Teraźniejsza Prawda nr 208 – 1963 – str. 45

i w „St.Paul Enterprise” ukazał się artykuł J.F. Rutherforda poparty przez sześciu jego współtowarzyszy w więzieniu, potępiający tłumaczenie tego przedmiotu dokonane przez naszego Pastora, przyjęte przez nas i przedstawione w wyżej wymienionym artykule odrzucającym pogląd J.F. R. i jego towarzyszy opublikowany w Strażnicy z 1918 r. począwszy od 51 strony. Oczywiście nasze przedstawienie w nr 1 dotarło do jego rąk i zostało uznane przez niego, jako zbijające jego poglądy opublikowane w Strażnicy z 1918 r., str. 51 itd. – poglądy wyrażone w odpowiedzi na nasze zrozumienie tego przedmiotu. Godny uwagi jest fakt, iż jego nowe zapatrywanie ukazało się dopiero około sześciu tygodni po opublikowaniu naszej odpowiedzi na jego artykuł w Strażnicy z 1918 r., str. 51.

      (2) W ang. Teraźniejszej Prawdzie nr 6 (E. tom 3. roz. 2; T.P. 1961, 76) odpowiedzieliśmy na jego pierwszy i drugi nowy pogląd. Niektórzy dziwili się, dlaczego wyrażaliśmy się o drogich braciach jako przebywających w więzieniu w piśmie, które było wydane kilka miesięcy po ich uwolnieniu. Odpowiadamy na to, że omawiany artykuł napisaliśmy pod koniec stycznia a wydrukowaliśmy w lutym 1919 r. wraz z artykułem pt. „Ostatnie Pokrewne Czynności Eliasza i Elizeusza”. Przedruku dokonano częściowo dlatego, że nr 1T.P. ang. wydany był w małym nakładzie i w cyrkulacji swej ograniczony przede wszystkim do ludu Prawdy nie będącego stronnikiem Towarzystwa. Wiedzieliśmy z pewnych ustępów Pisma Św., że nasi drodzy bracia będą uwolnieni i cieszyliśmy się, gdy to nastąpiło, podobnie jak byliśmy zasmuceni, gdy ich uwięziono. Tak więc w styczniu postanowiliśmy nie wydawać tego artykułu przed miesiącem majem i taką też daliśmy mu wówczas datę. Tymczasem, gdy nadszedł maj ponownie postanowiliśmy odłożyć cyrkulację tego artykułu, wierząc, że milczenie z naszej strony będzie korzystniejsze dla braci stających przed sądem. (Wiedzieliśmy więc jak w ten i różnymi innymi sposobami my i inni fałszywie oskarżeni o zdradzanie ich, w rzeczywistości osłanialiśmy przed prześladowcami. Posunęliśmy się nawet tak daleko, że za pośrednictwem M.L. Herra donieśliśmy J.F. Rutherfordowi, o czym sami dowiedzieliśmy się, w jakim kierunku pracowało oskarżenie, ażeby on mógł być z góry przygotowany. Jednakże całkowicie udało mu się zwieść tysiące drogich niczego nie podejrzewających owieczek, że my i inni zdradzaliśmy go i jego współtowarzyszy należąc tym samym do klasy Judasza!). Po tym nastąpiła jego choroba. To wszystko oraz pewne cytaty biblijne dotyczące Epifanii spowodowały wstrzymanie aż dotąd cyrkulacji tego numeru.

      (3) W swoim artykule w Strażnicy z 1918 r., str. 51 w wywodach podanych poniżej J.F. Rutherford dał do zrozumienia, że my odrzucamy a on podtrzymuje pogląd naszego Pastora na ostatnie pokrewne czynności Eliasza i Elizeusza mówiąc: „Gdy jakiś brat daje tłumaczenie Pisma Św. różniące się od podanego przez naszego Pastora, a tłumaczenie tego ostatniego zdaje się być rozumne i w harmonii z planem Bożym, wtedy wierzymy, że bezpieczną zasadą jest trzymać się jego tłumaczenia, ponieważ on jest sługą Kościoła postanowionym przez Pana na okres Laodycejski i dlatego też należy się spodziewać, że Pan uczy nas przez niego. Gdy powstaje wątpliwość w umyśle, które tłumaczenie jest właściwe, wtedy zawsze bezpieczniej jest rozstrzygnąć wątpliwość na korzyść naszego Pastora. Wierzymy, że takie postępowanie jest zgodne z wolą Pana”. Na to odpowiadamy: Amen. Na skutek jednakże częstych jego publikacji potępiających pogląd naszego Pastora na ten temat i podsunięcie zupełnie odmiennego poglądu nadmieniamy, że następujące słowa Pańskie stosują się do niego: „z twoich własnych ust osądzą cię”. Z tego też powodu radzimy wszystkim braciom trzymać się tego poglądu, który jest zgodny z poglądem „onego Sługi” i który potwierdza wypełnione fakty, a odrzucać nieszafarski, niebiblijny, niehistoryczny i nierozsądny wyrażony przez J.F. Rutherforda oraz jego sześciu współtowarzyszy, przeciwny jego pierwotnemu zapatrywaniu i zasadom tak doskonale i prawdziwie stwierdzonym w przytoczonym powyżej jego własnym cytacie.

      (4) W tekstach: Mat. 19:27-20:16; 1Kor. 10:1-14; Ezech. 9:1-11 jest podana prorocza historia Żniwa Wieku Ewangelii tak w zakresie zbierania jak i przesiewania. Pragniemy w niniejszym artykule przestudiować tę proroczo nakreśloną historię dla naszego oświecenia, zachęcenia i napomnienia. Niech Pan pobłogosławi nas pokornymi sercami, abyśmy odnieśli z tego pożytek (Ps. 25:7-9).

      (5) Wszyscy przypominamy sobie tłumaczenie naszego Pastora w III tomie dotyczące przypowieści o groszu, tj. że dniem z przypowieści jest Wiek Ewangelii, a jego pierwszym okresem wezwania było Żniwo Wieku Żydowskiego; że jego ostatnim okresem wezwania były lata od 1881 do końca Żniwa Wieku Ewangelii a inne wezwania miały miejsce w okresie między tymi dwoma wezwaniami oraz że wieczór i danie grosza jest związane z zaszczytami Królestwa poza zasłoną. Ten pogląd jednak wywołał trudność w jego umyśle, ponieważ szemranie musiałoby mieć miejsce w niebie, co przecież jest niemożliwe. Spowodowało to zwrócenie jego umysłu na interpretację umieszczającą szemranie po tej stronie zasłony, w końcu Żniwa. To wymagało zmiany poglądów co do daty dnia z przypowieści, bo gdyby dniem tym był Wiek Ewangelii wielu wezwanych przed 1881 rokiem musiałoby żyć całe stulecia, a w niektórych przypadkach ponad 1800 lat, aby otrzymać swój grosz. Wówczas więc doszedł do wniosku, że dniem z przypowieści jest okres Żniwa od 1874-1914 r. i podtrzymywał ten pogląd od 1900 r. do śmierci. W Strażnicy z 1914 r. str. 171, kol. 2, par. 1-5 podaje on w streszczeniu zmianę poglądu przedstawionego w III Tomie, bez szczegółów, ponieważ te ostatnie stanowiłyby zbyt twardy pokarm dla nauczycieli szkółek niedzielnych, dla których lekcje były specjalnie przygotowywane i oddzielnie wydawane.

      (6) Gdy studiujemy tę przypowieść oraz jej tłumaczenie widzimy, że ostatnie jest prawdziwe. Przypowieść była dana w tym celu, ażeby

poprzednia strona – następna strona