Teraźniejsza Prawda nr 133 – 1951 – str. 3

na pytanie: Dokąd idę: Najważniejsza część tego pytania jest: Co jest poza grobem?

      Według mego pojęcia ludzie czerpią wiedzę z dwóch wielkich autorytetów, tj. z Biblii i natury. Nie potrzebuję Wam mówić, że obydwie te księgi są źle zrozumiane; lecz będę się starał, aby znaleźć zadawalniającą odpowiedź na pytanie: Dokąd idę? Przytoczę najpierw tekst z listu do Efezów 3:11, w którym św. Paweł mówi, że Bóg wszystko czyni według postanowienia wiecznego, które uczynił w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. Lepsze tłumaczenie podaje nam, że Bóg działa według „Planu Wieków,” który postanowił, lub uplanował, przez Jezusa. Wielu mniema, iż ludzkość unosi się z ziemią we wszechświecie według przypadkowego wydarzenia, lecz mamy zapewnienie, że tak nie jest, ale przeciwnie, jesteśmy powiadomieni, że Bóg obmyślił dokładnie określony plan dla ludzkości.

      Spróbujmy więc czy nie będziemy mogli określić ten Jego plan. Gdy cofniemy się do początku, to znajdujemy opowiadanie, że Bóg postawił mężczyznę i niewiastę w ogrodzie Eden, że Bóg spojrzał na wszystko co uczynił, i widział że „wszystko co uczynił było bardzo dobre.” Czytamy dalej, że wszystkie dzieła Boże są doskonałe. Lecz Bóg dał dokładne instrukcje pierwszemu człowiekowi, mówiąc: „Z każdego drzewa sadu jeść będziesz, ale z drzewa wiadomości dobrego i złego, jeść z niego nie będziesz, albowiem dnia, którego jeść będziesz z niego, śmiercią umrzesz.” Wiemy, że w stosunkowo krótkim czasie nastało nieposłuszeństwo, o czym czytamy: „Tedy rzekł Pan Bóg: Oto Adam stał się jako jeden z nas, wiedzący dobre i złe; teraz tedy wyżeńmy go, by snać nie ściągnął ręki swej, i nie wziął z drzewa żywota, i nie jadł, i żyłby na wieki. I wypuścił go Pan Bóg z sadu Eden, ku sprawowaniu ziemi, z której był wzięty” W ten sposób, pierwsi członkowie naszego rodu znaleźli się bez Boga i nadziei na ziemi, i bez zadawalającej odpowiedzi na pytanie: Dokąd idę?

      Z czasem, Adam i Ewa poszli drogą wszystkich ludzi; setki lat upłynęło, i wiele pokoleń zasnęło z ojcami, a nikt nie dał właściwej odpowiedzi na pytanie: Dokąd idę? Po niejakim czasie ukazał się człowiek pod imieniem Abraham, o którym było powiedziane, że uwierzył Bogu i że ta wiara była jemu policzona za sprawiedliwość. Jest o nim powiedziane, że jest ojcem wszystkich wierzących. Dlatego, że miał wiarę, Bóg dał mu daleko sięgającą obietnicę, która zdawała się zapewniać, że nareszcie będzie dana właściwa odpowiedź: Dokąd idę? Obietnica opiewała — „w tobie i nasieniu twoim będą błogosławione wszystkie narody ziemi.” św. Paweł mówi nam w liście do Galatów 3:8, że ta obietnica była Ewangelią, dobrą nowiną, za którą rodzaj ludzki wyczekiwał: „A upatrzywszy to Pismo, iż z wiary Bóg usprawiedliwia pogan, przedtem opowiedziało Abrahamowi, iż w tobie będą błogosławione wszystkie narody.”

      Lecz z biegiem czasu i Abraham zasnął z ojcami swymi, a na pytanie — Dokąd idę? — jeszcze nie było odpowiedzi. Setki lat minęło, po których powstał naród Izraelski, który się trzymał obietnicy, że z niego wyjdzie Mesjasz. Gdy ten naród przyszedł do szczytu swej chwały pod panowaniem Dawida i Salomona, wiele wierzyło, że błogosławienie narodów musi być niedaleko. Lecz chwała tego narodu zwiędła i rozpadła się; oni też przyłączyli się do tłumu idącego „tam gdzie źli nie czynią złego, gdzie spoczynek znużonego.” Oni, tak samo jak ich przodkowie, nie pozostawili po sobie więcej zadawalającej odpowiedzi na pytanie: Dokąd idę?

