Teraźniejsza Prawda nr 167 – 1956 – str. 61
wyją na jasne światło literalnego księżyca. Jesteśmy też zdania, że przywódcy Lewitów będą rżeć na to symboliczne światło księżyca podobnie jak literalne osły rżą w świetle pełni. Jeśli zaś chodzi o nas, to choć zdajemy sobie sprawę, że światło słoneczne dnia Parouzji było lepsze, jaśniejsze i bardziej pożądane niż pełne światło księżyca nocy Epifanii, to jednak, skoro jesteśmy w tej nocy i wiemy, że światło ma głównie w niej przyjść z symbolicznego księżyca a nie zaś głównie z symbolicznego słońca, jesteśmy wdzięczni za bezchmurną księżycową noc rozjaśniającą nasze ścieżki i pozwalającą nam uniknąć zasadzek ciemności i iść jasną drogą sprawiedliwości. Radujmy się więc ukochani, i bądźmy wdzięczni za ten rodzaj światła, które Pan zechciał nam dać obecnie w nocy Epifanii i nie wołajmy, jak nieposłuszne dzieci o światło dnia w czasie nocy i nie pogardzajmy jasnością światła księżycowego w nocy, w której musimy pozostać, aż do dnia następnego.
(24) Niektórzy jednak mogą powiedzieć: „Miałeś wytłumaczyć różnicę pomiędzy słupem obłoku a słupem ognia, a zamiast tego tłumaczysz czym jest symboliczne słońce świecące w ciągu dnia i symboliczny księżyc, świecący w ciągu nocy. Czyż to łączy się z tematem”? Odpowiemy na to, iż czynimy tak bo symboliczne słońce i symboliczny księżyc oznaczają w sposób ogólny to samo, co i pozaobrazowy słup obłoku i ognia. Literalny słup obłoku i ognia służył Izraelowi w figurze w jego marszach i obozowaniach, oświecając drogę i miejsce odpocznienia, pozaobrazowy zaś słup obłoku i ognia czyni to samo dla Duchowego Izraela w jego symbolicznych marszach i obozowaniach, co symboliczne słońce i księżyc czynią dla nich. Ten zaś fakt służy raczej do ścisłego utożsamienia ich, bo odmienne symbole sprowadzają odmienne działania tych samych rzeczy: Słowo Boże i Duch oświecają (słońce i księżyc) oraz prowadzą (słup obłoku i ognia). Dlatego też właściwym jest rozważanie symbolicznego słońca i księżyca celem wyjaśnienia pozafigury słupa obłoku i ognia. Z tego punktu widzenia, że przedstawiają one Prawdę i jej Ducha w Starym i Nowym Testamencie, możemy pojąć lepiej uwagę brata Russella, który podaje, że słup obłoku i ognia był manifestacją Bożej obecności w Izraelu (Z ’07, 216, 217), podobnie jak mająca nadejść Prawda i jej Duch są najbardziej wyraźnym dowodem obecności Bożej wśród wiernych Duchowego Izraela. W związku z tym, pokazaliśmy, że czasy dnia Wieku Ewangelii, przedstawione przez porę dnia, gdy słup obłoku był z Izraelem, są czasami żęcia w Żniwie Żydowskim i w Żniwie Ewangelicznym, i że słup obłoku, ukazujący się za dnia przedstawia Prawdę na czasie udzielaną z Nowego Testamentu i jej
kol. 2
Ducha w czasach żęcia. Również pokazaliśmy, że czasy nocy, gdy słup ognisty ukazywał się Izraelowi, przedstawiają okresy następujące natychmiast po tamtych okresach, pomiędzy nimi a dniem następnym, tzn. przedstawiają one okres pomiędzy dwoma Żęciami i okres pomiędzy Paruzją a Tysiącleciem, tzn. Epifanię, podczas gdy sam słup ognia przedstawia Prawdę na czasie ze Starego Testamentu i jej Ducha. To zaś pozwala nam zauważyć, że jeszcze jest jeden dzień i jedna noc w Bożym planie. Tym dniem jest Tysiąclecie (Zach. 14:4-9; Izaj. 25:9), kiedy słup obłoku (nauki Nowego Testamentu dostosowane do zarządzeń Nowego Przymierza i jego Ducha) poprowadzi Izraela w czasie Tysiąclecia, co jest przedstawione przez marsz Izraela z Etam do Morza Czerwonego (2Moj. 13:20-22), Drogą Świętobliwości do jego ostatecznej próby na początku Małego Okresu. Trzecią zaś nocą będzie sam Mały Okres, przedstawiony przez noc (2Moj. 14:20, 24, 27) nad Morzem Czerwonym, zaś słupem ognia będą prawdy Starego Testamentu przystosowane do potrzeb wiernych Małego Okresu i do jego Ducha. Zaś po nocy Małego Okresu będzie panował stały dzień bo „nie będzie tam nocy” (Obj. 22:5).
(25) „Tak bywało ustawicznie; we dnie okrywał go obłok, a jako widzenie ognia w nocy” (w. 16). „W tym cytacie mamy nie tylko w sensie podkreślenia powtórzone stwierdzenie z w. 15, lecz również i dodaną treść, że tak bywało ustawicznie ze słupem obłoku i ognia. Wierność Boga jako Wodza i Przewodnika Jego cielesnego Izraela jest w tych słowach przedstawiona, a zaś pozaobrazowo jest wyrażona nauka o wierności Boga jako Wodza i Przewodnika Duchowego Izraela. Ukochani, prawda tego dowiedziona została w przeszłości i zawsze to będzie prawdziwe aż bezpiecznie Duchowy Izrael dotrze do pozaobrazowego Chanaanu. Dlatego też prawda właściwa i jej Duch były obecne, gdy trzeba ich było, by wieść i prowadzić Duchowego Izraela w czasie Żniwa Żydowskiego, w przerwie następującej po nim aż do Żniwa Ewangelii w czasie Paruzji i obecnie w czasie Epifanii. Zawsze gdy była tego potrzeba, ukochany Pan dawał Prawdę i jej Ducha Swym wiernym. Podczas, gdy stawał się On mniej więcej ciemnością dla niewiernych i częściowo wiernych, nigdy nie zawiódł On Swoich, dając im wystarczająco ze Swej Prawdy i jej Ducha, by wiodła ich i prowadziła do świętego Jego wzgórza, do Królestwa. Nigdy On też nie zawiedzie ich pod tym względem, bo „tak bywało ustawicznie; we dnie okrywał go obłok a jako widzenie ognia w nocy”. Drodzy w Panu, tak długo jak trwamy w wierności możemy zawsze wyczekiwać pozaobrazowego ukazania się słupa obłoku i ognia wśród prawdziwego ludu Bożego i zawsze znajdziemy Go spoczywającego na nich, bo Bóg postanowił, by tak było; Jego bowiem wierny Kościół jest