Teraźniejsza Prawda nr 166 – 1956 – str. 37
składającego się z pierwiastka życia; być może, że mogłaby istnieć lecz o tym nie wiemy. W tym przedmiocie musimy pokornie wyznać że znamy po części, to jest że nasza wiedza jest częściowa, urywkowa. Dlatego musimy przyznać, że natura substancji, z której Boskie ciało się składa, jest jedna z nieobjawionych rzeczy. Jest ona jedna z skrytych rzeczy, które Bóg zachował w Sobie. Stąd nie ośmielamy się być dogmatycznymi w tym przedmiocie. Jednakowoż nasza niepewność o dokładnym rodzaju duchowej substancji, z której składa się Boskie ciało nie czyni nas niepewnym że ono składa się z pewnej substancji duchowej; albowiem ten fakt wynika z faktu że Bóg jest duchem, o czym naucza Pismo Św. szczególnie w Ew. Jana 4:24.
Następnym przymiotem istoty w Bogu jest samoistnienie, które pragniemy zbadać. Przez Boskie samoistnienie w Jego istocie rozumiemy Jego niezależność od wszelkich istot, wszelkich warunków i wszelkich rzeczy. To znaczy że Bóg nie zawdzięcza Swojego istnienia nikomu, że nikt nie zapoczątkował Go ani nikt nie podtrzymuje Go, ani nie zawdzięcza On Swojej egzystencji i trwałości żadnemu warunkowi lub rzeczy. Samoistnienie jest częścią Jego prawdziwej natury istnienia. W tym On się zupełnie różni od każdej innej istoty. Wszystkie inne istoty były zależne od kogoś innego zanim przyszły do egzystencji. A nawet te Jego stworzenia, jak święci, którzy mają lub jeszcze osiągną warunek nieśmiertelności, zawdzięczają lub będą zawdzięczać udzielenie tej zalety Bogu. Wszystkie inne istoty były nie tylko zależne od Niego w ich przyjściu do egzystencji, ale ich ciągłe istnienie tak długo jak ono będzie trwać będzie od Niego zależne. Przeto On jest jedyną samoistniejącą istotą w wszechświecie. Rozum uznaje to za prawdę gdy wskazuje, że Bóg jest pierwszą Przyczyną i dlatego bez przyczyny – sam-egzystujący.
Pismo Św. również uczy, że Bóg nadzwyczaj uroczyście oznajmił Swoje samoistnienie, gdy pierwszy raz objawił tę charakterystykę Mojżeszowi (2Moj. 3:14) mówiąc: „Będę który będę; i rzekł: Tak powiesz synom Izraelskim: Będę posłał mnie do was”*. Znowu Jehowa twierdzi o tym w słowach, „Albowiem podniosę ku niebu rękę moje, i rzekę: „Żyje Ja na wieki” (5Moj. 32:40). Jego samoistnienie, tak daleko jak to dotyczy ludzkiej sprawiedliwości lub grzechu, jest jasno wyrażone: „Jeśli zgrzeszysz, cóż uczynisz przeciwko Niemu? Jeźlibyś był sprawiedliwym, cóż Mu dasz? albo cóż weźmie z ręki twojej? Człowiekowi podobnemu tobie niezbożność twoja zaszkodzi,
kol. 2
a synowi człowieczemu pomoże sprawiedliwość twoja”, (Ijob 35:6-8) Jehowa potwierdza Swoje samoistnienie gdy mówi o Sobie: „Ja Pan, pierwszy i ostatni; „Ja sam; oprócz Mnie nie masz Boga” (Izaj. 44;6; 41:4). Bóg jest pierwszym i ostatnim w tym znaczeniu, że On jest jedyną istotą, która nie zawdzięcza Swojego istnienia innemu. Wszyscy inni byli zależni od kogoś innego w ich przyjściu do egzystencji. On jest niezależny od nikogo w Jego istnieniu; albowiem On jest samegzystujący. Wyrażenie pierwszy i ostatni, równa się wyrażeniu, „sam jedyny” to jest, w znaczeniu nasuwającym myśl przez połączenie w którym ono jest użyte. Gdy zaś Jezus używa wyrażenie o sobie, „pierwszy i ostatni” (Obj. 1:11) On daje nam do zrozumienia, że On był sam jedyny bezpośrednio spłodzony przez Boga. Wszyscy inni zostali stworzeni pośrednio przez Boga, to jest przez Jezusa (Jan 1:3; Kol. 1:15-17). Ale znaczenie, w którym Jehowa jest – „Pierwszy i „ostatni” – sam jedyny widocznie z pomiędzy innych rzeczy, odnosi się do Jego samoistnienia. Co za cudowną istotą jest Bóg w Jego samoistnieniu pojętym przez rozum!
Po treściwym omówieniu Jego przymiotu samoistnienia następuje inny przymiot istoty w Bogu – wieczność. Niektórzy dowodzą, że czas nie przeciąga się w wieczności. Oni przeciwstawiają wieczność z czasem jak gdyby wieczność była bez czasu i tego rodzaju myśl nie pochodzi z Pisma Św. lecz ze źródeł pogańskich, szczególnie od pogańskich greckich filozofów, których poglądy zostały przyjęte i wprowadzone w wyznania w ciemnych wiekach. Pismo Św. uczy, że wieczność jest czasem bez początku i bez końca. Przeto przyciąganie się czasu jest zawarte w myśli o wieczności. Nawet rozum jest zmuszony zgodzić się z faktem, że czas nie mógł mieć początku i nie może mieć końca. Albowiem nie możemy pomyśleć sobie wstecz o czasie, który nie byłby poprzedzony przez czas. Jeżeli pomyślimy sobie miliardy lat wstecz, to jeszcze możemy powiedzieć że czas był przedtem. Jeśli znowu cofniemy się myślą miliardy lat wstecz to jeszcze możemy powiedzieć że czas był przedtem; i tak moglibyśmy iść wstecz w nieskończoność miliardów lat i wciąż moglibyśmy powiedzieć że czas był już przedtem. Tym sposobem jesteśmy zmuszeni wnosić, że czas nie miał początku, że czas zawsze był, i że jest przeszłością wieczności. To samo jest prawdą względem przyszłego czasu. Czas nie może się skończyć, ale musi postępować na wieki. Nie możemy wyobrazić sobie przyszłego czasu, który nie miałby czasu po tym czasie. Przeto czas jest bez początku i bez końca. Zawsze był i zawsze będzie i to nazywa się wiecznością. Odrzućmy niedorzeczność, że wieczność jest rzeczą w której nie ma czasu – nie ma trwania. Rozumie się, iż jest kontrast pomiędzy czasem przemijającym a wiecznym (2Kor. 4:18). Ale przeciwstawiać czas i wieczność w taki sposób, że czas
____________________
*Zdanie z 2Moj. 3:14 „Będę który będę….”Będę posłał mię do was” brzmi inaczej w angielskich przekładach Biblii, a mianowicie „JA JESTEM, KTÓRY JESTEM, JA JESTEM posłał mię do was”. – przyp. tłum.