroplisty, skraplający ziemię” (Poprawione tłum.). Następujące uwagi wyjaśnią ten ustęp. W symbolach biblijnych trawa reprezentuje ludzkie istoty (Izaj. 40:6-8). Przez przekleństwo ludzie są pokoszoną trawą, a okropna gorączka doświadczenia ze złem spaliła tę ściętą trawę. I jak naturalna pokoszona i spalona trawa jest ożywiona i zaczyna znowu wzrastać, gdy otrzymuje dużo deszczu, tak też Prawda w Tysiącleciu przychodząc od Chrystusa, ożywi rodzaj ludzki, ścięty wyrokiem śmierci i spalony przez doświadczenie ze złem, aby znowu wzrastał przez restytucję – „naprawienie” (Dz. 3:19-21). Kroplisty deszcz (mocniejsze Prawdy) skropi (uczyni owocną) ziemię (społeczeństwo). Następujące ustępy także używają słowo deszcz w takim samym symbolicznym znaczeniu: Izaj. 55:10, 11; Ozeasz 6:3; Joel. 2:23; Zach. 10:1; 1Król. 17:1, 7, 14.

poprzednia stronanastępna strona