Teraźniejsza Prawda nr 194 – 1961 – str. 2

NASZ TEKST GODŁA NA ROK 1961

„Mocen jest Bóg uczynić, aby obfitowała na was wszelka łaska, abyście mając we wszystkiem zawsze wszelaki dostatek, obfitowali ku wszelakiemu uczynkowi dobremu” (2Kor. 9:8)

      Na progu Nowego Roku zatrzymujemy się i dziękujemy Bogu za wszelkie drogi, którymi On prowadził nas z dnia na dzień. „Wieleś uczynił Panie, Boże mój! cudów twoich, a myśli twoich o nas nikt porządnie wyliczyć nie może przed tobą; chciałlibym je wypowiedzieć i wymówić, daleko ich więcej niżby wypowiedziane być mogły” (Psalm 40:6). Reakcja myślącego chrześcijanina, który z właściwą oceną rozmyśla o czułym miłosierdziu Bożym i o hojnej Opatrzności, może być dobrze wyrażona słowami Psalmisty: „Cóż oddam Panu za wszystkie dobrodziejstwa Jego, które mi uczynił? Kielich obfitego zbawienia wezmę, a imienia Pańskiego wzywać będę [o łaskę ku pomocy]. Śluby moje oddam Panu, a to zaraz przed wszystkim ludem jego. Tobie ofiarować będę ofiarę chwały, i imienia Pańskiego wzywać będę” (Psalm 116:12-14, 17).

      Gdy rozmyślaliśmy nad tym, co by się podobało Panu, aby użyć jako tekst rocznego godła na rok 1961, to uwagę naszą zwróciły powyższe słowa apostoła Pawła w 2Kor. 9:8. Ubiegłoroczny tekst godła wzięty z Izaj. 26:3, był źródłem obfitego błogosławieństwa, jak na to pokazały wyrażenia wielu. Tekst ten podkreślał jeden szczególny dar Boży dla nas. Natomiast nasz tekst na rok 1961 podkreśla
kol. 2
(1) wszelkie Jego dary nam udzielane, oraz (2) to, co powinniśmy Mu oddać, szczególnie w pomaganiu i służeniu drugim. Główną myślą tekstu godła na rok 1960 był pokój, pomyślność; zaś myślą tekstu na rok 1961 jest hojność.

      Wierzymy, że tekst godła na rok 1961 sprowadzi na nas obfite błogosławieństwo w miarę, jak będziemy przez niego wspomagani nie tylko w rozmyślaniu o obfitującej łasce Bożej wobec nas, lecz również w zrozumieniu jak i w jakiej mierze powinniśmy okazać Bogu naszą wdzięczność przez obfitowanie w każdym uczynku dobrym na Jego większą chwałę i cześć. On dopomoże nam o wiele więcej ocenić „we wszystkim zawsze wszelaki dostatek” jakiego Bóg udziela i pozwoli być mocnymi, nieporuszonymi, obfitującymi w uczynku Pańskim zawsze, wiedząc, iż praca nasza nie jest daremna w Panu. „A dobrze czyniąc nie słabiejmy; albowiem czasu swojego żąć będziemy nie ustawając” (1Kor. 15:58; Gal. 6:9).

      Hojność można określić jako szczodrość w naszym pragnieniu by widzieć drugich obfitującymi i prosperującymi, w wyniku darzenia ich naszymi środkami, talentami, czasem, uwagą itd., szczególnie gdy są oni w potrzebie. Jest to zarówno zaleta uczuć jak i uczynków.

poprzednia stronanastępna strona