Teraźniejsza Prawda nr 231-232 – 1967 – str. 46
w którym to dziele twórczym dopomagali oni Logosowi; (d) początek człowieka (Mat. 19:4,8); (e) początek grzechu Szatana w mordowaniu rodzaju ludzkiego (Jan 8:44; 1Jana 3:8); (f) początek drugiego świata (Żyd. 1:10-12; zob. P`38, 188, par. 4); (g) początek Wieku Ewangelii (Łuk. 1:1,2); (h) początek służby Jezusa (Jan 8:25; 16:4); (i) początek Kościoła jako Boskiego Nowego Stworzenia (2Tes. 2:13; Dz. 11:15); (j) początek Pierwszego Zmartwychwstania (Kol. 1:18) itd.
JEZUS WIEDZIAŁ OD „POCZĄTKU”
Pytanie: Czytamy, że Jezus „wiedział od początku … kto jest, co go miał wydać” i że On powiedział: „Izalim ja nie dwunastu was wybrał?, a jeden z was jest diabeł” (Jan 6:64,70). Jeżeli więc Jezus wiedział od „początku”, gdy wybrał Judasza jako jednego z Dwunastu, że on Go zdradzi, to dlaczego wybrał go?
Odpowiedź: Jezus niewątpliwie nie wybrałby na Apostoła tego, o którym wiedziałby w tym czasie, że jest niegodny tego urzędu. Jezus dopiero po spędzeniu całej nocy na modlitwie wezwał Swoich uczni i spośród nich starannie wybrał dwunastu Apostołów (Łuk. 6:12,13). Niewierność serca jaką Judasz rozwinął potem nie była w nim, gdy na początku był wybrany na Apostoła; albowiem podobnie do drugich Apostołów był on na początku szczery, był on prawdziwym Izraelitą, w którym nie było zdrady (Z 3887, par. 5; 4487, par. 2). Ma się rozumieć, że Jezus wiedział z Izaj. 53:3; Zach. 11:12; Psalmu 41:10 itd., że będzie odrzucony przez większość ludzi, że będzie sprzedany za trzydzieści srebrników i że zażyły przyjaciel, w którym ufał zdradzi Go; ale jak szybko odkrył On, że był to Judasz, który Go zdradzi, nie mamy powiedziane z wyjątkiem tylko tego, iż było to na „początku”.
Oczywiście ten początek nie był żadnym z tych licznych początków wymienionych w odpowiedzi na poprzednie pytanie, ani też tym początkiem, w którym Jezus wybrał Judasza jako jednego z Dwunastu. W Z 5533 brat Russell przedstawia inny początek, który zdaje się być jasno tym początkiem, o którym jest mowa w Ewangelii Jana 6:64. On więc mówi: „Świadectwo, że Jezus z góry wiedział, kto go zdradzi, nie dowodzi, iż Jezus wiedział o tym w czasie, gdy wybrał Judasza. On wiedział, że Pismo Święte mówiło, iż jeden z Jego uczni zdradzi Go; od samego więc początku zboczenia Judasza w kierunku grzechu, w kierunku chciwości, Jezus wiedział, że on musi być tym, który popełni ten zdradliwy czyn”. Zauważ również Z 4906, par. 2-4, gdzie brat Russell mówi, iż „możemy słusznie wnosić, że początkiem jego upadku było żywienie miłości do pieniędzy”. Porównaj z Ź 5552, par. 3, gdzie on jeszcze dodaje, że „Był jednak początek jego odchyleń”.
Widocznie Jezus bardzo czuwał nad wypełnieniem się licznych stosownych ustępów Pisma Św. odnoszących się do Niego i Jego służby.
kol. 2
Gdy więc zauważył różne samolubne rzeczy, które Judasz czynił objawiając, iż rozwijał diabelski charakter i niewierność serca, to Jezus wiedział od początku zboczenia Judasza, że on był tym, który zdradzi Go. Wyrażenie „od początku” musi zawsze odnosić się do punktu obecnego w umyśle pisarza lub mówcy, a tutaj ono zdaje się być ustalone przez w. 70 – od początku jeden z Dwunastu stanie się diabłem, tzn. odwróci się od dobrego do złego.
JUDASZ DIABŁEM, PIOTR SZATANEM
Pytanie: Czy Jezus nie dał do zrozumienia, że Judasz i Piotr byli na równi godni pogardy, gdy nazwał Judasza diabłem, a Piotra szatanem?
Odpowiedź: Nie. Jak zauważono w odpowiedzi na powyższe pytanie, Judasz stał się diabelskim charakterem. Greckie słowo użyte w odniesieniu do niego u Jana 6:70 jest diabolos, z którego pochodzi nasze słowo diabelski. Judasz nie sprzeciwiał się właściwie diabłu (Jak. 4:7) i swoim pokusom; ale poddając im się coraz więcej, on stopniowo stał się nader bezbożny, opętany przez diabła, ponieważ diabeł wprowadził to do jego serca, aby zdradził Jezusa (Jan 13:2) – „I wstąpił Szatan w Judasza” (Łuk. 22:3).
Z Piotrem zaś sprawa przedstawia się całkiem inaczej. Według opisu u Mat. 16:13-23, Piotr w sile swego charakteru, wierze i gorliwości uczynił wielkie wyznanie w odniesieniu do Jezusa jako Mesjasza (w. 16), a Jezus nazwał go „błogosławionyś” od Ojca (w. ) i zapewnił go o szczególnych błogosławieństwach i przywilejach (w. 18, 19). Potem, gdy Jezus powiedział Swoim uczniom, że musi On pójść do Jerozolimy i że Żydzi wydadzą Go na śmierć, to oni nie mogli zrozumieć, jak taki los może być Jego udziałem, bo czyż dopiero co nie mówił im, że wszelkie chwalebne obietnice odnoszące się do Mesjasza nie stosują się do Niego? Jak więc mógł On być ukrzyżowany?
Popędliwy Piotr być może zbyt pewny odnośnie tego, co Jezus dopiero co mu powiedział „wziął go na stronę” (w. 22, Diaglott) widocznie na prywatną rozmowę i napomnienie, prawdopodobnie zamierzając przedstawić różne podtrzymujące argumenty, np. że uczniowie będą zniechęceni taką mową, itd. On zaczął silnie napominać Jezusa, mówiąc: „Zmiłuj się sam nad sobą, Panie! nie przyjdzie to na cię”. On jednak tylko „począł”, ale nie był w stanie dokończyć swojego argumentu; ponieważ Mistrz napełniony miłością i gorliwością do czynienia za wszelką cenę tylko woli Ojca zauważył od razu w napomnieniu Piotra to, co doprowadziłoby Go do niewierności, gdyby się temu poddał.
Nasz Pan szybko obrócił się do Piotra i powiedział w obecności drugich (Mar. 8:33): „Idź ode mnie, szatanie [przeciwniku]! jesteś mi zgorszeniem [kamieniem obrażenia]; albowiem nie pojmujesz tego, co jest Bożego, ale co jest ludzkiego” (Mat. 16:23).