      Wtedy, „w pełności czasu,” Bóg zesłał Swego Syna na świat; teraz, po raz pierwszy człowiek zaczął otrzymywać odpowiedź na pytanie, które dotychczas oczekiwał. Jest powiedziane o Jezusie, że chodził „głosząc Ewangelię Królestwa.” A czym jest Ewangelia Królestwa? Jest to ta sama jaką dano Abrahamowi: „W tobie będą błogosławione wszystkie narody.” Słowo „Ewangelia” oznacza dobrą nowinę; zapewne, iż Jezus głosił dobrą nowinę tym, którzy Go słuchali gdy im przedstawiał nadzieję zmartwychwstania z umarłych: że przyjdzie godzina, w której wszyscy, co są w grobach, usłyszą głos jego i powstaną. Ta odpowiedź była jasną i dobitną na pytanie: Dokąd idę? Ona jasno wykazała, że nadzieja człowieka idącego do grobu jest, że będzie zmartwychwstanie od umarłych; ta nadzieja była zawartą w Ewangelii Królestwa, w obietnicy danej Abrahamowi, że wszystkie narody ziemi ostatecznie będą błogosławione.

      O Jezusie jest napisane, że „żywot na jaśnię wywiódł i nieśmiertelność przez Ewangelię.” W tym mamy jasno wykazane, że sprawy życia i śmierci nie były przedtem zrozumiane, i że sam Mistrz dał ich zrozumienie, „wywiódł na jaśnię”. Żydzi ze Starego Testamentu nigdy nie otrzymali obietnicy nieśmiertelności, pomimo że Bóg powiedział im, „Tylkom was samych poznał ze wszystkich narodów ziemi.” Żydzi z tego oświadczenia popadli w błąd, wierząc że zbawienie jest tylko dla nich, i że wszyscy inni są śmieciami na obliczu ziemi jako pogańscy psy. A gdy przyszedł Mesjasz, wywodząc na jaw życie i nieśmiertelność, wtedy zostało założone to, co my nazywamy religią chrześcijańską. Chrześcijanie natychmiast popadli w ten sam błąd co ich żydowscy przodkowie, wnioskując, że zbawienie jest tylko dla chrześcijan. Gdyby wszyscy żydzi i wszyscy chrześcijanie aktualnie otrzymali to zbawienie jako wybrani Pańscy, to i tak istniałaby wielka liczebna różnica pomiędzy nimi a „wszystkimi narodami ziemi.” Zaiste, byli oni tylko małą cząstką w porównaniu do mas pogan, a zbawienie wszystkich żydów i wszystkich chrześcijan postawiłoby wielką masę — „wszystkich narodów ziemi” — nie zbawioną .

POWOŁANIE WIEKU EWANGELII

      Jaka jest na to odpowiedź? Rozumiemy, że Wiek Ewangelii — wiek dobrej nowiny — był tylko dla tych, którzy pragnęli dobrowolnie być posłusznymi powołaniu Ewangelii. Zapewne wszyscy zgodzimy się, że nikt nie był zmuszony chwalić Boga lub Jemu być posłusznym. To zgadza się ze słowami Dz. 15:14-18, „Szymon powiedział, jako Bóg najpierwej wejrzał na pogany, aby z nich wziął lud imieniowi swemu (chrześcijan).” Z tym zgadzają się słowa proroków, jak jest napisane: „Potem się wrócę, a pobuduję zasię przybytek Dawidowy upadły, a obaliny jego zasię pobuduję i znowu go wystawię; aby ci, pozostali z ludzi, szukali Pana, i wszyscy narodowie, nad którymi wzywano imienia mojego, mówi Pan, który to wszystko czyni. Znajomeć są Bogu od wieku wszystkie sprawy jego” (Amos 9:11; Dz. 15:18). Ci poganie, którzy szukali Pana, są to ci sami co są członkami Nasienia Abrahamowego: „A jeźliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowem, a według obietnicy dziedzicami” (Gal. 3:29). Nikt inny nie bywa powołany podczas obecnego Wieku; wszyscy inni, miliony tych co śpią z przodkami swymi, „usłyszą głos Jego i powstaną” w następnym Wieku, aby otrzymać swą część obietnicy danej Abrahamowi — tj. w błogosławieństwie, jakie ma być udziałem wszystkich narodów ziemi. Jest jasno podana myśl, że Biblia nie jest dla wszystkich do zrozumienia podczas obecnego Wieku. Tak jak jest napisane: „Wam dano wiedzieć tajemnicę królestwa Bożego; ale tym którzy są obcymi, wszystko się podawa w podobieństwach; aby patrząc patrzeli, ale nie wiedzieli, i słysząc słyszeli, ale nie zrozumieli, by snać się nie nawrócili, a byłyby im grzechy odpuszczone” — Ew. Marka 4:11, 12.

poprzednia stronanastępna strona