Teraźniejsza Prawda nr 127-128 – 1950 – str. 6

Pańskiej.” Nie, nie zapomnieliśmy chrztu. Zgadzamy się, że prawdziwy chrzest jest potrzebny, że Wieczerza Pańska jest tylko dla prawdziwego Kościoła, i że chrzest jest potrzebny za czym można należeć do prawdziwego Kościoła. Lecz różnimy się z naszymi braćmi baptystami w pojęciu odnośnie prawdziwego Kościoła. My trzymamy się myśli, że Kościół baptyski nie jest prawdziwym Kościołem. Jak wszystkie inne kościoły zorganizowane i rządzone przez upadłych ludzi, Kościół baptyski zawiera tak „kąkol” jak i „pszenicę”, lecz prawdziwy Kościół składa się tylko z pszenicy. Zapewne nikt nie będzie rościł sobie pretensji, że jego sekta lub którakolwiek ze sekt Chrześcijaństwa składa się tylko z „pszenicy” i że nie ma w niej „kąkolu”. Lecz prawdziwy Kościół, „których imiona są zapisane w niebie,” składa się wyłącznie z „pszenicy,” i nie ma w nim wcale „kąkolu.” To jest jedyny Kościół, który był założony przez naszego Pana, a którego wszyscy Wybrani muszą się stać członkami, tj. członkami, walnego zgromadzenia (Kościoła) pierworodnych, którzy są spisani w niebie.” (Żyd. 12:23). Ani nie możemy się całkowicie zgodzić z poglądem baptyskim co się tyczy chrztu. Pogląd biblijny jest daleko wyborniejszy, aniżeli ich. Pomiędzy członkami Kościoła baptyskiego są tacy, co by nigdy nie osiągnęli członkostwa „Kościoła Pierworodnych Oni wytrzymali próbę zanurzenie we wodzie, ale nie zdali egzaminu, który jest wymagany od wszystkich członków, których imiona są zapisane w niebie. Prawdziwym chrztem w Ciało Chrystusowe, które jest Kościołem przez chrzest lub zanurzenie w śmierć Chrystusową i powstanie z niej na Jego podobieństwo. Zanurzenie we wodzie jest pięknym symbolem prawdziwego zanurzenie woli ludzkiej w wolę Chrystusa i piękną ilustracją zupełnej ofiary na śmierć i zmartwychwstanie na podobieństwo Jego życia. Wobec tego chrzest wodny jest tylko ilustracją, lub symbolem, jak chleb i wino używane podczas Wieczerzy Pańskiej nie są prawdziwymi elementami, dającymi życie z ofiary naszego Pana, ale tylko ich symbolami.

      Zgadzamy się, że nikt oprócz Kościoła, zanurzonych, nie ma brać udziału we Wieczerzy; lecz uważamy jako prawdziwie zanurzonych tych wszystkich, których wola jest martwą i pogrzebaną w woli Chrystusa, i którzy, jako Nowe Stworzenia w Nim, powstali, by postępować w nowości życia, podczas oczekiwania na dopełnienie ich drogi poświęcenia w literalnej śmierci i wzbudzenia ich jako nowe istoty w pierwszym zmartwychwstaniu. Tacy, kimkolwiek są lub gdziekolwiek są, są prawdziwymi członkami Ciała Chrystusowego, czyli Kościoła, bez względu czy uczynili symbol chrztu czy nie. Ma się rozumieć że gdy są tak poświęconymi, i umarłymi dla własnej woli i żyją tylko wolą Chrystusa, zrozumieją iż nakazy Pańskie włączają i symbol zanurzenia, czyli pogrzebania w wodzie, razem z pogrzebaniem ich woli, to będą radzi naśladować i słuchać swojej Głowy i Pana we wszystkim, a zwłaszcza że gdy byli niemowlętami pokropiono im tylko głowy; niemowlę nie jest wierzącym, i taki chrzest w żaden sposób nie może symbolizować pogrzebania i zmartwychwstania. Wszyscy, którzy rozumieją wartość i piękność tego nakazu Słowa Pańskiego powinni, jeżeli możliwe, być pogrzebani także i w wodzie (jak nam pokazali Jezus i Apostołowie) przed wzięciem udziału we Wieczerzy Pańskiej. Naturalnie, nie możemy – spodziewać się, że tylko prawdziwa „pszenica” będzie obecna przy stole Pańskim; możemy spodziewać się, że „kąkol” też będzie obecny, podobnie jak Judasz był obecny przy pierwszym obchodzeniu, chociaż nie miał udziału we Wieczerzy Pańskiej. Lecz dlatego że nie możemy sądzić serca lub rozdzielić „pszenicy” od „kąkolu,” spełniamy swe zadanie gdy „oznajmujemy wszelką radę Bożą” objawioną w Jego Słowie na ten przedmiot,
kol. 2
i pozostawiamy każdej jednostce do decyzji, czy ma czy nie ma brać udziału w tej uroczystości, tj. każdemu, który wyznaje wiarę w pojednawczą krew i poświęcenie Chrystusowi.

