Teraźniejsza Prawda nr 205 – 1962 – str. 127
spracowały, to nadaremno będzie; w. 13; por. z Jer. 51:58; D 64; E. tom 14, 483)? Babilon jest osądzony (Izaj. 13:1–13; D 43–70; Jer. 51:9; E. tom 15, 477), tak jak to pokazuje pozafiguralne pismo ręki na ścianie (Dan. 5:5, 17–28) wytłumaczone przez br. Russella (T.P. ’37, 25, par. 18–20) i żadne wysiłki, jakkolwiek by one były wytężone, nie mogą go zachować od zniszczenia.
Wrzucenie Babilonu „…miasta wielkiego, w morze, aby już więcej nie było znalezione” jest niezbędnym postulatem Boskiego planu (Obj. 18:10, 16–21), aby utorować drogę do nadchodzącego powszechnego panowania prawdy i sprawiedliwości, w którym cała ziemia będzie napełniona znajomością Boskiej niezrównanej mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy, tak jak objawia je Prawda i jej Duch (Albowiem ziemia będzie napełniona znajomością chwały Pańskiej, jako morza wody napełniają; w. 14; por. z 4Moj. 14:21; Ps. 96:3; Izaj. 40:5; 60:1).
CZWARTA BIADA WYMIENIONA NA ANTYCHRYSTA
Czwarte nieszczęście wymienione w tych wierszach jest skierowane przeciw pijaństwu ciemięzcy, doprowadzaniu przez niego drugich do pijaństwa i do wynikającego z tego bezwstydnego postępowania a także przeciw jego żądzy podboju. W pozafigurze etyczne i doktrynalne błędy doprowadzają do duchowego pijaństwa, które wywołuje Boski gniew (Izaj. 28:1–7; T. P. ’32, 8, par. 6). Odurzenie i zatrucie tym sposobem drugich tego rodzaju błędami, jest najsromotniejszym grzechem — ofiarowaniem Szatanowi” (P ’38, 93, par. 4, 5).
Uciemiężeni oskarżają Antychrysta o rozpowszechnianie fałszywych doktryn przed drugimi i namówienie ich do wchłaniania tych błędów, tym sposobem doprowadzając ich do upicia (Biada temu, który poi bliźniego swego, przystawiając naczynia swego, tak aby go upoił; w. 15; por. Jer. 51:7; Obj. 17:1–6; 18:2, 3; E. tom 14, 477). Antychryst miał przez to na celu zamroczenie władz rozumowania (doprowadzenie ich do „szaleństwa” — Jer. 51:7) do tego stopnia, by mógł widzieć ich doprowadzonych do stanu zniszczenia i wielkiego wstydu (i napatrzył się nagości jego), w którym mógłby z łatwością ograbić, wyzyskać i utrzymać ich w poddaniu, tak jak oszołomiony pijak tarzający się po ziemi może być z łatwością ograbiony, zelżony i utrzymany w poddaniu. Chociaż praktyki te podbiły w poddaństwo Antychrysta wielkie rzesze ludzi, jednak przez to nie przynieśli mu oni zaszczytu ani nie utrwalili jego panowania; przeciwnie on zbiera z tego hańbę (Nasycisz się hańby dla sławy; w. 16). Bóg bowiem zarządził, by on także pił z własnego lekarstwa (pić będziesz i ty; por. z Jer. 51:57; E. tom 14, 483) tak, żeby również popadł w stan zniszczenia i wielkiej hańby, w którym coraz więcej się objawi, że nie jest naprawdę poświęcony Bogu, że nie posiada obrzezki serca (5Moj. 10:16; Rzym. 2:28, 29; E. tom 6, 196, 712), że naucza bezbożnych teorii
kol. 2
(T.P. ’60, 52, par. 5) i że pozwala sobie na grzech, błąd, samolubstwo i światowość (a obnażony będziesz; por. z Izaj. 47:3; Jer. 4:4; Nahum 3:1, 5; E. tom 14, 334).
Bóg sprowadzi gorzkie doświadczenia w wielkim Czasie Ucisku na Człowieka Grzechu (obróci się do ciebie kielich prawicy Pańskiej; por. z Jer. 25:15–29; E. tom 14, 387, 464). Ci sami ludzie albo klasy ludu, które były upite jego etycznymi i doktrynalnymi błędami odrzucą je z tym wynikiem, że zniesławiona będzie jego godność, bogactwo i panowanie jakimi się chełpił (zwrócenie sromotne przyjdzie na sławę twoję), tak jak stoły jego pełne są wymiotów (Izaj. 28:8; E. tom 6, 393).
Liban podobnie jak Syjon, użyty jest niekiedy do przedstawienia prawdziwego, a niekiedy nominalnego ludu Bożego (zob. np. Zach. 11:1; E. tom 5, 261; Jer. 22:20; E. tom 14, 379). Antychryst ma być ograbiony przez nominalny lud Boży, szczególnie przez swoich poddanych (Bo cię łupiestwo Libanu okryje; w. 17); on będzie drżał od strachu w spustoszeniu sprowadzonym na niego przez ludzi wykraczających przeciwko prawu (i spustoszenie zwierząt… ich straszyło [przekład Rotherhama podaje: „i spustoszenie dzikich zwierząt doprowadzi cię do przerażenia”]). Tym sposobem zapłata przyjdzie na Antychrysta za jego krzywdy wyrządzone szczególnie ludowi Bożemu, a opisane tu znowu dokładnie tymi samymi słowami co w w. 8, który już omówiliśmy.
PIĄTA BIADA WYMIENIONA NA ANTYCHRYSTA
Piąte wymienione tu nieszczęście skierowane jest przeciw uprawianiu bałwochwalstwa przez ciemięzcę i nauczaniu przez niego kłamstwa. Za pomocą różnych soborów i nieomylnych (?) dekretów papieży, Antychryst wynalazł własne błędne wyznania i dogmaty, które czci stawiając je na równi lub ponad Słowo Boże, pomimo tego, że Ono często potępia bałwochwalstwo, jak np. u Izaj. 2:8: „Robocie rąk swoich kłaniają się, które poczyniły palce ich”; zauważ również 2Moj. 20:4, 5; Izaj. 44:9–28.
Te wyznaniowe bóstwa obejmują takie błędne dogmaty i nauki jak: Boskie prawo królów, kleru i arystokracji, czyściec, wieczne męki, przytomność umarłych, wrodzona nieśmiertelność duszy, trójca, msza (obrzydliwość pustosząca — C 104–106), skuteczność odpustów, czczenie świętych (hagiolatria), nieomylność papieża, czczenie Marii jako „królowej niebios i specjalnej pośredniczki dla wierzących w zbliżaniu się do Boga i Chrystusa” (Jer. 7:18; T.P. ’34, 77, szpalta 2 u dołu) itd. One rzeczywiście są kłamliwymi próżnościami; a „którzy pilnują marności nikczemnych, pozbawiają się miłosierdzia Bożego” (Jonasz 2:9).
Jaką korzyść Człowiek Grzechu wyciągnie z takich zręcznie opracowanych błędnych wyznań i dogmatów opartych na kłamstwach, szczególnie na pomnikowym kłamstwie Szatana (1Moj. 3:4), które, bez względu jak wielce polegają na nich ich wynalazcy, nie mogą ogłosić prawdy (Cóż pomoże ryty obraz… i nauczyciel kłamstwa, że ufa rzemieślnik robocie