Teraźniejsza Prawda nr 202 – 1962 – str. 52

Laeliusa Socinusa był jego siostrzeniec Faustus Socinus, który jako pierwszy z wodzów utratników koron związanych z tym kapłańskim ruchem, wziął czynny udział w odpowiednie! kontrowersji najpierw we Włoszech, następnie w Szwajcarii, a wreszcie w Polsce. Inni wodzowie z utratników koron przyłączyli się do tego ruchu i zamienili go w sektę. Byli to np.: Davidis, a w późniejszych stuleciach, Priestley, Coleridge, Channing, Norton, Abbott itd. Oni ofiarowali czaszę, misę i łyżkę a jako pozaobrazowy Aser w ten sposób wyruszyli w pozafiguralny marsz z wiersza 27. Do nich przyłączyli się nie poświęceni zwolennicy i sekciarze, z którymi owi wodzowie z utratników koron uformowali wyznanie Unitario-Uniwersalistyczne. Ci przyłączali się, tocząc spory i dyskutując nad szafarską doktryną tego powstającego wyznania; doktryną tą była jedność Boga doskonałego w Miłości, będącej Jego najważniejszym przymiotem. Oni przedstawiali swe poglądy w sposób zbijający i naprawiający, przy czym były one skierowane przeciw trójcy, nieśmiertelności duszy, brakowi przyszłej, próby i wiecznym mękom. Przedstawiali je także doktrynalnie i z punktu widzenia etyki. Czyniąc to byli pozaobrazem wędrówki pokolenia Neftali opisanej w wierszu 27. Kontynuacja ich działalności przedstawiała kontynuację tej wędrówki. Zakończenie tej ich działalności w ich objawie epifanicznym jest pozaobrazem przybycia Neftaliego do Faran. Czyniąc to wszystko popierali oni i obronili Boża Miłość. Więcej szczegółów na ten temat można znaleźć w rozdziale VII. Należy przy tym zauważyć, że wiersz 28 podaje sumarycznie szczegóły podane w w. 11-27 podobnie jak 4Moj. 7:84-88 podaje w streszczeniu ofiary książąt dwunastu pokoleń podane w szczegółach uprzednio.

