Teraźniejsza Prawda nr. 228-229 – 1966 – str. 93

święto… w przaśnikach szczerości i prawdy” (1 Kor. 5:6—8).
(B.S.’61, 23)

DLACZEGO JEZUS STAŁ SIĘ ISTOTĄ LUDZKĄ

      Pytanie: Dlaczego zachodziła potrzeba, ażeby Jezus, Syn Boży stał się istotą ludzką?

      Odpowiedź: W Ew. Jana 1:14 czytamy, że „Słowo ciałem się stało i mieszkało między nami”. Właśnie Ten, który jest określony jako „początek stworzenia Bożego” (Obj. 3:14) stał się ciałem — stał się istotą ludzika. On opuścił chwałę, którą miał u Ojca pierwej niżeli świat był (Jan 17:5), „przyjąwszy kształt niewolnika, stawszy się podobny ludziom; i postawą znaleziony jako człowiek, sam się poniżył, będąc posłusznym aż do śmierci, a to śmierci krzyżowej” (Filip. 2:7, 8); „mało mniejszym stał się od aniołów [ludzką istotą] dla ucierpienia śmierci” — „aby z łaski Bożej za wszystkich śmierci skosztował” (Żyd. 2:9).
Sprawiedliwość prawa Bożego jest absolutna: oko za oko, ząb za ząb i życie za życie (2Moj. 21:23—25). Jeżeli istniała jakaś możliwość zbawienia rodzaju ludzkiego, to zachodziła konieczność, ażeby doskonały człowiek umarł za doskonałego- człowieka Adama, który utracił życie ludzkie dla siebie i rodzaju będącego w jego biodrach, kiedy zgrzeszył (Rzym. 5:17—19; 1Kor. 15:22). Przeto Syn Boży przeszedł karnację — „stał się ciałem”, aby stać się tym okupem (odpowiednią ceną), mogącym odkupić Adama i jego rodzaj. On stał się doskonałym człowiekiem, takim jakim był Adam — stąd odpowiednia cena. Był On „święty, niewinny, niepokalany, odłączony od grzeszników” (Żyd. 7:26). Józef nie był Jego ojcem, gdyż w przeciwnym razie Jezus byłby urodzony w grzechu, a zatem niezdolny aby dać okup za Adama i Jego rodzaj (Ps. 49:8). Jezus narodził się z dziewicy a Jego Ojcem był Bóg. Możemy więc dziękować Bogu za narodzenie się Jezusa jako> ludzkiej istoty, albowiem On jest jedyną naszą nadzieją zbawienia (Dz. 4:12)!
(B.S.’61, 94)

NASTĘPSTWO APOSTOLSKIE NIEZGODNE Z PISMEM ŚWIĘTYM

      Pytanie: Jeżeli Bóg postanowił tylko dwunastu Apostołów, jako nieomylne „gwiazdy” lub światła dla Swego Kościoła, to czy nie jest błędem ze strony papieży, arcybiskupów i biskupów uważać się za Apostołów, „gwiazdy”, a także za następców Apostołów?

      Odpowiedź: Znajdujemy niektórych, zarówno wśród katolików jak i protestantów, którzy nazywają siebie „apostołami” i roszczą pretensje do apostolskiego następstwa. Cyprian W 251 roku po Chr. był pierwszym, który ogłosił doktrynę o apostolskim następstwie biskupów. Jednak historycznie biskupi nie mogą dać dowodów o swym następstwie sięgających aż do Apostołów, Doktryna o apostolskim następstwie jest błędem; nie tylko nie posiada ona najmniejszej podstawy w Piśmie Św., ale także jest wyraźnie przez nie potępiana. Nasz Pan jednak przepowiedział, że niektórzy będą uważali się za Apostołów i dlatego nazywa ich „kłamcami” — „doświadczyłeś tych, którzy się mienią być Apostołami, a nie są, i znalazłeś ich, że są kłamcami” (Obj. 2:2). Tacy są naprawdę „fałszywymi Apostołami, robotnikami zdradliwymi, którzy się przemieniają w Apostoły Chrystusowe” (2Kor. 11:13). Oni mogą być „gwiazdami” — ale są to „gwiazdy błąkające się” (Jud 13), „gwiazdy” spadające z nieba (Mat. 24:29; Obj. 12:4), czyli nauczyciele błędu.

NIEOMYLNOŚĆ APOSTOLSKA

      Pytanie: Czy dwunastu Apostołów było nieomylnymi w swym nauczaniu?

      Odpowiedź: Przyjmujemy pisma Nowego Testamentu jako pochodzące od dwunastu Apostołów. One były tak nadzorowane przez Pana, by były wolne od jakiegokolwiek błędu (aczkolwiek różne przekłady jakie posiadamy są mniej lub więcej niedoskonałe). Zgodnie z obietnicą Jezusową daną w Ew. Mat. 16:19, były dane Apostołowi Piotrowi „klucze królestwa niebieskiego”. Pierwszego klucza użył on w dniu Zielonych Świąt, kiedy otworzył drzwi wejścia do CIAŁA Chrystusowego Nowych Stworzeń, jako przyszłym członkom klasy Królestwa Niebieskiego, Małego Stadka (Łuk. 12:32), żydom i żydowskim prozelitom (Dz. 2). Drugiego klucza, czyli prawa, autorytetu, użył on do otworzenia drzwi wejścia do Królestwa drogiego Syna Bożego, dla pogan kiedy był posłany do Korneliusza, pierwszego nawróconego poganina w celu wytłumaczenia mu warunków pokrewieństwa z Chrystusem w Królestwie i uświadomienia go, że może otrzymać Ducha Św. (Dz. 10).

      Przez fałszywe nauczanie o apostolskim następstwie, papiestwo bardzo źle stosowało i nadużywało oświadczenie Jezusa podane u Mat. 16:19, utrzymując, że papieże jako spadkobiercy Św. Piotra, „siedzący na stolicy Piotrowej”, posiadają jako – specjalny przywilej prawa do nieomylnego „związywania” i „rozwiązywania”. Oni celowo przeoczą j a (lub zazwyczaj zapominają zwrócić uwagę na) fakt, że obietnica dotycząca związywania i rozwiązywania odnosiła się nie tylko do> Apostoła Piotra, ale także do wszystkich Apostołów: „Cobyściekolwiek związali na ziemi, będzie związane i na niebie; a cobyście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i na niebie” (Mat. 18:18).

      Tekst ten w zupełności usprawiedliwia nasze wierzenie, że Apostołowie byli tak prowadzeni przez Pana i przez Jego Ducha Św., iż wszystkie ich publiczne wypowiedzi w celu napominania Kościoła były z Boskiego natchnienia i były one nie mniej nieomylne od wypowiedzi Proroków z poprzedniej dyspensacji — „Albowiem nie z woli ludzkiej przyniesione jest. niekiedy proroctwo’, ale od Ducha Świętego pędzeni będąc, mówili święci Boży ludzie” (2Piotra 1:21).

      Obietnica naszego Pana u Mat. 18:18 na pewno nie znaczy, że odda On Swoje stanowisko Głowy i Swoje prawa Apostołom i że będzie posłuszny ich rozkazom, ale że mieli Oni być tak prowadzeni i tak strzeżeni przez Ducha Św., iż ich decyzje w Kościele, co do tego jakie