      Jeżeli w sąsiedztwie są drudzy z dzieci Bożych poświęceni Panu, bracia powinni to wiedzieć. Wasza wierność i miłość dla nich i dla Prawdy powinna was pobudzić do wyszukania takich i błogosławienia ich Prawdą wkrótce po swoim otrzymaniu jej. Jeżeli są tacy, z którymi możemy mieć wspólnotę i społeczność duchową, zaprośmy ich do wzięcia u – działu z nami we Wieczerzy Pańskiej; lecz nie czyńmy tego, jeżeli wiemy, że się zapierają okupu, albowiem wtedy przyczynilibyśmy się do sprowadzenia większego potępienia na nich. Zgromadzajmy się z mniejszą lub większą liczbą kapłanów, lecz nie z klasą nieczystych Lewitów, jeżeli okoliczności na to pozwolą, gdyż o wiele lepiej będzie, jeśli zejdziemy się z małą liczbą braci, którzy posiadają ducha Wieczerzy Pańskiej, aniżeli z tłumem nie posiadającym ducha wspólności i jedności w Chrystusie. Bracia powinni przygotować jakikolwiek przaśny chleb (jak np. macę lub sucharki) jakiego użył nasz Pan, i jakiego używają obecnie Żydzi, dlatego że czysty przaśny chleb, to jest bez kwasu pieczony, najlepiej przedstawia bezgrzeszne ciało Baranka Bożego, który nie znał grzechu (którego zakwas był symbolem), ale był święty, niewinny i niepokalany, odłączony od grzeszników. Napój z „winnego krzewu” także powinien być przygotowany, jak przykazał Pan. Niewątpliwie On i uczniowie używali sok z gotowanych rodzynek, jak to czynią Żydzi do dziś dnia przy swym obchodzeniu wielkanocnym. Nasz Pan nie wymieniał wina;, lecz tylko „owoc winnego krzewu,” z tej przyczyny nie wiemy ktoby mógł sprzeciwiać się używaniu soku gotowanych rodzynek, czyli suchego winogrona. Napewno że i wino byłoby tak samo „owocem winnego krzewu.” Ale wątpimy czy Pan by chciał, ażebyśmy używali za symbol Jego krwi upijającego wina jakie jest obecnie w handlu, a szczególnie gdy mamy na uwadze, że niektórzy z świętych mogą mieć wrodzoną słabość ciała, przez którą nawet skosztowanie wina mogłoby być pokusą do upijania się. „Ale raczej to rozsądzajcie, abyście nie kładli obrażenia ani dawali zgorszenia bratu.” (Rzym. 14:13).

      Obsługa pamiątki powinna być bardzo prostą  – jest to głównie czas wspólnoty – wierzących. Stół powinien być przygotowany, – na którym powinny znajdować się chleb i wino. Po zaśpiewaniu kilku stosownych pieśni i po modlitwie, jeden z braci powinien, w paru słowach, wytłumaczyć cel obsługi; drugi brat powinien przeczytać kilka wierszy Biblijnych o danym przedmiocie, po czym może nastąpić modlitwa przez innego brata z podziękowaniem za chleb żywota, złamane Ciało Chrystusowe; a następnie przaśny chleb powinien być rozdany wszystkim uczestnikom. Po chlebie powinna być odmówiona modlitwa dziękczynna za kielich i za drogocenną krew, którą on przedstawia, po czym „owoc winnego krzewu” powinien być rozdany uczestnikom. Nie powinno się prowadzić rozmów na tym zebraniu. Pomimo właściwości prowadzenia sporu o wiarę podczas innych okazji, jednakowoż nie powinno się tego czynić podczas Wieczerzy Pańskiej. To zebranie ma być poświęcone na społeczność z Panem, naszym Zbawicielem i obecnym Królem. Jeśli ktoś zdaje się być swarliwy, niech się wypowie, ale drudzy powinni wstrzymać się od prowadzenia dyskusji, aby te święte chwile specjalnej wspólnoty z Panem, które Sam Mistrz ustanowił na nasze błogosławieństwo, nie były zmarnowane. Ci, którzy obchodzą Pamiątkę Wieczerzy Pańskiej z niewinnymi, szczerymi sercami otrzymują wielkie i pokrzepiające błogosławieństwo; dlatego byłoby dobrze zachować zupełną ciszę na kilka chwil