Teraźniejsza Prawda nr 196 – 1961 – str. 65
Nowego Stworzenia, charakter duchowy, osiągnął doskonałość, o tym zapewnia nas Pismo Św. (Żyd. 2:10; 5:8, 9). Stąd Jego uczucia były zupełnie oderwane od rzeczy ziemskich, a skierowane do niebieskich (Kol. 3:14). Zgodnie z tym Jezus jako Nowe Stworzenie rozwinął w Sobie charakter, w którym charakterystyka poświęcenia rzeczy ziemskich za rzeczy duchowe została niepodzielnie skrystalizowana. To znaczy, że gdyby był powstał z umarłych jako istota ludzka, musiałby na nowo poświecić Swoje człowieczeństwo na śmierć, ponieważ wszystkie Jego aspiracje były skrystalizowane w kierunku niebiańskim, były zatem niezmiernie przeciwne ziemskim, dążeniom natury ludzkiej. Ten skrystalizowany stan. charakteru Jego Nowego Stworzenia musiałby wkrótce ponownie położyć Swoje człowieczeństwo na śmierć, gdyby powstał do natury ludzkiej: a gdyby nawet powstał tysiąc razy do natury ludzkiej, to musiałby tyle razy dać Swoje człowieczeństwo na śmierć. Innymi słowy, taki przebieg musiałby z konieczności nastąpić, gdyby ktoś skrystalizował swój charakter jako Nowe Stworzenie, a powstał ze śmierci do natury ludzkiej. Lecz Biblia wyraźnie uczy: „Chrystus powstawszy z martwych więcej nie umiera i śmierć Mu więcej nie panuje” (Rzym. 6:9). A zatem, nie powstał ze śmierci istota ludzka, lecz duchowa, a jeśli duchowa, to jest On niewidzialny i przy Wtórym Swoim Przyjściu musi być niewidzialny.
URZĄD JEZUSA JAKO ZBAWCY
Dziesiąty fakt dowodzi, że Chrystus zmartwychwstał nie Jako istota ludzka, lecz duchowa, w urzędzie jako Zbawca Wybranych w obecnym czasie, a. posłusznym ze świata w Wieku przyszłym. Istota ludzka nie mogłaby służyć potrzebom tak wielkiego mnóstwa dzieci Bożych rozrzuconych po całej ziemi i udaremniać pokuszenia Szatana, demonów i upadłych ludzi, występujących przeciwko Jego Wybranym: bo tylko istota Boska może sobie w tym poradzić. O wiele mniej by zdołała istota ludzka związać i zniszczyć Szatana i jego upadłych aniołów oraz założyć Królestwo Boże, wzbudzić wszystkich umarłych, przywrócić im osobistość i indywidualność charakterystyk, a przez pośredniczące panowanie zaofiarować im. skuteczna pomoc w przywróceniu ich do doskonałości ludzkiej i posłuszeństwa, nic nie mówiąc już o przywróceniu raju tej ziemi. Tylko istota Boska może uczynić te rzeczy, które będą stanowiły główne zarysy Jego służby dla świata ludzkości w Tysiącleciu. Posiadanie bowiem zdolności do wypełnienia tej Jego usługi dla Kościoła teraz, a dla świata w przyszłym Wieku, dowodzi, że On powstał z martwych, nie jako istota ludzkiej natury, lecz duchowej natury. Wobec tego Jezus jest na zawsze niewidzialny dla fizycznego wzroku ludzkiego i z tego powodu Jego Wtóre Przyjście musi być niewidzialne dla ludzi.
kol. 2
URZĄD JEZUSA JAKO NAMIESTNIKA BOŻEGO
Jedenasta nauka biblijna dowodzi, tej samej rzeczy, tj., że Jezus jest Namiestnikiem Bożym. Biblia jak najwyraźniej uczy, że Bóg czyni wszystkie rzeczy przez Niego (1Kor. 8:6; Mat. 28:18; Efez. 1:20-23; Filip. 2:9-11; 3:21; Kol. 1:15-19; Żyd. 1:3-5; Obj. 5:11-13). To oczywiście znaczy, że Jezus jest Namiestnikiem Jehowy w całym Wszechświecie. Jasne jest, że obowiązki takiego urzędu nie mogą być wykonywane przez ludzką istotę. Można jeszcze „wspomnieć o jednej rzeczy w milionie. Jak istota niższego rzędu niż aniołowie, mogłaby kontrolować aniołów, niebieskie księstwa, moce, trony, państwa, cherubinów i serafinów. Widzimy z tego, że gdy Jezus jest Namiestnikiem Jehowy, nie może być już więcej człowiekiem, lecz istota duchowa, niewidzialną dla człowieka, a zatem niewidzialną przy Swoim Wtórym Przyjściu.
URZĄD JEZUSA JAKO ZBAWCY
Jako dwunasty i ostatni punkt dowodzący Jego zmartwychwstania, jako istoty duchowej a nie ludzkiej, podajemy fakt Jego rozmaitych ukazywań się w różnych ciałach uczniom Swoim po Swym zmartwychwstaniu! Aby zrozumieć Jego zjawianie się im w różnych ciałach musimy pamiętać o kilku rzeczach: (1) o naturze ciała zmartwychwstałego Chrystusa, co do której daliśmy już dowody, że była naturą duchowa, a nie ludzka, a co z konieczności oznacza, że była niewidzialna dla naturalnych oczu Jego uczniów, i (2) cel Jego zjawień i to w różnych ciałach, miało dowodzić po pierwsze, że powstał ze śmierci i żył, a po drugie, że żadne z ciał w jakich ukazywał się i znikał sprzed ich oczu, nie było Jego zmartwychwstałym ciałem, które będąc duchowym, było dla nich niewidzialne (1Tym. 6:16). Pamiętając, że Jezus miał podwójny cel w udowodnieniu Swym uczniom, że był żywy i zmieniony w naturze z istoty ludzkiej na istotę duchową, możemy teraz jasno zrozumieć cała sprawę Jego zjawień w różnych ciałach uczniom Swoim.
Uczniowie zgodnie z Pismem Św. wierzyli, że umarli są umarłymi i dlatego nie mogą nic widzieć ani czynić. W zgodzie z tym, Jezus musiał im udowodnić, że znowu żyje i uczynić coś, by im pokazać, że wiedział o różnych rzeczach. Tak wiec proste oznajmienie o Sobie że żyje i uczynienie czegoś, gdy im się ukazał, były dla nich wystarczającymi dowodami, że był żywy, zmartwychwstały. Dodatkowo, aby przekonać ich, że był zmieniony z natury ludzkiej do duchowej, ukazywał im się w rozmaitych ciałach, z czego stopniowo doszli do wniosku, że żadne z ciał, które widzieli, nie było Jego prawdziwym zmartwychwstałym ciałem, które, jak stopniowo dochodząc do poznania, uznali, że było duchowe i niewidzialne przez nikogo z ludzi. W ten sposób przekonał ich szybko, i że był żywy i stopniowo, że już więcej nie był natury ludzkiej, lecz boskiej.
Nasz Pan zjawił się w ten sam ogólny sposób, jak aniołowie w przeszłości zjawiali się