Teraźniejsza Prawda nr. 228-229 – 1966 – str. 75

do Prawdy w ogólności, a zwłaszcza względem omawianego czynu; (2) musiał być usprawiedliwiony; (3) musiał być spłodzony z Ducha; (4) musiał ocenić głębokie rzeczy Słowa Bożego lub Planu i (5) musiał ocenić przywilej stania się jednym z Królów i Kapłanów przyszłego Wieku. Innymi słowy tylko zaawansowani chrześcijanie mogą popełnić ten grzech. Jeżeli tacy odpadają, to jest niemożliwe, aby odnowili się ku pokucie. Dla nich jest zachowane wieczne zatracenie (Żyd. 6:4-8) Dla nich nie pozostaje żadna ofiara za grzech od chwili zgrzeszenia przeciw zasłudze ofiary z całkowitą rozmyślnością. Ten grzech jest popełniany w trojaki sposób: (1) przez odrzucenie ofiary okupowej; (2) przez odrzucenie swego udziału w ofiarniczych cierpieniach Chrystusowych, i (3) przez zniszczenie Ducha Św. W swoich sercach (Żyd. 10:26-29; 6:6; 2Piotr. 2:1; Judy 4; 1Jana 5:16). Te rzeczy jednak nie mogą być przez kogoś czynione, chyba że stał się on zaawansowanym synem Bożym spłodzonym z Ducha. Korzystając często z nieświadomości tych, którzy nie mieli pięciu doświadczeń według Żydów 6:4, 5, Szatan zwodzi ich przez ich nieświadomość i czułe sumienia wmawiając w nich, że popełnili grzech na śmierć i dlatego najboleśniej ich dręczy. W niemałej ilości wypadków zadręczył ich aż do obłędu i samobójstwa. Jednym z najpewniejszych dowodów, że się nie popełniło tego grzechu jest wielki smutek nad tym, co się uważa, że nim jest. Szatan nie może dręczyć tych, którzy rozumieją tę sytuację. W nieomal każdym wypadku ci, którzy popełnili ten grzech, są tak zatwardziali, iż oni nigdy nie mają wyrzutów sumienia. Przeto bądźmy głuchymi na podszepty Szatana, że popełniliśmy ten grzech. Ci, którzy go popełnili, tak się zepsuli, że nie mocą pokutować i Bóg im nigdy nie przebaczy. Ponieważ stali się oni niesposobnymi do naprawienia się, wiec Bóg miłosiernie zniszczy ich zapobiegając, aby nie stali się oni wiecznym przekleństwem dla samych siebie i dla drugich. Ich grzech jest do odpokutowania jedynie przez wieczne zatracenie. „A wszakże, najmilsi! pewniśmy o was coś lepszego i zbawienia bliższego, chociaż tak mówimy”.

      Pamiętajmy, że oprócz grzechu przeciwko Duchowi Św. jest przebaczenie u Bosa dla wszystkich grzechów. Niech ta myśl pociesza nas w naszych grzechach popełnionych ze słabości i nieświadomości i niech to prowadzi nas do nagrodzenia naszego Boga najwyższa ocena za Jego mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc, które tłumią kontrolę Jego wojowniczości i niszczycielskości i które w ten sposób czynią Go długoznoszącym, pobłażającym i przebaczającym. co do naszych grzechów. Alleluja! Co za Zbawiciel! Niech to uwielbienie unosi się w górę, jak święte kadzidło do Boga z każdego serca, które doświadczyło przebaczającej łaski Bożej w Chrystusie!

      Następnym drugorzędnym przymiotem Boskiego charakteru, który będziemy rozpatrywać jest odwaga – zaleta serca i umysłu, która patrzy na niebezpieczeństwa i trudności z męstwem, spokojem, pewnością i wytrwałością. Pole, na którym ona działa, jest niebezpieczne i trudne. Niektórzy cofają się przed niebezpieczeństwem i są przygnębieni trudnościami. Ich zaleta serca i umysłu jest w przeciwieństwie do odwagi albo przynajmniej wykazuje brak odwagi. Przeciwieństwem odwagi jest tchórzliwość, która wypływa z nawykłego uprawiania bojaźni. Bojaźń, jak już zauważyliśmy, działa przez organ uczuciowy miłości do bezpieczeństwa. Bóg posiada ten organ uczuciowy, a Jego wypływającą stąd zaletą jest ostrożność lub troskliwość. Ale On nie boi się nikogo i niczego. Nie ma On bojaźni o Swoje osobiste bezpieczeństwo. Uprawia On troskliwość lub ostrożność względem Swoich poddanych, Swojego Słowa i Swoich dzieł. Jeśliby miłość do bezpieczeństwa objęła władzę nad Nim, to stałby się On bojaźliwy. Lecz On nigdy nie zezwala, aby sprawowała ona nad Nim kontrolę. Swoimi łaskami pierwszorzędnymi, tłumi On kontrolę Swojej miłości do bezpieczeństwa, a przeto uprawia odwagę, która patrzy na niebezpieczeństwa i trudności z męstwem, spokojem, pewnością i wytrwałością. W takim biegu rzeczy, nie ma u Niego przygnębienia. Przeciwnie, jest On pełen ducha i nieustraszony w najwyższym znaczeniu tych słów. Zatem odwaga jest przymiotem Boskiego charakteru i jest ona drugorzędnym przymiotem Jego charakteru, bo wypływa z Jego wyższych pierwszorzędnych łask tłumiących kontrolę niższego pierwszorzędnego organu uczuciowego miłości do bezpieczeństwa. Jest ona godną Boga.

      Bóg sam nie mógłby nigdy wejść w takie okoliczności, w których osobiście wpadłby w niebezpieczeństwo. Gdy więc rozważaliśmy Boskie niższe pierwszorzędne łaski ostrożności lub troskliwości, to zauważyliśmy, że była ona uprawiana nie w interesie Jego osobistego bezpieczeństwa, lecz na korzyść istot zależnych od Niego, jak Jego sług, Jego synów z Nowego Stworzenia oraz synów anielskich. Jego planów i dzieł, dla zapewnienia im bezpieczeństwa. Przeto odwaga Boża nie uprawia się w obliczu niebezpieczeństwa osobistego, ponieważ On nie ma i nie może mieć osobistego niebezpieczeństwa; lecz Jego odwaga działa w stosunku do niebezpieczeństw i trudności, jakie mają Jego-słudzy i synowie, Jego plany i dzieła. Spostrzegamy, że często wierni Godni Starego Testamentu i Epifanii znajdowali się w niebezpiecznych i trudnych sytuacjach. Spostrzegamy, że Jego synowie anielscy i Nowe Stworzenia znajdowali się także w niebezpiecznych i trudnych sytuacjach. Oprócz tego były fazy planu Bożego i zarysy Jego dzieła, które znajdowały się w obliczu niebezpieczeństw i trudności. Wśród nich, Bóg zawsze okazywał odwagę nigdy nie ustępując, nigdy się nie lęka ląc, nigdy nie będąc zdjęty paniką, ale patrząc na nie z męstwem, które nie zna żadnego drżenia, ze spokojem, który nie zna żadnego zaniepokojenia, z pewnością, która nie zna żadnej chwiejności i wytrwałością, która nie zna żadnej przerwy.

      Czynniki doprowadzające Boga do uprawiania odwagi, są wrogimi dla Jego poddanych, Jego planów i dzieł, więc wobec zamysłów i dzieł tychże Bóg okazuje Swą odwagę. Szatan jest głównym z tych czynników. Usiłuje on zwodzić i błędnie nauczać poddanych Bożych. Planuje