Teraźniejsza Prawda nr 189 – 1960 – str. 26

PAMIĄTKOWA WIECZERZA

      JAK świętymi są pamiątki, które gromadzą nas w rocznicę śmierci naszego Pana! Rocznica ta przypomina nam miłość Ojca okazaną w całym Planie Zbawienia, którego ośrodkiem było danie Jego drogiego Syna na Odkupiciela dla nas. Ona szczególnie zwraca nasze myśli na Tego, który wydał Samego Siebie na okup – równoważną cenę – za wszystkich. Wiarą więc zbliżamy się do Tego, który „cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych” oraz z sercami przepełnionymi wdzięcznością i ze łzami w oczach szepczemy: „Mój Zbawiciel! Mój Odkupiciel! Mój Pan i Mistrz! On miłuje mnie i wydał Samego Siebie za mnie”.

      Jak błogosławioną jest myśl, że On dba abyśmy o Nim myśleli nazywając Go naszym Panem – On, który jest tak wywyższony, „wysoko nad anioły” i nad wszelkie imię, które się mianuje, następny po Ojcu, i my, którzy jesteśmy tak mało znaczącymi, tak niedoskonałymi, tak niegodnymi Jego przyjaźni. Wiemy jednak, że „On nie wstydzi się nazywać nas braćmi”, że ma przyjemność w obchodzeniu przez nas pamiątki Jego śmierci i że to On dał nam chleb do symbolizowania Swego złamanego ciała oraz owoc winnej macicy do symbolizowania Swej przelanej krwi. Chleb przedstawia Jego ludzką naturę, oddaną za wszystkich na odkupienie, z której też wszyscy mogą korzystać. Wino przedstawia Jego ludzkie życie – prawo do życia i prawa życiowe – oddane na Kalwarii, które zapewni żywot wieczny tym wszystkim, którzy je przyjmują!

      Jak radosnym jest także liczenie dni i godzin, tak jak Jezus i Żydzi to czynili, aż wreszcie
kol. 2
„przyszła ta godzina”, gdy On zasiadł z uczniami aby obchodzić śmierć figuralnego baranka wielkanocnego i zastanowić się nad wyzwoleniem pierworodnych z Izraela od wielkiego zniszczenia, jakie przyszło na Egipt oraz nad późniejszym wyzwoleniem, którego dokonali ci pierworodni dla całego figuralnego Izraela! Jak cenną rzeczą jest spoglądanie poza figurę, którą obchodzono i słuchanie Mistrza mówiącego podczas ustanawiania nowych symboli: „To [obchodzenie pamiątki pozafiguralnego Baranka wielkanocnego] czyńcie [odtąd] na pamiątkę moją”! O tak! W ukrzyżowanym Jezusie widzimy teraz: „Baranka Bożego, który gładzi grzech świata”. „Albowiem Baranek nasz wielkanocny za nas ofiarowany jest, Chrystus. A tak obchodźmy święto…”; ilekroć razy to czynimy, śmierć Pańską opowiadamy ażby przyszedł – aż przyjdzie Jego Królestwo. Wtedy będziemy mieli możność pić z Nim nowy owoc z winnej macicy (nowe życie i radość) w Królestwie (1Kor. 5:7, 8; 11:23-26; Mat. 26:29).

      Małe Stadko nie tylko było uprzywilejowane cieszeniem się względami ofiary naszego Pana (korzystając przez wiarę z Jego zasługi i wynikających z niej korzyści: usprawiedliwienia oraz praw i przywilejów restytucyjnych). Lecz co więcej, Ono było zaproszone do udziału w ofierze Mistrza i do wynikającej stąd chwalebnej nagrody. Jego zaproszenie mówiło: ktokolwiek jest w zgodzie z Moją pracą i jej wynikami, ktokolwiek będzie chciał mieć udział w Moim Królestwie przyłączając się do dzieła błogosławienia świata, ten niechaj również będzie ze Mną łamany i niech pije ze Mną kielich samozaparcia

poprzednia stronanastępna strona