Teraźniejsza Prawda nr 162 – 1955 – str. 68
służ, składaj hołd)”. „Albowiem napisano: Panu Bogu twemu kłaniać się będziesz! Jemu samemu służyć będziesz”. (Łuk. 4:8)
CZTERY FORMY CZCZENIA ANIOŁÓW
Czczenie aniołów może być wykonywane w różne sposoby, jeden z nich jest uwielbianie albo składanie hołdu im. Pomimo ostrzeżeń podanych w Słowie Bożym, było ono upadkiem wśród ludu Bożego, w ich głębokim ocenieniu Prawdy, by wielbić, czcić i służyć (kłaniać się) posłannikowi prawdy, jak gdyby on był źródłem prawdy udzielanej przez niego, raczej niż przypisywać wszelką cześć, uwielbienie, hołd i chwałę Bogu. Np. przed 1916 pewien brat niewidomy podczas zebrania świadectw wyraził swoją głęboką miłość i ocenę dla br. Russella. Ponieważ, nigdy nie spotkał tego ostatniego , wyraził swoje pragnienie spotkania się z nim aby odczuć i dotknąć go, dla którego żywił tak głęboką miłość. Brat Russell, który przypadkowo był obecny, aby dopomóc temu bratu uniknął czczenia anielskiego i uprzejmie zgromił go przez porównanie siebie do pędzla, którego artysta używa do wytworzenia pięknego obrazu i pokazał jak bardzo byłoby niewłaściwym chcieć widzieć albo dotknąć pędzel, którym obraz był wymalowany, raczej niż malarza, który posługiwał się pędzlem! Inny przykład nieco podobny pod tym względem jest wzmiankowany w księdze Pytań str. 311 (polskie wydanie). Siostra w tym wypadku odczuwała wielki dług wdzięczności dla Kościoła Metodyskiego za pracę pasterską wobec niej podczas gdy była młodą. Brat Russell bardzo mądrze jej powiedział, że jej główny dług wdzięczności należał się Bogu.
Wszyscy uczynilibyśmy dobrze pamiętając, ze „Nie może nic wziąć człowiek, jeźliby mu nie było dane z nieba” (Jana 3:27); a o wszystkich nauczycielach, jak również o innych: „Któż cię różnym czyni? I cóż masz, czego byś nie wziął? A jeźliżeś wziął, przeczże się chlubisz, jakobyś nie wziął? „Nauczmy się” nie rozumieć, nad to, co napisane, iżbyście się jeden dla drugiego nie nadymali przeciwko drugiemu” (1Kor. 4:7, 6). Nie powinniśmy nigdy zapominać, że „nasza pomoc pochodzi od Pana” – (Psalm 121:1, 2) oraz że Pański posłannik nie jest autorem udzielanej Prawdy. Możemy tedy radować się w Panu i śpiewać: „Wyciągnął (Pan, a nie jego posłannik) mnie z dołu szumiącego
kol. 2
i z błota lgnącego, a postawił na skale nogi moje, i utwierdził kroki moje; a włożył w usta moje pieśń nową, chwałę należącą Bogu naszemu” (Psalm 40:3, 4). Lecz jeżeli jest jakaś skłonność odczuwania ważności względem siebie albo pycha ze strony tych, których Pan używa, to niech starannie i skromnie rozważą czym oni byli przedtem nim Pan ich wybrał i objawił im tajemnice Swoje, rozmyślając troskliwie i pokornie o „dziurze dołu skąd zostaliśmy wyciągnięci” – a to powinno wielce dopomóc w zachowaniu wszystkich prawdziwie pokornych przed Bogiem!
SŁUŻALCZOŚĆ JAKO FORMA CZCZENIA ANIOŁÓW
Drugą formą, w której czczenie aniołów często zachodzi jest służalcze samoponiżanie się albo służalczość dla przełożonych. Strzeżmy się dobrze, przeciwko niej. Wielu z nas było posądzanych o „dobrowolną pokorę” z powodu zaniechania wszelkich pretensji, należenia do Maluczkiego Stadka (P ’51, str. 91) opartą na przesłance, że brat Johnson był ostatnim członkiem Maluczkiego Stadka do opuszczenia ziemi. Ponieważ Pismo Św., rozum i fakty dowodzą, że on był ostatnim członkiem Maluczkiego Stadka i który miał być uwielbiony, przeto nie widzimy, gdzie byliśmy służalczymi Posłannikowi Epifanicznemu w tym, albo w jakimkolwiek innym wypadku. Zawsze „poddawaliśmy jego nauki próbie siedmiu sprawdzianom (T.P. ’37, str. 55) używając naszego rozsądku, udzielonego nam przez Boga oraz następującego napomnienia podanego w Dz.Ap. 17:11, unikając tym sposobem każdego niewłaściwego samouniżania i czczenia aniołów, w których te złe zalety są często uważane za ducha prawdziwej pokory. Prawdziwa pokora nie wytwarza anielskiej czci; lecz czyni to „dobrowolna pokora”, która zrzuca wszelki ciężar, odpowiedzialność i wpływ na wodzów przez poddawanie się im w każdej rzeczy, nawet gdy zasada jest pogwałconą, a przez to często zachęcani są w ich czynach uzurpatorskich. Ten rodzaj pokory jest wielce niebezpieczny, ponieważ pozwala wodzom wywyższać samych siebie i powoduje że ci, którzy są przez nich prowadzeni oddają im cześć i poddaństwo.
Możemy skorzystać z opisu właściwej pokory podanej przez Św. Pawła w liście do Rzym. 12:3; „Powiadam przez łaskę (w wykonywaniu jego urzędu Apostolskiego), która mi jest dana, każdemu co jest między wami (wśród poświęconych), aby więcej o sobie