Teraźniejsza Prawda nr 180 – 1958 – str. 131

ale oni nie byli przyczyną Jego utrapienia; ani usprawiedliwieni nie byli tym ciężarem, ani nawet nie było nim przyprowadzanie nieusprawiedliwionych przez pokutę i wiarę do usprawiedliwienia drogą strofowania ich z grzechu, sprawiedliwości i sądu.

      (23) Tym co Go trapiło było ponoszenie odpowiedzialności za nieusprawiedliwionych i za klasę wtórej śmierci oraz dostarczenie im tego pokarmu dla umysłu i serca, którego tak bardzo pragnęli. Tych On nie chciał nieść jak rodzic („nieś je na łonie twoim, jako piastun nosi niemowlątko”) do niebiańskiego Chanaanu, który będzie w przymierzu związanym przysięgą ale tylko dla wiernych (w. 12). W tej też postawie miał On rację. Słowa „iż mi mówisz” powinny być przełożone „iż mógłbyś mówić”. Ten przekład odsuwa myśl jakoby Bóg żądał figuralnie uciążliwej rzeczy od Mojżesza lub pozafiguralnie uciążliwej rzeczy od Jezusa; bo urząd wodza i nauczyciela nie zawiera w sobie ojcostwa i macierzyństwa wobec wszystkich, których się prowadzi i naucza wraz z odpowiednimi obowiązkami. Nasz Pan miał takie obowiązki wobec nowych stworzeń tylko i jak powiedzieliśmy powyżej, nie uważał je za uciążliwe. Tak jak Mojżesz nie wiedział skąd mógłby wziąć mięsa dla 2.000.000 Izraelitów, tak i Pan nasz w czasie Żniw i w okresie między Żniwami nie wiedział skąd mógłby dostarczyć innego pokarmu niźli ten jaki Bóg przygotował – pokarm umysłowy – dla całego nominalnego i prawdziwego duchowego Izraela („gdzież mam mięso” w. 13). Ten wiersz i wiersze 21-23 nie tylko dowodzą, że nasz Pan nie wiedział skąd by mógł dostać tak wiele pokarmu dla nominalnego i prawdziwego duchowego Izraela, lecz nie wiedział nawet z czego ten pokarm ma się składać, co zaprzecza poglądowi o Jego wszechwiedzy. Dobrotliwe serca Mojżesza i Pana naszego były zatroskane tą sytuacją. W obu wypadkach ich uczucia były głęboko poruszone przez płacz ludzi domagających się odpowiedniego pokarmu i ich niemożliwość dostarczenia go („bo płaczą na mię”, w. 13). W wypadku Jezusa ta niemożliwość była oczywiście prawdziwa we wszystkich zastosowaniach pozafigury i to we wszystkich okresach.

      (24) Niemożliwość ze strony Mojżesza i Jezusa podołania wszystkiemu czego ich wzmagające obowiązki wymagały

poprzednia stronanastępna strona