      (58) Wiersze 29-32 podają epizod, który miał miejsce przed samym wyruszeniem z Synaju. Że wydarzył się on właśnie przed samym wyruszeniem z Synaju, widoczne jest z następujących faktów: (1) Z umieszczenia tego epizodu pomiędzy dwiema częściami będącymi opisem wędrówki (w. 11-28, oraz w. 33-36); (2) z samego powiedzenia Mojżesza („My ciągniemy do miejsca, o którym rzekł Pan: Dam je wam. Pójdź z nami”); (3) z odpowiedzi Hobaba (w. 30) i (4) z namowy Mojżesza („Proszę, nie opuszczaj nas… a jeśli pójdziesz z nami… i my dobrze uczynimy tobie”.) Ponieważ wyjście z pozaobrazowego Synaju wydarzyło się w czasie Żniwa Wieku Żydowskiego, a puszcza Synaj przedstawia Żydostwo, więc ten epizod wyobraża coś, co zdarzyło się w czasie Żniwa Wieku Żydowskiego. Rozumiemy więc, że wyobraża to prośby naszego Pana skierowane do ziemskiego Izraela, by towarzyszył duchowemu Izraelowi w jego wędrówce podczas Wieku Ewangelii, oraz odmowę ze strony ziemskiego Izraela. Szczegóły potwierdzają słuszność tego poglądu co do antytypu. Hobab (miły – Rzym. 11:28) był szwagrem Mojżesza (Sędziów 1:16; 4:11; odnośnie słowa „Ceni” w w. 16 zob. uwagę podaną u dołu w nr 129, 19. kol. 1 Pt. „Kenejczycy”) ponieważ był synem teścia Mojżesza (w. 29). Błędne nazywanie go t
kol. 2
eściem Mojżesza (świekrem – Sędziów 1:16; 4:11) wynika z faktu, że słowo chodhen, oznacza zarówno teścia (świekra), jak zięcia i pana młodego. Porównanie w. 29 z 2Moj. 18:1-12 identyfikuje Jetra i Raguela lub Reuela (2Moj. 2:18). Nawiasowo należy zaznaczyć, że chociaż Hobab nie towarzyszył Mojżeszowi i Izraelowi, niektórzy z jego potomków jako Kenejczycy albo im towarzyszyli, albo później przyszli do Palestyny (Sędziów 1:16; 4:11). Mojżesz proszący w tym obrazie Hobaba by towarzyszył Izraelowi, przedstawia naszego Pana, gdy starał się on bezpośrednio o nawrócenie ziemskiego Izraela kiedy był on jeszcze w ciele, lub też gdy starał się o to nawrócenie poprzez Apostołów i innych braci jak: Szczepana. Barnabe, Appollosa. Tymoteusza itd., kiedy stał się już duchowa istotą w chwale. Izrael jako syn Boga – Raguela – (Ozeasz 11:1) był więc szwagrem naszego Pana jako Nowego Stworzenia, gdy nasz Pan jako taki był Oblubieńcem (panem młodym) córki Jehowy (Ps. 45:11, 14). Naturalnie, nie powinniśmy przez to rozumieć, że Jezus nie był bezpośrednio synem Bożym. Punkt widzenia przedstawiony u Ozeasza 11:1 i w Psalmie 45:11, 14 jest raczej punktem widzenia od strony klasy, a nie jednostki. Jezus zaś nie będąc klasą, w typie klasy jest przedstawiony jako zięć Boga z punktu widzenia Jetro (Raguela, Reuela) i jego rodziny (2Moj. 2:16-23). Proszę to porównać z P. 1931, 169. 170 (T.P. 1939, 28). To, że nasz Pan, gdy jeszcze był w ciele bezpośrednio starał się o nawrócenie Izraela, jest widocznie z całego Jego nauczania i pracy, która ze łzami w oczach i wzruszeniem streścił w następujących słowach: „ilekroć chciałem zgromadzić dzieci twoje tak jako zgromadza kokosz kurczęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście” (Mat. 23:37-39; Łuk. 19:41–44) Pragnąc tego nawrócenia i nawołując do niego (..pójdź z nami'”) On przedkładał im ofertę wysokiego Powołania do Boskiej natury i dziedzictwa Bożego (..my ciągniemy do miejsca, o którym rzekł Pan: „Dam je wam”). Starając się zebrać nasienie i wiedząc, że błogosławieństwo miało najpierw być ofiarowane Izraelowi (Jan 1:11–13; Rzym. 1:16). Jezus ograniczył swą prace i naukę do Izraela. chcąc uratować jego ulubione owce (Mat. 15:24). Często też nasz Pan wprost obiecywał Izraelowi wielkie błogosławieństwa (..my dobrze uczynimy tobie”: Mat. 22:1-4; Jan 6:26-58 itd.). Podobnie starał się On pozyskać ich przez Apostołów i innych; za ich pośrednictwem także ofiarowywał im wielkie błogosławieństwa (Mat. 10:6; Łuk. 10:1-16; Dz. 1:8; 2:14-40; 3:12-26; 13:16–49). Przedstawienie przez Niego i przez nich pełnych chwały spraw Wysokiego Powołania przed Izraelem. jest figuralnie podane w słowach: „Ponieważ Pan obiecał wiele dobrego Izraelowi”.

      (59) Odmówienie przez Hobaba przyjęcia zaproszenia Mojżesza do towarzyszenia jemu i Izraelowi w wędrówce z Synaju do ziemi Chanaan (w. 30) jest typem na odmowę Izraela wejścia w sferę Prawdy i Ducha Prawdy oraz do Królestwa włącznie. Tę odmowę Izrael uczynił zarówno w czynie jak i w słowie. Odmowa

poprzednia stronanastępna strona