Teraźniejsza Prawda nr. 228-229 – 1966 – str. 77

odwaga dotrzymywała kroku przedłużającej się walce związanej z ich starciami. Gdy rozważamy bardzo krytyczne doświadczenia, jakie oni mieli i gdy myślimy o wielu całkowitych uchybieniach, jakie niektórzy popełnili i o częściowych uchybieniach, jakie inni popełnili oraz o wielkim prawdopodobieństwie uchybienia, co do reszty z nich, to możemy lepiej zrozumieć ryzyka, na jakie się Bóg narażał w rozwijaniu planu w związku z takimi osobami. Naprawdę niezwykła była w tym Jego odwaga.

      Popatrzcie jak ona dopisała w starciach męczeńskich. Szczepana i Jakuba, Piotra i Pawła, Ignacego i Polikarpa, Perpetuy i Felicitasa, Pothinusa i Wawrzyńca, Husa i Cranmera, Savonaroli i Serwetusa, Latimera i Ridleya, którzy są tylko małą ilością przewodnich świateł wśród wielkiego zastępu męczenników Jezusowych. Jaka to była odwaga, która mogła narażać się na ryzyka, jakie pociągały za sobą utratę takich szlachetnych dusz jak te! Imiona męczenników i wielu innych, ich czyny i cierpienia są niezrównane w ludzkich kronikach w proporcji z niebezpieczeństwami i trudnościami, jednak odwaga Boża w tych okolicznościach nie osłabła; Jego odwaga nie została pokonana przez jakąkolwiek z tych okoliczności. Przeciwnie, bezprzykładną odwagą, z nieustraszonością, która nie znała żadnego drżenia, z odwagą, która mogła doznać ryzyka największych strat, Bóg szedł naprzód drogą, którą wytyczył dla Siebie, aby nią iść, a teraz zjawia się w końcowych scenach obecnej walki z laurami największego zwycięstwa Wieków. Naprawdę odważny jest nasz Bóg.

      Wkrótce starcie ze złem i jego przedstawicielami przybierze inny wygląd, Jego Tysiącletni wygląd, a przez połączenie miłosierdzia i siły, które będą zastosowane jako potrzebne, wszyscy Jego nieprzyjaciele będą podbici na tysiąc lat, podczas gdy uwolni On ich więźniów od zgubnych skutków panowania grzechu. Przeto postawi On rodzaj ludzki na stanowisko, aby spotkał się z ostatnim atakiem grzechu, na którego niebezpieczeństwa i trudności Bóg będzie miał wymaganą odwagę, aby się z nimi zetknąć. Walka będzie trwała około czterdzieści lat i zakończy się wiecznym triumfem sprawiedliwości i wieczną porażką grzechu i jego popleczników. Wtedy będzie zupełnie rozpoznana prawdziwa zaleta odwagi Bożej, jako opartej na miłości do sprawiedliwości i nienawidzenia nieprawości. Wtedy prawdziwa odwaga Boża odznaczy się wynikami osiągniętymi przez Jego dopuszczenie zła. Było to wielkie ryzyko podjęte przez Boga — dopuszczenie zła, aby weszło ono w moralny porządek rzeczy i działało choćby nawet w pewnych granicach. Znając moc Prawdy względem klasy wiary i moc doświadczenia tak z dobrem, jak i ze złem, jako nauczyciela udzielającego nauki nienawidzenia grzechu, a miłowania sprawiedliwości w stosunku do klasy niewierzącej, Jehowa miał całkowicie odwagę potrzebną, aby narażać się na ryzyka, jakie mieściły się w przeprowadzaniu Planu Wieków, w związku z którym były największe wyobrażalne niebezpieczeństwa i trudności. Naprawdę odważny jest nasz Bóg. W tej, jak i we wszystkich innych Jego charakterystykach, Jehowa jest najwyższy. Dla tej więc, jak również dla innych Jego łask, On doskonale zasługuje na naszą wdzięczność, ocenę i cześć.

      Odwaga Boża była i będzie bardzo owocna. Naprawdę wielkie były i będą Jego korzyści w ryzykach, których On się podjął w przeprowadzaniu Swojego Planu. Do tego czasu odwaga pozyskała dla Niego Starożytnych Godnych, Jezusa i większość Małego Stadka, nieco Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych. Niedługo przyprowadzi Mu ona zdobycz reszty Małego Stadka, Wielkiej Kompanii i Młodocianych Godnych (artykuł ten był napisany w 1928 roku — przypisek tłum.). Z tymi czterema wybranymi klasami, jako korzyściami z ryzyk związanych z elekcyjnymi zarysami Jego Planu, Bóg będzie miał pełno owocnych skutków Jego odwagi; bo w nich zdobędzie On dla Siebie cztery godne zaufania klasy. Pierwsza — Małe Stadko, godna zaufania w najbardziej wymagających możebnych warunkach, bo ci będą przysposobieni w nieskończonym następstwie przyszłych wieków do spełnienia wszelkiego dobrego upodobania Bożego. Potem są obfite korzyści, jakie przyniesie Jego odwadze Tysiąclecie, udoskonalony rodzaj ludzki na zawsze utwierdzony w prawdzie i sprawiedliwości, jako mieszkańcy świata rajskiego, a także przywróceni do pierwotnego stanu aniołowie uwolnieni z ich upadłego stanu i wiecznie zadowoleni z ich wyswobodzenia i na zawsze lojalni Bogu, ich Wyswobodzicielowi. Owocnym zaiste będzie również ten rys Jego odwagi, który wykreśli z życia tych, którzy nie odłączą się od grzechu i jego okropnych skutków. Tak, z każdego punktu zapatrywania Bóg będzie pełen owoców w skutkach osiągniętych przez Swoją odwagę. Jego uprawianie odwagi będzie także owocne dla innych. Dla naszego Pana będzie to owocne, że będzie miał On na zawsze Boską naturę za Swoją i stanowisko Namiestnika Boga w wykonywaniu wszystkich planów i zamiarów Jehowy. Dla Małego Stadka będzie to owocne, ponieważ doprowadzi do posiadania przez nich Boskiej natury i współdziedzictwa z naszym Panem, we wszystkich Jego urzędach. Dla Starożytnych i Młodocianych Godnych oraz Wielkiej Kompanii odwaga Boża będzie owocna, ponieważ wynikiem będzie otrzymanie przez nich duchowych natur niższych od Boskiej, lecz o wiele wyższych od doskonałej ludzkiej natury klasy restytucyjnej, a także otrzymanie przez nich stanowiska głównych pomocników Chrystusa i Kościoła. Dla upadłych aniołów odwaga Boża okaże wynik w ich powrocie do ich pierwotnego stanowiska i przywilejów, a dla posłusznych ze świata okaże ona wynik w ich przywróceniu do ludzkiej doskonałości na obraz i podobieństwo Boże, w ich powodzeniu w wiecznym życiu w raju. Owocność odważnego postępowania Bożego będzie jawna w przyszłych stworzeniach, które będą się uczyć mądrości z odważnego postępowania Bożego w ryzykach, jakie mieściły się w przeprowadzeniu Jego chwalebnego Planu Wieków. Niech będzie uwielbiony nas?. Bóg za Jego wielką odwagę!

      Szczerość Boża jest Jego następnym drugorzędnym przymiotem, który pragniemy