Teraźniejsza Prawda nr. 225-226 – 1966 – str. 37

a przez to pobudzają wyobraźnię młodych umysłów do tego samego myśląc, że oni sami S3 wyjątkami i że może udać im się w zbrodni, w której drudzy chybili. Nic dziwnego, że dzisiaj w USA jest tak wiele napadów dokonywanych z tyłu, złodziejstw kieszonkowych, rabunków, grabieży, włamań, porwań, morderstw, aktów wandalizmu, gwałtów tłumu, wybuchów bomb, lekceważenia i stawiania oporu wykonawcom prawa i ogólny sabotaż!

      „Ćwicz młodego według potrzeby drogi jego; bo gdy się zestarzeje, nie odstąpi od niej” (Przyp. 22:6).

CO CHRZEŚCIJANIE POWINNI CZYNIĆ?

      Bóg mówi nam w Swoim Słowie, aby się odłączyć od tego, co jest złe. „Nieczystego się nie dotykajcie… oczyśćcie się wy, którzy nosicie naczynia [prawdy, doktryny] Pańskie” (Izaj. 52:11). „Nie miłujcie świata [jego celów, ambicji, nadziei i metod] ani tych rzeczy, które są na świecie; jeśli kto miłuje świat, nie masz w nim miłości ojcowskiej. Albowiem wszystko, co jest na świecie, jako pożądliwość ciała, i pożądliwość oczu, i pycha żywota, toć nie jest z Ojca, ale jest ze świata. Świat przemija i pożądliwość jego; ale kto czyni wolę Bożą trwa na wieki (1Jana 2:15-17). Apostoł Jan w tym ustępie wymienia trzy punkty ataku nieprzyjaciela kierowane na chrześcijanina: „pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pychę żywota”.

      Pierwszy z tych punktów obejmuje te wszystkie upodobania i namiętności, które są wspólne dla całego rodzaju ludzkiego, a które gdy są używane słusznie pod zupełną kontrolą rozsądku i sumienia są prawe i właściwe, ale gdy rozwijają się niewłaściwie do tego stopnia, że stają się panami rozsądku i sumienia, wtedy degradują i poniżają człowieka.

      Drugi punkt – „pożądliwość oczu” – obejmuje te wszystkie ambicje, które zdobywają i zachowują wszelkie rzeczy, jakie dostrzegają oczy (naturalne czy też oczy wyrozumienia) i uważają za dobre, tzn. zadowalające cielesny umysł i starą nieodrodzoną naturę. Usposobienie to pobudza do dogadzania sobie w każdym pragnieniu bez względu na prawa i przywileje drugich. Ono pragnie gorąco bogactw, sławy, władzy lub społecznego wyróżnienia i aby osiągnąć te cele zaprzęga ono wszelką energię umysłu i ciała.

      Trzeci punkt – „pycha żywota” – jest szczytem samolubstwa, które jest wielką odrazą dla Boga i dla wszystkich dobrych ludzi. Jest to usposobienie w Człowieku, które szczyci się w jego hańbie. Gdy pożądliwość ciała i pożądliwość oczu sprowadzą przekleństwo ciasnoty umysłu, bigoterię i zarozumiałość i gdy posuną się one dalej w ograbieniu bliźnich z ich praw i przywilejów, to wtedy pycha, radość podłości, ma swój krótki triumf i dumnie wznosi się ponad nieszczęśliwie poddane jej władzy osoby i napawa się spustoszeniem dokonanym przez nią.

kol. 2

      Te trzy punkty ataku kierowane przez wielkiego nieprzyjaciela są punktami, przed którymi Pan chciałby nas ochronić z nieznużoną czujnością. Bądźcie trzeźwymi, czułymi i czuwajcie, aby wróg nie miał dostępu do twierdzy waszego serca przez żadną z tych dróg. Chrześcijanin powinien być naśladowcą Chrystusa (Mat. 16:24), a nie naśladowcą dróg tego świata; on powinien „myśleć o tym, co jest w górze, a nie o tym, co jest na ziemi” (Kol. 3:2). Chrześcijanin nie powinien stawiać telewizora, ani żadnej innej rzeczy, czy osoby przed Ojcem Niebieskim, badaniem Jego Słowa lub praktykowaniem Go. „Dziateczki strzeżcie się bałwanów” (1Jana 5:21). „Z bojaźnią i ze drżeniem zbawienie swoje sprawujcie” (Filip. 2:12). „Obleczcie się w Pana Jezusa Chrystusa, a nie czyńcie starania o ciele ku wykonywaniu pożądliwości” (Rzym. 13:14).

      Chociaż prawdziwy chrześcijanin powinien unikać tego, co upodla, a nawet tego co w sobie jest nieszkodliwe, jeżeli to dąży do odbierania mu czasu i uwagi, które w zgodzie z jego poświeceniem się Panu powinny być gdzie indziej skierowane, to jednak nie powinien stać się radykalnym i nierozsądnym. Prawdziwa chrześcijańskość nie wytwarza fanatyzmu. Ona więc unika krańcowości w myśli, w słowie i czynie i wybiera umiarkowane postępowanie w sprawach życiowych. Jest prawdziwa wobec Boga i sprawiedliwa w stosunku do człowieka. Zachowuje ona miłość poświecenia w zgodzie z poszanowaniem praw innych, a zatem jest ona uprzejma wobec wszystkich.

      W licznych wypadkach byłoby mądrą rzeczą dla prawdziwego chrześcijanina nie posiadać w domu telewizora, szczególnie gdy w domu są małe dzieci lub gdy rodzice nie są w stanie zupełnie panować nad sprawami, włączając kontrolę samych siebie, wybór programów, ilość czasu jaka ma być spędzona na oglądaniu telewizji itd. Telewizja ma jednak swoją sferę właściwego pożytku, jeżeli jest odpowiednio regulowana. Niektóre programy amerykańskie (nieliczne), włączając liczne szkolne i gimnazjalne przedmioty, są bardzo korzystne, a spędzony czas ma oglądaniu ich może być dobrze spędzonym czasem w związku ze służbą Pańską. Czasami rozrywka może być potrzebna jako klapa bezpieczeństwa do usunięcia nadmiernego napięcia nerwowego lub ciężaru jakiegoś srogiego doświadczenia. Niekiedy jest potrzebne umysłowe wytchnienie. W takich wypadkach odpowiednio dobrany program radia lub telewizji, jakaś łagodna muzyka, zagranie na fortepianie, wypoczynek w parku, jazda samochodem lub wycieczka w góry albo nad morze może być bardzo korzystna. Jednak żadna z tych rozrywek nie powinna być posunięta do krańcowości i nie powinna stać na przeszkodzie naszej wierności Panu i Jego służbie. Powinniśmy ustawicznie zwracać uwagę na nasze myśli, pobudki, słowa i czyny. Czy Jezus chciałby, abym to czynił? Czy ja czynię to na chwałę Bogu? Przeto, czy jemy, czy pijemy, czy cokolwiek czynimy, wszystko ku chwale Bożej czyńmy. Nie możemy służyć Bogu i mamonie.

poprzednia strona – następna strona