Teraźniejsza Prawda nr 207 – 1963 – str. 25

pozwalającej skutecznie stawić czoło niebezpieczeństwom przechodzącym nasze siły], ratunkiem we wszelkim [w tym – w hebr.] ucisku najpewniejszym. Przetoż [jako skutek tego] się bać nie będziemy [nie będziemy się obawiali], choćby się poruszyła ziemia [choćby obecny ustrój społeczny się rozpłynął], choćby się przeniosły [powaliły] góry [królestwa tego świata] w pośród morza [anarchia]” (Psalm 46:2, 3).

DALSZY UPADEK KOLONIALIZMU

      „Pagórki” (a nie góry, jak jest podane w Biblii polskiej [rządy ziemskie] nadal rozpływają się „jako wosk przed obliczem Pańskim” (Psalm 97:5; Nah. 1:5), a „figowe drzewo [Izrael] i wszystkie drzewa [inne kraje, które niedawno uzyskały niepodległość] … się … pukają” nadal (Łuk. 21:29, 30). Miniony rok był świadkiem wielkiego „rozpływania się” wśród mocarstw Europy posiadających kolonie. Wielka Brytania, Holandia, Portugalia i Francja tracą swoje posiadłości zamorskie, a równocześnie powstają w wyniku nowe narody. Sama tylko Afryka szczyci się tym, że obecnie posiada więcej niż 30 niepodległych narodów. Uganda, która znajdowała się przez ponad 60 lat pod panowaniem brytyjskim, stała się 33 narodem niepodległym w Afryce. Również Algieria, po długo ciągnącym się wysiłku zdobycia niepodległości (który miał poważne odbicie we Francji), wraz z towarzyszącym mu wielkim gwałtem i rozlewem krwi, zdobyła wreszcie od Francji niepodległość. Miniony rok był także świadkiem „pukania się” (wypuszczania pąków) niepodległych narodów na Półkuli Zachodniej.

      W maju minionego roku przybył do Izraela dwumilionowy Żyd. Ilość Żydów w Palestynie pomnożyła się dwa i pół raza od roku 1948, a ludność nie – żydowska powiększyła się o 58%. Ostatni spis ludności wykazuje, że 38% ludności stanowią „sabras” (obywatele zrodzeni już w Izraelu). Wytwórczość izraelskiego przemysłu, rolnictwa i wykształcenie techniczne wzrastają w zdumiewający sposób, a rząd w obecnym roku fiskalnym planuje budowę 28 tys. dodatkowych domów dla nowych imigrantów.

      Finansowy stan świata, jak również jego warunki polityczne i społeczne coraz bardziej pogarszają się tak, iż często powstaje pytanie: jak długo będzie trwał obecny porządek? We Włoszech np. listy płac wykazują obecnie 50% opodatkowania na pomoc dla rządu: w Stanach Zjednoczonych narodowy dług przekracza obecnie 300 miliardów dolarów; jednak zabawa wydawania pieniędzy postępuje wesoło naprzód. Inflacja i inne choroby ekonomiczne nadal się krzewią, pomimo wysiłków aby je zażegnać, jak np. przeciwstawienie się prezydenta Kennedy’ego zapowiedzianej podwyżce ceny stali, po którym zaraz nastąpił poważny spadek papierów wartościowych na giełdzie amerykańskiej. Warunki w całym chrześcijaństwie bardzo są podobne do tych, jakie panowały tuż przed Rewolucją Francuską – „Po nas choćby potop!”

WARUNKI W ŚWIECIE RELIGIJNYM

      W minionym roku uczyniono wiele wysiłków aby połączyć dalsze grupy kościołów protestanckich (wypełniając w ten sposób nadal proroctwo Izaj. 8:9-12 – np. ubiegłego lata cztery wielkie ciała luterańskie w Stanach Zjednoczonych połączyły się w jedno), jak również aby doprowadzić do „jedności” różne grupy protestanckie z Kościołem papieskim, czyli „przyprowadzić z powrotem błądzące córki do Matki Kościoła” (Obj. 17:5 – w Biblii ang. czytamy: „Matka Wszetecznic”. One jednak nie używają tego tekstu na określenie swych kościołów). Wiele „córek” podąża w tym kierunku. W ciągu kilku minionych lat pewna ilość wybitnych głów kościoła złożyła wizytę w Watykanie w tym właśnie celu, włączając nawet arcybiskupa z Canterbury i królową Anglii. To popieranie „jedności” wewnątrz Kościoła Rzymsko-Katolickiego i pomiędzy nim a innymi grupami kościołów ogłoszono jako jeden z głównych celów Powszechnego Soboru Rzymsko-Katolickiego. Zwołanie tego Soboru było może najwybitniejszym wydarzeniem minionego roku w sferze religijnej nominalnego chrześcijaństwa. Sobór wywołał w znacznej mierze przychylny rozgłos i „urok salonowy” na rzecz pozafiguralnej Jezabeli, przez co stara się ona przypodobać ludziom, szczególnie masom pracującym (2Król. 9:30). Jednak wszystko to będzie na próżno, gdyż zniszczenie stanie się jej udziałem (w. 31-37).

      W Soborze, który papież zwołał do Watykanu na 11 października, wzięło udział bez mała 3000 kardynałów, arcybiskupów i innych wodzów rzymsko-katolickich. Około 100 wybitnych przedstawicieli protestanckich i kilku członków Wschodniego Kościoła Prawosławnego wzięło także udział w Soborze jako delegaci – obserwatorzy. 12 października papież zwrócił się do wodzów świata, aby „nadstawili ucha” na udręczony krzyk „pokoju, pokoju”, który wznosi się aż do nieba ze wszystkich stron świata”.

      Przed otwarciem Soboru 11 października, biskupi katoliccy w Stanach Zjednoczonych wezwali ludzi do wznoszenia modłów w celu „oświecenia i prowadzenia Soboru Powszechnego”; miliony protestantów uczęszczających do kościoła odpowiedziały na to wezwanie i modliły się o powodzenie Soboru. Na przykład Prezbiteriańska Komisja do Misji Ekumenicznej i Stosunków wezwała 3.200.000 członków swojej denominacji do odprawiania takich modłów, a przewodniczący Komisji podał myśl, aby prezbiterianie w 9.222 kościołach modlili się zbiorowo w niedzielę 7 października za Soborem Watykańskim. Biskup przewodniczący protestanckiego Kościoła Episkopalnego (który liczy 3.500.000 członków) wezwał do „odprawiania częstych i regularnych modłów w każdej parafii i misji kościoła na intencję Soboru, podczas odbywania się jego posiedzeń”.

      Liczni, nawet protestanci, przyczyniają się finansowo do napełniania szkatułek systemu rzymsko-katolickiego, czyniąc to albo otwarcie, albo skrycie (np. przez udzielanie danin

poprzednia strona – następna strona