Teraźniejsza Prawda nr 212 – 1964 – str. 3

w całkowitym i najzrozumialszym znaczeniu tego słowa — nie tylko odłączenie się od grzechu i błędu a nawrócenie się do sprawiedliwości i prawdy, ale także odłączenie się od świata i własnego ja, a nawrócenie się do woli Bożej w Chrystusie, aby Bóg był uwielbiony.

BÓG PRZEBYWA W SWOIM LUDZIE PRZEZ SWEGO DUCHA

      „Nie wiecie, iż ciało wasze jest kościołem Ducha Świętego, który w was jest, którego macie od Boga? a nie jesteście sami swoi” (1Kor. 6:19). Świątynia jeruzalemska była typem na Kościół, jak również na każdego członka tegoż Kościoła, Jezus był świątynią Bożą, albowiem Bóg przez Ducha Świętego przebywał w Nim. Ciało każdego prawdziwego chrześcijanina jest również świątynią Bożą z powodu, że Duch Święty zamieszkuje w nim. Rodzaj ludzki w ogólności nie jest świątynią Ducha Świętego bez względu na to, jak dobrym, moralnym, uprzejmym lub szlachetnym byłby.

      ,,My jesteśmy świątynią Boga żywego, tak jak mówi Bóg: Będę mieszkał w nich, i będę się przechadzał w nich, i będę Bogiem ich, a oni będą ludem moim” (2Kor. 6:16, przekł. A.R.V.). Każde więc wierne i poświęcone dziecko Boże, w którym Bóg przez Ducha Świętego mieszka, jest świątynią Bożą, królewską siedzibą Najwyższego Boga, świętym przybytkiem. Ten wielki przywilej jest naszym przywilejem przez Chrystusa, który umarł za nas i umożliwił nam powrócenie do społeczności z Bogiem oraz stanie się uświęconym i całkowicie odłączonymi dla Jego użytku — dla „mieszkania Bożego w Duchu Świętym” (Efez. 2:22). „Jeśli miłujemy jedni drugich, Bóg w nas mieszka, a miłość Jego doskonała jest w nas. Przez to poznajemy, iż w Nim mieszkamy, a On w nas, iż z Ducha Swego nam dał” (1Jana 4:12, 13).

      Do tego właśnie nasz Pan odnosił się, gdy powiedział: „Jeśli mię kto miłuje, słowo moje zachowywać będzie; i Ojciec mój umiłuje go, i do niego przyjdziemy, a mieszkanie u niego uczynimy” (Jan 14:23). Co za cudowna i błogosławiona realizacja! Jeżeli Bóg przebywa w nas, jak więc starannymi powinniśmy być, aby udzielić Mu odpowiedniego miejsca! „Bo którzykolwiek Duchem Bożym prowadzeni bywają, ci są synami Bożymi”. ,,Jeślibyście według ciała żyli, pomrzecie; ale jeślibyście Duchem sprawy ciała umartwiali, żyć będziecie” (Rzym. 8:14, 13).

      Wszystkie błogosławieństwa łaski Bożej należą do tych, którzy oceniają przywilej stania się uświęconą świątynią Bożą. W nich bowiem zamieszka Bóg i będzie się w nich przechadzał, a chwała Boża objawi się w nich i dla nich. Oni są miejscem zamieszkania Boga — Jego miejscem stykania się z ludem i błogosławienia go. Ich błogosławionym przywilejem, w pełnej czci pokorze, jest to, że zdają sobie sprawę z łaskawej życzliwości Boga, okazanej im w uznaniu ich za Swoją świątynię i uczynieniu u nich Swego mieszkania oraz, że korzystają ze wszystkich uświęcających wpływów Jego obecności i łaski. Jeżeli więc naprawdę ciała nasze są świątynią Ducha Świętego, to jakimi mamy być osobami w świętym obcowaniu i pobożności? I jak nasze śmiertelne ciała powinny być ożywione przez Ducha Bożego przebywającego w nas — ożywione w czynnej i pilnej służbie w celu przyniesienia wszelkiego owocu świętobliwości, aby Bóg był uwielbiony? (2Piotra 3:11; Rzym. 8:11).

      Gdy ktoś w zgodzie z napomnieniem podanym w liście do Rzym. 12:1 i z powodu okazanych mu łask i miłosierdzia Bożego, przedstawia swoje ciało ofiarą żywą, świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę, a jego nowe serce, umysł i wola mieszkają w tym starym ciele i używają go, to odtąd jego stare ciało staje się świątynią Bożą i to nadaje temu ciału świętobliwość albo uświęcenie, którego przedtem nie posiadało. Jeżeli jesteśmy wierni w naszym poświęceniu się Bogu, to Jego Duch Święty przebywający w nas będzie pobudzał nas (1) do „karania ciała” (usuwanie jego wysiłków w celu kontrolowania nas, odrywanie naszych ziemskich uczuć od jego celów i okazywanie niedostępności dla jego ataków), (2) do „podbijania go w niewolę” (wykorzystywanie ciała i podbijanie go pod wolę Bożą, doprowadzając je w ten sposób do służenia sprawiedliwości i świętobliwości) i (3) do uwielbiania przez to Boga. Tylko przez czynienie tych rzeczy możemy stać się zwycięzcami (1Kor. 9:27).

      „Ta jest wola Boża, to jest poświęcenie wasze [zupełne oddanie waszej woli Bogu]… ażeby umiał każdy z was naczyniem swojem władać w świętobliwości i w uczciwości” (1Tes. 4:3,4). Nowe serce, umysł i wola — jak napomina Apostoł powinny starać się doprowadzić każdą władzę, każdy talent i każdą sposobność swego ciała do zupełnej zgody z wolą Bożą i powinny starać się wywierać wpływ w tym samym kierunku na wszystkich ludzi, z którymi się stykamy. Powinniśmy być pilnymi nawet w „burzeniu rady [rozumowaniu, bezpodstawnych teorii, spekulacji, itd.] i wszelakiej wysokości, wynoszącej się przeciw znajomości Bożej, i podbijaniu wszelkiej myśli pod posłuszeństwo Chrystusowe” (2Kor. 10:5). Mając wszelkie wskazówki Świętego Słowa Bożego, każdy kto jest poświęcony Bogu powinien „umieć władać naczyniem swojem w świętobliwości i w uczciwości”, aby przez to przyniósł chwałę i zaszczyt Bogu.

      Chociaż Pan wyzwolił nas od potępienia Adamowego i stopniowo uwalnia nas spod władzy śmierci Adamowej, to jednak jesteśmy Jego niewolnikami i chlubimy się z tego, że tak jesteśmy napiętnowani i za takich uznawani (1Kor. 7:22; Efez. 6:6; Gal. 6:17). My jesteśmy „jako wolni, a nie jako ci, którzy wolność za zasłonę złości [zła] mają, ale jako słudzy [niewolnicy] Boży” (1Piotra 2:16). Nie powinniśmy więc odtąd myśleć, mówić lub czynić żadnej rzeczy, która by się Bogu nie podobała. Naszą główną rozkoszą powinno być poznanie Boga oraz poznanie i czynienie Jego woli, tak aby Jemu przynieść chwałę i zaszczyt (Psalm 1:2; 40:9; 119:16, 24, 47, 72; Rzym. 7:22).

      Nowy umysł w miarę jak będzie rozwijał się, okaże się szlachetnym, uczciwym i prawym.

poprzednia stronanastępna strona