Teraźniejsza Prawda nr 127-128 – 1950 – str. 2
WIECZERZA PAŃSKA
30-GO MARCA
Wieczerza, którą nasz Pan ustanowił na pamiątkę Swej wielkiej ofiary za nasze grzechy, a nie tylko za nasze, ale także za grzechy całego świata, jest uderzającą w swej właściwości i prostocie. Wielcy mężowie świata używają innych sposobów do uwiecznienia swoich pamiątek. Bez względu jakich sposobów użyliby do przypomnienia naśladowcom o swoich zasługach i wielkości, to na pewno nie kazaliby im obchodzić pamiątki swojej śmierci, zwłaszcza gdyby ta śmierć była śmiercią sromotną i pełną wstydu – śmiercią złoczyńcy i przestępcy, jaką była śmierć naszego Pana. Inni zostawiliby rozporządzenie wybicia medalów w celu uczczenia jednego ze swoich wielkich czynów, jak wzbudzenie Łazarza, lub uspokojenie burzy na morzu, albo tryumfalnego wjazdu do Jeruzalemu, gdy tłum słał drogę palmami i wołał, „Hosanna Synowi Dawidowemu!” Lecz nasz Pan wybrał na Swoją pamiątkę to, co było w Jego i w Boskim ocenieniu największym Jego dziełem, a co miało przedstawiać Jego ofiarę za grzech na naszą korzyść, a którą Jego prawdziwi naśladowcy ocenialiby więcej, aniżeli inne dzieła z Jego misji. Prawdą jest, iż Jego naśladowcy oceniają Jego godne podziwu słowa i czyny, lecz ludzie światowi także oceniają te rzeczy. Lecz co się tyczy Jego śmierci, tj. Jego okupu, ofiary za nas danej, czyli podstawy naszego pojednania z Bogiem, to nikt oprócz Maluczkiego Stadka, Wybranych, nie zdołał w pełności zrozumieć i ocenić. I dla nich była ta pamiątka zarządzona i ustanowiona. A choć Judasz był obecny, to dano mu sztuczkę chleba, po czym odszedł, przed zakończeniem się wieczerzy baranka wielkanocnego, co było figurą, że przy końcu obecnego Wieku, a przed uzupełnieniem cierpień jakie Maluczkie Stadko musi przejść w społeczności z Panem w Jego cierpieniach, wieczerza Prawdy stanie się tak silną, że odtrąci ze społeczności i towarzystwa wiernych tych wszystkich, którzy właściwie nie oceniają wartości Prawdy, a zwłaszcza nauki o okupie dokonanym przez Baranka Bożego na zgładzenie grzechów świata (1Jana 2:19).
Data Wieczerzy Wielkanocnej, kiedy to Żydzi spożywali baranka na pamiątkę swego wybawienia z niewoli egipskiej, i zachowania pierworodnych w owym czasie, była, rozumie się, obliczana według
kol. 2
czasu księżycowego. (2Moj. 12:2-14). Zamiast dzielić rok na miesiące jak my to czynimy, to oni dozwalali, aby nów księżyca zaznaczał początek każdego nowego miesiąca; a różnica pomiędzy czasem słonecznym a księżycowym była zawsze wyrównywana na wiosnę, przez rozpoczynanie nowego roku z tym nowiem księżyca, który był bliżej wiosennego porównania. A ponieważ nasz Pan, apostołowie i pierwotny Kościół stosowali się do powyższej metody na obliczanie daty obchodzenia ostatniej Wieczerzy Pańskiej, my także stosujemy się do niej. Nów księżyca najbliższy wiosennego porównania zaczyna się w Jerozolimie w tym roku 18 marca; a więc data 18 marca jest 1-szym dniem miesiąca Nisan, kończącym się tego dnia o godz. 6 wieczorem. Baranek wielkanocny był wybrany z trzody dziesiątego dnia Nisan. Wieczorem 14-go dnia „pomiędzy dwoma wieczorami”, baranek był zabijany i jedzony. Następnego dnia 15-go Nisan rozpoczynało się święto przaśników, trwające siedem dni, pierwszy i ostatni z tych dni były obchodzone jako święta uroczyste, czyli Sabaty lub zgromadzenia święte. (2Moj. 12:16). Dnia 16-go przynoszono snop z pierwiastków żniwa jęczmiennego, który był ofiarowany przed Panem, a pięćdziesiąt dni później była Pięćdziesiątnica czyli Zielone świątki, kiedy to ofiarowano Panu dwa chleby na obracanie. (3Moj. 23:17). Jak już zauważyliśmy, iż to, co Żydzi czynili corocznie, było typami większych i chwalebniejszych wydarzeń. Wybranie baranka dnia dziesiątego przedstawiało, że jeśli Izrael chciał otrzymać błogosławieństwo i uznanie jako pierworodni w pozafiguralnym Przejściu, to musieliby przyjąć Jezusa w onym czasie, na pięć dni przed świętem przejścia, a cztery dni przed Jego ukrzyżowaniem. Widocznie tego samego dnia nasz Pan przedstawił się temu narodowi – kiedy wjechał do miasta na oślęciu jako ich Król (Jan 12:1, 12). Lecz oni nie przyjęli Baranka Bożego, za co zostali natychmiast odrzuceni, i zaprzestali być pierworodnymi w typowym znaczeniu. Baranek wielkanocny miał być zabity i spożyty 14 dnia (który tego roku [1950] przypada 30 marca, po godzinie 6 wieczorem i trwa do 31 marca do godziny 6 wieczorem); a Żydowski sposób liczenia czasu (niezawodnie z Boskiego rozporządzenia na ten