Teraźniejsza Prawda nr 178 – 1958 – str. 73

Obecnie oni zaczęli sprzeciwiać się sobie nawzajem mniej więcej otwarcie, czyniąc to, jeden na drugiego miota symbolicznymi kawałkami cegieł. Jednak obaj dalej znieważają nas, ile tylko mogą, ponieważ stoimy im na drodze do ich osobistych ambicji; aby osiągnąć swe cele oni nie wahają się błędnie przedstawiać, oczerniać, czynić złe domysły i fałszywie obwiniać nas.

      Zaś drugi przesiewacz opisany powyżej, ten którego Pan pokazał nam dla naszej nauki w równoległościach Żniwa Wielkiego Miniaturowego Wieku Ewangelii, jako odpowiadający głównym przesiewaczom Żniwa Wieku Ewangelii (P ’55, str. 66-92), usiłował czytać i sądzić pobudki naszego serca; bo gdyśmy służyli braciom w Europie w 1954, to on potępił nas publicznie na podstawie swego złego domysłu (P ’55, str. 90), i dotąd nie prosił o przebaczenie za sądzenie pobudek naszego serca. On dalej uprawia swe złe domysły, albowiem obecnie rozpowszechnia wśród braci w znacznej mierze swój zły domysł (co się tyczy naszej niedawnej służby dla braci w Europie), dowodząc, że „poważna choroba R.G. Jolly’ego po jego powrocie z Europy była dozwolona od Boga z powodu jego sprzeciwiania się Pańskiej Prawdzie w czasie jego objazdu” – przez „Pańską Prawdę” on niewątpliwie rozumie swe własne nauki, które są tak błędne, że musieliśmy wobec nich bronić Pańskiej Prawdy, która była nam dana przez Posłanników Paruzji i Epifanii.

      Jego zły domysł tutaj jest podwójnie złym albowiem (1) Pan nie karze Swych sług za bronienie Prawdy paruzyjnej i epifanicznej przed atakującymi ją; i (2) nie potrzebowaliśmy sprzeciwiać się jego naukom (które on nazywa „Pańską Prawdą”) gdyśmy byli w Europie, albowiem nie zauważyliśmy tam w ogóle nikogo z braci kto by się sprzeciwiał, będąc pod wpływem jego nauk, chociaż on wysłał im wiele swoich pism. Choroba brata Johnsona również była spowodowana przez wierną służbę Prawdzie i braciom, która wykraczała poza granice jego fizycznej wytrzymałości; i podobnie był potępiany przez fałszywych braci, którzy mówili że choruje z powodu niewierności i twierdzili, że nawiedziła go kara od Pana.

      Nawet braci nie szczędzi ten przesiewacz w swych nieuzasadnionych obwinianiach i potępieniach. Nasze serca odczuwają

poprzednia stronanastępna strona