Teraźniejsza Prawda nr. 225-226 – 1966 – str. 34
sercu dodatkowe błogosławieństwa. Oby błogosławieństwo to pogłębiało się w miarę upływu lat.
Na zakończenie „pocieszajmy jedni drugich tymi słowy” pochodzącymi od naszego Niebieskiego Ojca, że nasi umiłowani powrócą z „ziemi nieprzyjacielskiej” i że ich powrót będzie o wiele bardziej błogosławiony w korzystniejszych warunkach niż obecnie. Wówczas za panowania wielkiego Króla, wszelkie zło będzie
kol. 2
pokonane, czyniciele zła będą skrępowani, a zbawienne wpływy sprawiedliwości będą miały wszędzie dostęp i cała ziemia będzie napełniona znajomością Pańską, tak jak morza napełnione są wodami. Błogosławiony i radosny widok otwiera się przed nami. Jezusowi więc, który nas umiłował i złożył za nas życie oraz Ojcu Niebieskiemu, który opracował wielki Plan oddajmy wieczne dzięki i chwałę, okazując to przez nasze codzienne życie!
(B.S. 62, 28).
kol. 1
WŁAŚCIWE UŻYWANIE
I NADUŻYWANIE RZECZY ZIEMSKICH
(B.S. 64, 85)
„Obierzcież sobie dziś, komubyście służyli…aleć ja i dom moi będziemy służyli Panu” (Jozue 24:15).
Dzieci izraelskie przekroczyły Jordan. Mojżesz umarł, a Jozue stał się ich wodzem. Oni nie mieli specjalnych trudności w czasie gdy Jozue wypowiedział słowa naszego tekstu. Jozue widocznie uważał, iż wówczas nadszedł właściwy moment dla nich aby powziąć decyzję — właściwa pora do zadecydowania, czy nadal chcą być wierni Bogu, czy też dadzą się poprowadzić przez bałwochwalstwo ludzi, którzy zamieszkiwali ziemię chananejską. Jozue wszystkich zgromadził i ponownie przypomniał im Boskie błogosławieństwa i łaski, którymi się dotąd cieszyli, a potem wypowiedział się we wspaniałych i szlachetnych uczuciach naszego tekstu.
Podobnie sprawa przedstawia się i dzisiaj. Chrześcijanin, który zdaje sobie sprawę, że Bóg mu błogosławił, kierował i podtrzymywał go w przeszłości, powinien dojść do zupełnej i stanowczej decyzji co się tyczy jego- biegu życia. Sam akt dojścia do stanowczej decyzji jest wielkim błogosławieństwem i wielką pomocą w formowaniu charakteru. Za każdym razem gdy podejmujemy decyzje w jakiejkolwiek sprawie, to ona wzmacnia umysł i charakter oraz bardziej przygotowuje nas do innej próby — być -może zgodnie z jakimiś innymi wytycznymi.
Uznajemy fakt, że zupełne poświęcenie, które chrześcijanin czyni, niczego nie opuszcza. Jednak musimy mieć jakiś probierz, coś takiego, co pozwoli umysłowi dojść do szybkiej decyzji. Tym więc probierzem powinna być wola Boża, tak aby rozpoznanie jej w jakiejkolwiek sprawie pozwoliło rozwiązać ją bez żadnej zwłoki. Jest także wielce właściwą rzeczą, abyśmy niejednokrotnie ponawiali nasze poświęcenie, nasze postanowienie czynienia tylko woli Bożej we wszystkich sprawach, w ten sposób wybitnie to podkreślając przed drugimi — nie jako nowy ślub, lecz jako nowe potwierdzenie ślubu poświęcenia, który już uczyniliśmy jako chrześcijanie (Rzym. 12:1).
Liczni czytelnicy pisali nam o błogosławieństwach, jakie wyciągnęli z 1Kor. 10:31, naszego tekstu godła na rok 1964 — „Przeto lub jecie lub pijecie, lub cokolwiek czynicie, wszystko ku chwale Bożej czyńcie”. Wprowadzenie w życie tego napomnienia bardzo nas przybliża do
kol. 2
Ojca Niebieskiego, a Jego bardzo blisko do nas w zażyłej społeczności (Jak. 4:8; 1Jana 1:3). Każdego dnia powinniśmy odnawiać nasze przymierze z Bogiem — odnawiając i odświeżając je w naszym umyśle, pokazując przez to, że nie zaszła w nas zmiana i że nadal zachowujemy tę samą postawę serca (Przyp. 23:26).
Jesteśmy napomnieni do czynienia codziennie tego przeglądu naszego życia i Odnawiania naszego poświęcenia, do dalszego zachowywania poświęcenia w naszym umyśle i sercu, do oddania całego naszego jestestwa Panu jako wierni Jego słudzy — „Albowiemeście drogo kupieni. Wysławiajcież tedy Boga w ciele waszym i w duchu waszym, które są Boże… nie bądźcie niewolnikami ludzkimi” (1Kor. 6:20; 7:23). „Nikt nie może dwom panom służyć [•których interesy są sprzeczne]… nie możecie służyć Bogu i mamonie [bogactwu — ziemskim korzyściom, wygodzie, itd.]” (Mat. 6:24). „Azaż nie wiecie, że komu się stawiacie za sługi ku posłuszeństwu, tegoście sługami, komuście posłuszni?” (Rzym. 6:16).
Gdyby wszyscy z poświęconego ludu Bożego mogli być doprowadzeni do punktu, gdzie głównym celem ich życia i treścią wszystkich ich modlitw byłoby, aby mogli otrzymać w większej mierze Ducha Pańskiego, ducha świątobliwości, ducha Prawdy, ducha „mocy, miłości i zdrowego zmysłu” (2Tym. 1:7), jak wielkim byłoby to błogosławieństwem!
STARANIA, BOGACTWA I PRZYJEMNOŚCI TEGO ŻYCIA
Jednak wielu z tych, którzy powzięli „decyzje dla Chrystusa”, tylko pokutowali za grzechy, wyznali potrzebę Zbawiciela i przyjęli Go jako takiego, ale nie stali się Jego uczniami, nie zaparli samych siebie, nie wzięli swego krzyża i nie naśladują Go (Mat. 16:24). Oni więc nie są zupełnymi chrześcijanami w prawdziwym znaczeniu tego słowa. Liczni inni zaś poświęcili się Bogu i Jego służbie pod kierownictwem Chrystusa, lecz niewiernie wykonują swoje poświęcenie, nie prowadzą stale dobrego boju wiary, a przez to nie chwytają się żywota wiecznego (1Tym. 6:12). Wielu przyjmuje Słowo Boże do dobrego i uczciwego serca, ale