Teraźniejsza Prawda nr 155 – 1954 – str. 59
lepiej przystosować go do jego pracy.
(15) Teraz przechodzimy do pozafiguralnego opisu Dawida podanego w wierszu 12. Był on „lisowaty” czyli rudy; raczej powinno być „śniadawy”, albo „rumiany”, jak podają niektóre angielskie tłumaczenia. Biorąc wyrażenie „śniadawy” odnosi się ono do tego, że Dawid był opalony przez słońce. Sugeruje to, jeśli chodzi o pozafigurę, że br. Russell był wypróbowany od prób i pokus, które przechodził pomiędzy r. 1868 a r. 1871 gdy szukał Bożego objawienia. Gdy chodzi o tę myśl, słońce ze swym żarliwym gorącem symbolizuje pokusę i próbę (Mat. 13:5, 6, 20, 21; Łuk. 8:13). Biorąc zaś następne wyrażenie: „rumiany”, symbolizuje ono fakt, że br. Russell symbolicznie był zaróżowiony przez Nowy Testament, który jest symbolicznym słońcem (Obj. 12:1) tzn., że poglądy jego wyrażały przede wszystkim sprawy z Nowego Testamentu w przeciwieństwie do spraw Starego Testamentu. Jak zaznaczyliśmy bowiem w poprzednim rozdziale, w czasie gdy miało się rozpocząć namaszczenie br. Russella, był on wierzącym w pełni w Nowy Testament. Obie te myśli są zgodne z faktami i symbolami i dlatego obie je podajemy jako pozafigury Dawida, będącego zaróżowionym lub śniadawym. W dalszym ciągu powiedziane jest (w. 12), że Dawid miał piękną twarz. W biblijnych symbolach twarz symbolizuje wiedzę (1Kor. 13:12; 2Kor. 3:18; Obj. 1:16; 20:11; Dan. 1:15). Dlatego też piękna twarz Dawida symbolizuje wiedzę symetrycznie zrównoważoną, którą w czasie swego namaszczenia zyskał br. Russell. Powyżej opisaliśmy niektóre zarysy tej wiedzy. Dawid był piękny, gdy się nań patrzało. To figuruje piękny charakter, jaki rozwinął br. Russell mając 19 lat, czyli gdy się zaczęło jego namaszczenie.
(16) Polecenie Boże (w. 12) skierowane do pozafiguralnego Samuela działającego w osobach braci Jerzego Stetsona oraz Jerzego Storrsa by namaścili br. Russella (w. 12), było dane im opatrznościowo a szczególnie br. Storrsowi, gdy był proszony on i skierowany by wysłać br. Russellowi swe pismo The Bibie Examiner – Przegląd Biblijny. Słysząc o doświadczeniach i potrzebach br. Russella, br. Storrs pisał w swym piśmie takie artykuły, które specjalnie odpowiadały tym potrzebom („wziąwszy róg z oliwą pomazał go”, w. 13). Tak więc pomazanie br. Russella dokonane
kol. 2
było przez pozafiguralnego Samuela, działającego braciach Stetsonie i Storrsie, nie tyle przez słowo ile przez druk i list. Było ono dokonane w pośród braci br. Russella (w. 13) w tym sensie, że pismo i listy były odczytywane przez innych członków klasy biblijnej, którą br. Russell założył, jak i przez niego samego i wszyscy ci członkowie brali udział w dyskusji na te tematy, bo jak wskazaliśmy powyżej – członkami klasy biblijnej byli różni członkowie siedmiu powyżej opisanych klas ludu Bożego. Ta klasa biblijna studiowała powyżej wzmiankowane tematy tak, jak były one rozważane w Przeglądzie Biblijnym i jak świadczy br. Russell (Straż. z 1916, str. 170, par. 11, str. 171 par. 1) – wszyscy z nich wzrastali w wiedzy Słowa Bożego. Jednak członkowie klasy tej w małym stopniu zdawali sobie sprawę, włączając w to br. Russella, co Pan powodował w stosunku do niego. Oczywiście, wszyscy z nich widzieli, że on wzrastał w tej wiedzy, którą wylewali nań bracia Stetson i br. Storrs, ale zarówno oni, jak i on sam, nie zdawali sobie sprawy, że on w ten sposób był przygotowywanym do urzędu zarządcy nad domem Pańskim jako specjalny przedstawiciel Jezusa; a to właśnie oznaczało jego namaszczenie. Powinniśmy pamiętać, że Dawid nie przedstawia naszego Pastora w dwóch funkcjach swego urzędu jako onego Sługi, lecz tylko w jednej z nich, jako Pańskiego wykonawcę w rządzeniu, jako administratora i głównego wojownika. Inne typy przedstawiają go jako onego Sługę mającego czuwać nad czeladzią, by wydawać pokarm na czas słuszny, jak np. Jeremiasz, Daniel, dwunastu Apostołów itd.
(17) Naprawdę Duch Pański zstąpił na niego od tego dnia (w. 13). To zaś okazało się w jego zarządzaniu kierownictwem Żniwa, jak również w jego kierowaniu kontrowersjami w tym czasie. Jego wierność i mądrość jako przejawy Ducha Pańskiego są widoczne w urządzeniach, które on zarządził dla różnych gałęzi pracy w Domu Biblijnym w Allegheny, a później w Betel w Brooklynie, w filiach urzędów w różnych krajach, w publicznych i prywatnych zarysach pracy pielgrzymskiej, oraz kolporterskiej, ochotniczej, wydawniczej, z Fotodramą i pasterskiej pracy, włączając w to przemysłowe i finansowe strony tej pracy. Zdrowy sąd, który on okazywał w inicjowaniu, prowadzeniu i strzeżeniu tej pracy nie mógł pochodzić znikąd indziej, lecz z Ducha Pańskiego. Zaprawdę od chwili