Teraźniejsza Prawda nr 150 – 1953 – str. 79
niewolach. Pierwsza była w żydostwie, rabinizmie, której doświadczyli wprawdzie cieleśni Izraelici; i w Żniwie Żydowskim Bóg wyprowadził Syon z tej niewoli. Druga niewola była w symbolicznym Babilonie, z której Bóg wyprowadził Swój Syon (Obj. 18:4) podczas 40 lat Parousji, Żniwa czasu żęcia – „zasię Pan Syon przywiedzie”. Zauważcie, iż ten wiersz oświadcza, że podczas gdy Bóg uwalniał Syon z jego drugiej niewoli, tj. wyzwalał go z Babilonu, a co oznacza pieczętowanie Wybrańców Żniwa na ich czołach, to pielgrzymi, posiłkowi pielgrzymi i starsi mieli być w zupełnej zgodzie ze sobą w ogłaszaniu Prawdy. Lecz rozpoczynając, krótko przed śmiercią naszego Pastora, tak w Ameryce jak i w Wielkiej Brytanii niezgoda nastąpiła wśród nich, która objawiała się stopniowo w sporach w doktrynie i zarządzeniach aż rozwinęli 60 grup pod kierownictwem pierwszych pielgrzymów, posiłkowych pielgrzymów i starszych będących w niezgodzie ze sobą. Zatem żęcie i pokłosie musiało być skończone przed śmiercią naszego Pastora.
Co więc będą czynić ci, którzy od 1914 w zgodzie z Rzym. 12:1, uczynili poświęcenie Bogu, oraz uczciwie i szczerze stosowali do siebie nadzieje Wysokiego Powołania? Przede wszystkim oni powinni zrozumieć, że przyjemne poświęcenie jest uczynione Bogu a nie żadnej nagrodzie. Rozkoszą naszą jest czynić wolę Bożą (Ps. 40:9), lecz nie jako sługa gorliwie pragnący cienia nocy aby skończyć swoją pracę, ani też jako najemnik wyglądający za nagrodą (Ijoba 7:2). Przeto staranne badanie czasów i okresów w których żyjemy, powinno być czynione. Nie tylko powyższe 30 biblijnych wskazań powinny być pilnie badane, lecz również wiele innych świadectw Pisma Świętego i dowodów na te przedmioty, tak jak są podane pod naszą uwagę w pismach posłanników (parousyjnego i epifanicznego), a które z radością dostarczymy na prośbę. Ponad wszystko powinniśmy być wolni od wszelkiej samowoli. Ona powinna być w duchu prawdziwego poświęcenia „Nic ze siebie a wszystko z Ciebie”.
Niektórzy mogą wskazywać na siebie lub na drugich, którzy przyszli do Prawdy od wiosny 1916, twierdząc że posiadają tego samego ducha poświęcenia, te same nadzieje i pragnienia osiągnięcia niebiańskiej nagrody, to samo świadectwo Ducha
kol. 2
co ci, którzy przyszli przedtem, a zatem to powinno być dowodem, że są spłodzeni z Ducha. Lecz jak ktoś może, który nie doświadczył spłodzenia z Ducha, rozpoznać różnicę pomiędzy spłodzeniem z Ducha a świadectwem Ducha, jakie jest udzielone w wypadku przyszłym członkom klasy Młodociano Godnej? To ostatnie jest pod wielu względami bardzo podobne do spłodzenia z Ducha (zobacz tom XV – Chrystus-Duch-Przymierza, Rozdz. X). Będziemy lepiej w stanie ocenić ten przedmiot gdy będziemy mieli w umyśle to, iż nigdy od roku 1881 nie było zapewnienia o spłodzeniu z Ducha (F 186; zobacz również Wybrańcy Epifaniczni str. 419, 437). Co więcej, Starożytni Godni mieli świadectwo Ducha, nie będąc jednak spłodzonymi z Ducha. Weźmy pod uwagę ducha poświęcenia objawionego np. przez Jana Chrzciciela, a jednak nie był on uprzywilejowany stać się jednym ze spłodzonych z Ducha (Mat 11:11).
Pamiętajmy, że jakąkolwiek nagrodę, jaką Bóg mógłby uznać za stosowne aby udzielić Swoim wiernym dzieciom, to jednak będzie ona o wiele większą niż są oni teraz w stanie wyobrazić sobie lub ją ocenić. Liczne ustępy Pisma Świętego świadczą o fakcie, że Pan tu przy końcu Wieku Ewangelii nie tylko oczyszcza Wielkie Grono jako pozafiguralnych Lewitów (Mal. 3:2, 3), lecz również wybiera i przygotowuje klasę Młodociano Godnych, o której br. Russell mówi w F 186, 187, książka Pytań i Odpowiedzi (w ang. wydaniu na str. 151, 152, 666; w polskim wydaniu na str. 433, 434, 438), Przedruki str. 4836, 5182, 5761. Z radością dostarczymy na prośbę ustępów Pisma Świętego o tej czwartej klasie Wybrańców Bożych. Tysiące poświęciło się w ostatnich czasach, oraz zostali oświeceni przez Boskiego Ducha Świętego, tak jak Piotr był oświecony przed Zielonymi Świątkami (Mat. 16:17). We wszystkich wypadkach usprawiedliwieni z wiary powinni być zachęcani do poświęcania się Bogu (Rzym. 12:1), oraz poświęceni powinni być zachęcani aby okazali się wiernymi aż do śmierci, lecz w żadnym wypadku nie powinny być przedstawiane im fałszywe nadzieje, bez względu jak słodkimi by one były, ponieważ one prowadzą tylko do gorzkiego rozczarowania. Ci, którzy czczą Pana nie zostaną opuszczeni aby kroczyli w ciemności; ale ci, którzy zapalają obcy ogień (4Moj. 16) i chodzą w