Teraźniejsza Prawda nr 127-128 – 1950 – str. 10

gdy zajdzie tego potrzeba; a Jego wierność jako naszego Orędownika będzie nam w tym dopomagała.

      (39)  Wstawiennictwo naszego Pana było pomyślne. Gdyby nie było wstawiennictwa Bóg byłby wykonał to co zamierzał według Swego wyboru, jak pokazane w wierszu 12; lecz wstawiennictwo przeważyło, powstrzymując zachowanie winnych od zupełnego odcięcia od łaski Boskiej, co jest pokazane w odpowiedzi Bożej: „odpuściłem według słowa twego” – w. 20, że przebaczenie było tylko za ten stopień winy, który zasługiwał na zupełne odcięcie od łaski Bożej, jest jasne nie tylko z tego faktu, że Bóg ukarał ich tylko częściowo zamiast kompletnego odcięcia od łaski, a także można to zauważyć i z Jego odpowiedzi, że przebaczenie było tylko częściowe (odpuściłem według słowa lwiego). Nasz Pan nie prosił o całkowite przebaczenie, ale tylko o takie przebaczenie, które ich zachowało od zupełnego odcięcia od łaski Boskiej. Albowiem przebaczenie Boże było według wstawiennictwa Chrystusowego, który prosił by nie byli podani na zupełne odcięcie, jak pokazane w wierszach 13-16 i wyraźnie błagał, by przebaczenie było według mocy Bożej, czyli skuteczności (w. 17), i w zgodzie z niezupełnym oczyszczeniem winnych, lecz karzący nieprawości tak ich jak i ich potomków do trzeciego i czwartego pokolenia (w. 18). Wiersz 19 również pokazuje, że przebaczenie nie uwalniało pozafiguralnego narodu od zasłużonej kary (tak, jakoś odpuszczał ludowi temu z Egiptu aż dotąd).

      (40)  Przez cały Wiek Ewangelii i Paruzję aż dotąd Bóg odpuszczał grzechy pozafiguralnemu Izraelowi popełniane ze słabości i nieświadomości od czasu ich pokuty i wiary, lecz ich samowola lub częściowa samowola były zawsze karane, tak samo jak to czynił z cielesnym Izraelem, którego niejednokrotnie karał za samowolę podczas ich podróży od Egiptu aż do Kades Barny (4Moj. 11:1-3, 4-6, 10, 33, 34; 2Moj. 32:1-14, 25-35). Wobec tego Bóg na prośbę naszego Pana przebaczył w Paruzji tylko na tyle pozafiguralnym Izraelitom, by mogli pozostać Jego ludem, lecz poddał ich pod surową karę, przez którą przechodzili, jedni w Paruzji a drudzy w Epifanii. Z tego widzimy że przebaczenie było tylko ze względu na wstawiennictwo naszego Pana i tylko taka ilość łaski była im udzielona jaka nie sprzeciwiała się Boskiej sprawiedliwości. Innymi słowy nasz Pan wstawiał się do Boga za pozafiguralnym Izraelem zgodnie z Boską mądrością, sprawiedliwością i miłością, a nie w sprzeczności z mądrością i sprawiedliwością usiłując by miłość je przeważyła. Bóg tak postępuje nie tylko z nieusprawiedliwionymi, usprawiedliwionymi, Młodocianymi Świętymi i Wielkim Gronem, ale także z Małym Stadkiem, którego częściowa samowola była karana. Mówiąc powyżej o Boskim przebaczeniu nieusprawiedliwionym, nie należy rozumieć, że Bóg dał im przez to usprawiedliwienie z wiary, przez co nie byliby już więcej klasą nieusprawiedliwioną, lecz to znaczy, że On im przebaczył do tego stopnia, że mogą w dalszym ciągu pozostawać i stanowić Obóz nieusprawiedliwionych a tym sposobem nie utracić wszystkich Jego łask. Największy zarzut jaki dziesięciu szpiegów miało przeciwko sferze Prawdy i jej Duchowi, a także utratnicy koron z kościoła nominalnego, usprawiedliwieni i nieusprawiedliwieni, była doktryna o naprawieniu nawet tych ze świata, którzy nie otrzymali zbawienia, czyli restytucja dla wszystkich. Ich hasłem było: O! to druga sposobność! Ten ich zarzut zdawał się być dla nich końcem wszelkiego sporu w tym przedmiocie. Ale ten ich zarzut stał się właśnie okazją Boskiego potwierdzenia tej doktryny przysięgą (a wszakże, jako Ja żyję, w. 21). To potwierdzenie Bóg dał podczas Paruzji przez świadectwo Prawdy, odnoszące się do tego przedmiotu, a poparte wieloma wyjątkami Pisma św., a szczególnie zaprzysiężonym
kol. 2
Przymierzem, które jest specjalnie napomknięte w przysiędze z wierszu 21; albowiem przywrócenie posłusznych do ludzkiej doskonałości i świętości, a ziemi do rajskich warunków jest objęte w wyrażeniu: „napełniona będzie chwałą Pańską wszystka ziemia” – w. 21 (ang. przekł. A. V.). Ta nauka jest właśnie dowodem, że rzeczy zawarte w 4 księdze Mojżesza w rozdziałach 13 i 14 miały swoją pozafigurę w Żniwach – Żydowskim i Ewangelicznym – ponieważ w tych tylko okresach nauczano o restytucji. Nauka ta, jak wiadomo, wkrótce po żniwie Żydowskim zaginęła i nie głoszono jej jasno aż dopiero w Paruzji, chociaż na krótko przed Paruzją pewne światło zaczęło na ten przedmiot przyświecać.

