Teraźniejsza Prawda nr 148 – 1953 – str. 37

wielki krok naprzód w prawości) chromy (moralnie) jako jeleń, a niemych (tych, którzy nie mogą dziś głosić Prawdy Bożej) język śpiewać będzie (głosić harmonię prawdy), albowiem wody (prawda) na puszczy wynikną, a potoki (Boskiego Słowa) na pustyniach… I będzie tam droga i ścieżka (zbawienia), która drogą świętą słynąć będzie; nie pójdzie po niej nieczysty (ten, który nie pragnie nawrócenia), ale będzie dla onych samych (którzy nawrócenia pragną). Którzy tą drogą pójdą, i głupi, jakimi byli, czyli najbardziej w tym życiu nieświadomi, nie zbłądzą. Nie będzie tam lwa (grzechu, albo znieprawionej opinii publicznej, albo deprawujących instytucji), a okrutny zwierz (ciemiężący rząd, religia, albo trust) nie będzie chodził po niej, ani się tam znajdzie, ale wybawieni (tj. ci spośród odkupionej ludzkości, którzy skorzystają ze zbawienia zaofiarowanego wówczas wszystkim) po niej chodzić będą. Odkupieni (ci wśród upadłej rasy, których wykupiła krew Jezusa i którzy uzyskają zbawienie przez posłuch okazywany prawom królestwa) mówię Pańscy nawrócą się (odwrócą się od grobu i szaleństwa grzechu), i przyjdą na Syon (Jezusa i Kościoła, jako religijnego władztwa oświecającego świat) ze śpiewaniem, a wesele wieczne będzie na głowie ich. Radość i wesele otrzymają, a żałość i smutek uciecze (Iz. 35:5, 6, 8-10). Warunki opisane w tym rozdziale Pisma jak i w innych ustępach zapewniają nawrócenie i restytucję „każdego człowieka dobrej woli”. Cieszymy się ze zbawienia, które Biblia zapewnia wybranym. Ale bądźmy również szczęśliwi, że w Tysiącleciu nastąpią warunki, które przyniosą wyzwolenie także i tym, którzy nie zostali wybrani.

      Rozważyliśmy dotąd w artykule niniejszym pięć zamierzeń Tysiąclecia: zaspokojenie potrzeb rodzaju ludzkiego, wyniesienie sprawiedliwych, obalenie państw Szatana, wymierzenie ludziom sprawiedliwości oraz ograniczenie zła oraz rozpowszechnienie dobra. Teraz zamierzamy rozpatrzyć dwa następne zadania tego Wieku. Pierwszym z nich – czyli szóstym zamierzeniem Tysiąclecia, jest sprawienie, iż łaska Boża, odkupująca śmierć Chrystusa i zbawienne dzieło Ducha Świętego staną się dostępne dla wszystkich ludzi. Biblia uczy niespornie, że Miłość Boża, Ofiara Chrystusa i działanie Ducha Świętego nie ogranicza się do Kościoła, ale służy także ku zbawieniu całej ludzkości. Zacytujemy i gdzie trzeba krótko wyjaśnimy krótko niektóre ustępy,
kol. 2
które dowodzą tej tezy. Posłannictwo anielskie przy narodzeniu naszego Zbawiciela opiewa: „Nie bójcie się, bo oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie wszystkiemu ludowi. Iż wam się dziś narodził Zbawiciel, który jest Chrystus Pan, w mieście Dawidowym” (Łuk. 2:10, 11). Narodzenie Chrystusa przedstawione jest tutaj jako przynoszące radość wszystkim ludziom bez wyjątku, ono rzecz jasna, w stosunku do wszystkich ludzi w tym życiu nie zachodzi. W innym ustępie Jezus Chrystus jest „tą prawdziwą światłością, która oświeca każdego człowieka, przychodzącego na świat” (Jana 1:9). Jesteśmy więc wyraźnie pouczeni, że Bóg oświeci nas wszystkich, a wszak nie stało się tak w stosunku do każdego z nas w tym życiu. I dalej: „To dziecię położone jest na upadek i na powstanie wielu ich w Izraelu” (Łuk. 2:31-34). Tutaj o Izraelitach, którzy omylili się w stosunku do Chrystusa mówi się, że działaniem Ducha świętego zostaną uleczeni z błędu; a i to nie stało się jeszcze w tym życiu. I znowu: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata” (Jana 1:29). Ustęp ten mówi o Chrystusie, jako o tym, który zmaże grzech Adamowy i zniesie wyrok śmierci, ciążący na rodzaju ludzkim. Chrystus jednak dotychczas tego nie uczynił, choć przez śmierć dostarczył zasługi.

      W związku z tym przytoczymy cytat z Ew. Jana 3:16, 17, który już raz nazwaliśmy Biblią w skorupie orzecha: „Albowiem tak Bóg umiłował świat, że Syna Swego jednorodzonego dał, aby każdy kto weń wierzy nie zginął, ale miał żywot wieczny. Boć nie posłał Bóg Syna Swego na świat aby sądził (potępił – w ang. Biblii) świat, ale by świat był zbawiony (od wyroku Adamowego) przezeń”. Miłość Boża, śmierć Chrystusa i dzieło Ducha Św. wiodące ludzkość ku zbawieniu, są tutaj jasno wyrażone. Świat jak dotąd jednak nie skorzystał z tego dobrodziejstwa. U Jan 12:32, 33 śmierć Chrystusa przedstawiona jest jako chwalebne dzieło, wskutek którego Duch Św. natchnie ludzi miłością ku Niemu. „A jeśli będę podwyższony od ziemi, pociągnę wszystkich do siebie. (A mówił to, oznajmując, jaką śmiercią miał umrzeć)”. Nie wszyscy jednak, w tym życiu zostali pociągnięci ku Niemu. Św. Paweł mówi nam wyraźnie w liście do Rzym. 5:18, 19, że Chrystus umarł, aby wyzwolić ludzkość od

poprzednia strona – następna strona