Teraźniejsza Prawda nr 185 – 1959 – str. 110
Przecież Jezus mówił, że jest bez grzechu, co dowodziło, że ojcem Jego nie był nikt z ludzi, ale Bóg, bo gdyby ojcem Jego był człowiek grzeszny, to by Mu przekazał swoją grzeszność dziedzicznie, a w takim razie byłby on grzesznikiem, podczas gdy sam wyraźnie mówi: „Któż mię z was obwini z grzechu?” (Jan 8:46), co dowodzi, że był bezgrzesznym. Żydzi przeciwstawiając swoje narodzenie z Jego narodzeniem, dowodzili, że ich narodzenie nie było z nierządu, w czym zawierała się myśl i wiara, iż Jego narodzenie było z nierządu (Jana 8:41). Tak bowiem Żydzi zawsze wierzyli i interpretowali narodzenie Jezusa z panny Marii. Jego odpowiedź w wierszu 46 zbija ich posądzenie i wskazuje na Jego narodzenie z panny.
Św. Piotr, mówiąc o Jezusie w dniu Zielonych Świątek, zastosował wyjątek z Psalmu 16:10, nazywając Go świętym, czyli bez grzechu (Dz.Ap. 2:27), co dowodzi, że Jego narodzenie było z panny. Nieco później Piotr nazywa Go świętym i sprawiedliwym oraz zmartwychwstałym Dawcą żywota, co wskazuje na Jego narodzenie z panny z powodu, iż był On bez grzechu. Najsilniejszym dowodem, że Jezus urodził się z panny i że Bóg był jego Ojcem jest to, że był On bez grzechu. Podstawa apostolskiej nauki o odpuszczeniu grzechu przez ofiarę Jezusa jest dowodem Jego narodzenia z panny poprzedzonego Boskim spłodzeniem Go (Dz.Ap. 2:38; 3:26; 4:12; 5:31; 10:43; 13:38, 39). Tak modernistom jak i tym wszystkim, którzy zaprzeczają dziewiczemu narodzeniu się naszego Pana na podstawie, że Marek nic o tym nie wspomina, możemy powiedzieć, że Mateusz i Łukasz byli natchnionymi. Wobec tego ich zapiski o Jego narodzeniu z panny mają Boskie potwierdzenie, że są prawdziwe, pomimo tego, że zostały napisane po Marku. Opuszczenie tych szczegółów przez niego należy przypisać faktowi, iż miał on zupełnie inny cel od Mateusza i Łukasza w pisaniu swojej Ewangelii, który nie wymagał opisu o Jezusie sprzed rozpoczęcia Jego służby. Dlatego brak wzmianki w Ew. Marka o Jezusowym narodzeniu z panny nie może być powodem do wyciągania z tego błędnych wniosków. Nie zapominajmy o tym,