      (42)  że grzechy pozafiguralnego Izraela nie były  zupełnie przebaczone, to jest figuralnie pokazane w w. 22-25. Bóg czyni ich winnymi dobrowolnego grzeszenia (kusili Mię, w. 22), pomimo że widzieli Jego charakter i dzieła (którzy widzieli chwałę Moje i znaki Moje) okazywane przeciwko szatańskiemu porządkowi rzeczy (którem czynił w Egipcie) i w ich stanie odosobnienia (i na puszczy) od początku Wieku Ewangelii. Dziesięciokrotne kuszenie Boga odnosi się do pobudzania Go do gniewu w każdej z dziesięciu denominacyjnych grup Chrześcijaństwa, jak pokazane obrazowo w dziesięciu synach Jakuba (zob. roz. 1) odrębnie od Józefa i Beniamina. Postępowanie tych dziesięciu grup, rozpoczynając z Kościołem grecko – katolickim, a kończąc na Kościele adwentyskim, było bardzo złe, z powodu odrzucenia i prześladowania Kościoła prawdziwego i grzeszenia przeciwko doktrynie, organizacji, dyscyplinie i praktyce, i rozumie się pobudzało Boga do gniewu. Lecz dlaczego Bóg wini dziesięć pokoleń paruzyjnych za pobudzanie Go do gniewu przez denominacje z Wieku Ewangelii, odpowiadamy: (1) Te pokolenia w dalszym ciągu uprawiały to samo zło jakie te denominacje popełniały w Wieku Ewangelii; i (2) one wiedziały o istnieniu tego zła, a popełniając go, brały udział w gromadzeniu winy przez odnośne grzechy popełniane przeciwko Prawdzie i Jego wiernemu ludowi od Abla sprawiedliwego aż do Zachariasza proroka. (Mat. 23:35). Oskarżenie jest skoncentrowane w tych słowach: „widzieli chwałę Moje i znaki Moje… a nie byli posłuszni głosowi Memu” (ang. przekł.). Innymi słowy, Bóg oskarża pozafiguralnych Izraelitów o grzeszenie przeciwko światłu i znajomości, co dowodzi, że była samowola przy popełnianiu grzechów. A ponieważ zasługa Chrystusowa nie gładzi dobrowolnych grzechów, dlatego nie mogą być przebaczone ale odpokutowane.

      (43)  Przeto Bóg solennie zapowiada, że tacy nie wejdą do dziedzictwa jakie On przyznał i  zaprzysiągł wiernemu Małemu Stadku, to jest Chanaan niebieski (nie oglądają ziemi tej, w. 23; 5Moj. 1:35). Ale w tym wierszu zawiera się coś więcej, a mianowicie, że oni jej nie oglądają, tzn. nie dostrzegą nagrody Małego Stadka. Zgodnie z powyższym, co się tyczy prawd o wysokim powołaniu, a głównie o ich nagrodach, to oni w niektórych wypadkach zaniewidzieli, a inni pozostali w swoim zaślepieniu. Ostatnie zdania z 23 wierszu przełożonego według lepszego przekładu, jest podane w ten sposób: „a nawet żaden z tych, którzy Mię drażnili, nie oglądają jej.” To zdanie określa kto byli tymi zaślepionymi i ślepymi i dlaczego nie mieli odziedziczyć nagród wysokiego powołania. Otóż przez swoje niedowiarstwo, bojaźń i nieposłuszeństwo oni nie mogli tam wejść (Żyd. 3:17 – 19). To zdanie służy do określenia czynicieli złego, a przez powtórzenie w tym wierszu słowa „oglądają” daje nacisk na dwie rzeczy zawarte w tym słowie – nie wejdą, ani nie zrozumieją dziedzictwa niebieskiego. Wiersz 24 upewnia nas kto z pozafiguralnego Izraela z Paruzji wejdzie do niebieskiego Chanaanu. Wejdzie tam pozaobrazowy Kaleb, czyli Małe Stadko (5Moj. 1:26).