Teraźniejsza Prawda nr. 228-229 – 1966 – str. 76
i pracuje on nad odwróceniem lojalności wobec Boga anielskich i nowo stworzonych synów Bożych oraz lojalności Jego sprawie i Jego ludowi. Obmyśla on, jak krzyżować plany i zamysły Boże, a wprowadzić inne w działanie na ich miejsce. Próbuje on psuć, grzebać w zapomnieniu lub podrabiać dzieła Boże. Takim upadłym planom, celom i dziełom, w związku z niebezpieczeństwami i trudnościami jakie zawierają, Bóg przeciwstawia się odważnie nigdy nie słabnąc w Swoim męstwie, spokoju, pewności i wytrwałości. W narażaniu Go na niebezpieczeństwa i trudności na drodze poddanych Bożych, synów, planów i dzieł, Szatan znajduje poparcie w swoich towarzyszach — upadłych aniołach — którzy wszelkim sposobem nieprawości, starali się mu pomagać w narażaniu na niebezpieczeństwa i w gnębieniu trudnościami sług Bożych, dzieci, planów i dzieł. Świat również, stosunkowo do swoich różnych stopni samolubstwa i grzeszności, które czynią go podatnym do praktyk Szatana, udzielał Szatanowi mniej lub więcej skutecznego poparcia w jego wysiłkach w narażaniu na niebezpieczeństwa i w sprawianiu trudności dla sług Bożych, synów, planów i dzieł. Nie najmniej skutecznym z tych popierających Szatana jest ciało nowo stworzonych synów Bożych. Albowiem w jego samej naturze i w stosunku do nich, z powodu jego grzeszności, samolubstwa, światowości i błędu, istnieje ustawiczna groźba dla ich bezpieczeństwa i stałe źródło niebezpieczeństwa dla nich. Przeto z powodu działalności Szatana, upadłych aniołów, świata i ciała narażających na niebezpieczeństwa i sprawiających trudności dla sług Bożych, Jego synów, planów i dzieł, Bóg musi uprawiać odwagę na korzyść tych drugich przeciwko pierwszym.
Gdy patrzymy na doświadczenia poddanych Bożych, Jego synów i na okoliczności Jego planów i dzieł, tak w czasach biblijnych, jak i w czasach pozabiblijnych, to znajdujemy wiele ilustracji odwagi Bożej. Przedsięwzięcie planu powołania wszechświata do życia, utrzymania jego istnienia, zapełnienia go odpowiednimi żywymi stworzeniami i utrzymania ich przy życiu, jest szczególnym wykazaniem odwagi ze strony Boga zwłaszcza, gdy pamiętamy, że przejrzenie Boże umożliwiło Mu zobaczyć, jak pełne niebezpieczeństw i trudności będą takie plany. Przejrzenie przez Niego niebezpieczeństw i trudności związanych z Planem Wieków nie powstrzymało w obawie Jego ręki od dzieła stworzenia i wykonywania go. Wiele niebezpieczeństw i trudności było z tym związanych. Nie dozwolił On myśli o buncie Szatana, aby uczyniła Go bojaźliwym, lecz odważnie pospieszał On wbrew uzurpacji i strasznym dziełom Szatana. Popadniecie aniołów w bunt przeciwko Niemu nie doprowadziło Go do upadku na duchu i zaniechania dzieła, ale oparł się On Swoim męstwem, spokojem, pewnością i wytrwałością wbrew ich połączonym wysiłkom, aby pokrzyżować Jego plany. O wiele mniej zniechęcił Go bunt człowieka. Choć skazanie rodzaju ludzkiego na doświadczenie złego — aż na śmierć, było trudną rzeczą do uczynienia, niemniej jednak nie zabrakło Mu odwagi, aby wykonać ten wyrok. Potrzeba usunięcia praktycznie całego rodzaju ludzkiego przez potop, aby zapobiec ogólnemu zepsuciu, naprężyła Jego ramię do potrzebnego dzieła. Kiedy Szatan usiłował przez pyszną władzę Egiptu wygubić ziemskie nasienie, Bóg odważnie wystąpił do walki z zastępami ciemności i najpotężniejszym państwem świata i zwyciężył w walce plag i morza. Ciągle Jego odwaga torowała Mu drogę przez opór narodów chananejskich i sąsiadujących. W Swoich starciach z najpotężniejszymi państwami świata — z Egiptem, Asyrią, Babilonią, Persją, Grecją i Rzymem — w ich wysiłkach zniszczenia Jego ludu, On zawsze odważnie wchodził i wychodził zwycięsko z walki. Bez względu na to, jak wielkie były niebezpieczeństwa, z jakimi borykali się Jego słudzy i jak przerażającymi były trudności, które ich otaczały, nie zważał On na niebezpieczeństwa, nie zwracał On uwagi na trudności i w końcu zjawiał się nieoczekiwanie, jako zwycięzca i doprowadzał ich do zwycięstwa. Była to Jego odwaga, która uczyniła odważnymi w niebezpieczeństwie takich bohaterów, jak Abrahama przeciwko Chodorlahomerowi, Mojżesza przeciwko Faraonowi, Jozuego przeciw siedmiu narodom, Baraka przeciwko Sysarze, Giedeona przeciwko Madianitom, Jeftego przeciwko Ammonowi, Samuela przeciwko Filistynom, Dawida przeciwko Goliatowi, Jasobama, Eleazara i Semmę przeciwko garnizonowi filistyńskiemu w Betlejemie, Sadracha, Mesacha i Abednego wobec pieca pałającego i Daniela wobec lwów.
Lecz największe wyrażenia odwagi Bożej znajdują się w związku z ryzykami związanymi z Jego synami narażonymi na niebezpieczeństwa, głównie z Jego pierworodnym Synem, naszym Panem Jezusem Chrystusem. Zmienienie Go z wysokiej istoty duchowej na istotę ludzką było niebezpieczną procedurą. Jednakże Bóg był w stanie dotrzymać kroku niebezpieczeństwu, jakie ono pociągało za sobą. Aby postawić Go na podwójną próbę do życia — jako istotę ludzką i jako Nowe Stworzenie — z ryzykiem, że tylko najmniejsza niedoskonałość, a postradałby najukochańszego Syna i poszedłby na marne cały Jego plan na korzyść ludzi, Nowych Stworzeń i aniołów, wymagało to naprawdę bardzo niezwykłej odwagi, może najwyższego przykładu odwagi ze wszystkich czasów. Jednakże stosowną odwagę Bóg uprawiał i wyszedł z tej walki z największymi ze wszystkich zdobyczy — z Synem na najwyższym poziomie egzystencji i Namiestnikiem, który we wszystkich możliwych niebezpieczeństwach, trudnościach i pokusach, mógł być zależny od obrania strony Bożej i pomyślnie ją obronić. Niezwykłą i następną w przewadze do tej okazałej odwagi w niebezpieczeństwach i trudnościach towarzyszących próbie Jego Jednorodzonego Syna była odwaga, którą Bóg okazywał w związku z próbą Ciała Chrystusowego. Albowiem tutaj chodzi o osoby, które są słabe i mniej lub więcej postępują niewłaściwie. Narażanie ich życia i nadziei w ciężkich próbach, w których muszą okazać się wiernymi, ażeby zdobyć Boską naturę i współdziedzictwo z Jego Najstarszym Synem, wymagało od Jehowy okazania niezwykłej odwagi, a Jego