Teraźniejsza Prawda nr 121-122 – 1949 – str. 7
kiedy objawiał obłudę faryzeuszów i ostrzegał lud przed nimi? Lub kiedy ich karcił, nazywając ich „głupimi i ślepymi.,” „grobami pobielanymi, które z wierzchu zdają się być cudne, ale wewnątrz pełne są, kości umarłych i wszelkiej nieczystości” i „wężami rodzaju jaszczurczego,” a raczej „wężami rodzaju żmij” według lepszego tłumaczenia, itd.? (Mat. 23:1-33.) No tak, powiedzą niektórzy, ale Pan dzisiaj tak do nas przemawiać nie może. Nie bądźcie tacy pewni. On przemawiał do ludu Swego przez cały Wiek Ewangelii za pośrednictwem specjalnych narzędzi mówczych. Większość mówiła o Jego nauce: „Twardać to jest mowa, któż jej słuchać może?” Od tego czasu wielu z Jego uczni zwątpiło i dalej nie chodzili z Nim. Tedy rzekł Jezus do onych dwunastu: „Izali i wy chcecie odejść?” Zauważmy, że nie cofnął żadnego ze słów, jakie wypowiedział; Pan nie interesował się wielką liczbą Swych naśladowców, ale ich jakością. Wtedy odpowiedział mu Szymon Piotr: Panie! do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa żywota, wiecznego.” Ten cytat z Ew. Jana 6:60-68 jest wielce znaczący. Często zdarza się, że Pan daje nam rzeczy trudne do wyrozumienia, a to w tym celu, by wykazać, kto jest Mu wierny i na tyle uświadomiony Prawdą, że ostoi się. A więc Panie! do kogóż pójdziemy. Albowiem Ty tylko masz słowa żywota wiecznego. Ty dałeś nam Prawdę parousyjną i myśmy ją doświadczyli, że od Ciebie pochodzi. Do kogóż innego mieliśmy się zwrócić, jak nie do onego sługi? A potem dałeś nam Prawdę epifaniczną, a myśmy ją doświadczyli, że jest dobra. Do kogóż więc pójdziemy teraz, jak nie do Twego posłannika? Lecz niestety, ci co nie przyjęli Prawdy głęboko do serca i nie byli przez nią właściwie uświęceni, uczynią tak, jak niewierni uczniowie naszego Pana uczynili, którzy odeszli od Niego, a jako świnia umyta wrócili się do walania w błocie!
Bracia, którzy poważyli się na swawolne wypowiadanie niezadowolenia i czynienia nagany posłannikowi Parousii, a teraz czynią to samo posłannikowi Epifanii, powinni mieć na uwadze instrukcje Pańskie podane w 1 Tym. 5:1, 19; „Starszemu nie łaj, ale jako ojca napominaj; przeciwko starszemu nie przyjmuj skargi, chyba za dwoma albo trzema świadkami.” A również nie powinni potępiać posłanników za ich stosowanie się do nakazu danego Tymoteuszowi, a w tym wypadku i do nich samych, a którzy zajmują podobny urząd, a nawet wyższy od urzędu Tymoteuszewego; a więc w 1Tym. 5:20 mamy napisane: „A tych, którzy grzeszą, strofuj przed wszystkimi, aby i drudzy bojaźń mieli.” Niektórzy, którym brak duchowego zrozumienia sprawy, sprzeciwiają się temu, mówiąc, że takie postępowanie nie objawia ducha Pańskiego. Woleliby raczej pogłaskać grzesznika po plecach i życzyć mu powodzenia w jego grzesznym postępowaniu. Lecz następny wiersz zakazuje nam czynienia czegoś podobnego, gdy podaje „nic nie czyniąc z przychylności,” a raczej powinno być „ze stronniczości” według angielskiego przekładu. Przesiewacze i przesiewki. ogólnie biorąc trzymają stronę za sobą, zamiast dbać o zasady sprawiedliwości.
AP. PIOTR OKREŚLA PRZESIEWACZY
Apostoł Piotr właściwie określa przesiewaczy, którzy nienawidzą rządy, jakie Pan ustanowił, a którzy fałszywie obwiniają i obelgi rzucają przeciwko Jego posłannikom (2Piotra 2:10-21). „Zwierzchnością pogardzają, śmieli i sobie się podobający, nie wzdrygają się bluźnić przełożeństw. (Zobacz komentarz odnośnie tego wierszu i całego przytoczonego tekstu.) Chociaż aniołowie będąc większymi siłą i mocą nie przynoszą przeciwko nim przed Pana bluźnierczego sądu. Ale ci jako bydło bezrozumne
kol. 2
sprawione na ułowienie i skazę, bluźnią to, czego nie wiedzą, w tej swojej skazie zaginą. I odniosą zapłatę niesprawiedliwości, jako i ci, którzy mają za rozkosz każdodzienne lubości, będąc plugastwem i zmazą, rozkosz mają w zdradach swoich, z wami bankietując. Oczy mają pełne cudzołóstwa i bez przestania grzeszące, przyłudzając dusze niestateczne, mając serce wyćwiczone w łakomstwie, synowie przekleństwa. Którzy opuściwszy drogę (Prawdę na czasie i sprawiedliwość) zbłądzili, naśladując drogi Balaama, syna Bosorowego, który zapłatę niesprawiedliwości umiłował; ale miał karanie za swój występek, ponieważ jarzmu niema oślica poddana, człowieczym głosem przemówiwszy, zahamowała szaleństwo proroka. Ci są studniami bez wody, obłoki od wichru pędzone, którym chmura ciemności na wieki jest zachowana. Albowiem nadętą próżność mówią, przyłudzają przez pożądliwość ciała i rozpusty tych, którzy byli prawdziwie uciekli od obcujących w błędzie. Wolność im obiecując, a sami będąc niewolnikami skazy. Albowiem kto jest od kogo przezwyciężony, temu też jest zniewolony. Bo ponieważ oni uszli plugastw świata przez poznanie Pana i Zbawiciela Jezusa Chrystusa, a znowu się zaś nimi uwikławszy, zwyciężeni bywają, stały się ostateczne rzeczy ich gorsze niż pierwsze. Boby im było lepiej nie uznać drogi sprawiedliwości, niżeli poznawszy ją odwrócić się od podanego im rozkazania świętego.” Nie obrażajmy się zatem o to, że tacy przesiewacze są objawieni jako idący na wtórą śmierć, albowiem apostoł Piotr to jasno wykazuje. Pamiętajmy także na świadectwo apostoła Judy pisane w tym względzie. Zauważmy również i to co pisał w tym związku on wierny sługa w czasie paruzyjnego przesiewania w Strażnicy (ang.) z 1910, str. 186: W 1Jana 5:16 gest podane: ”Jestci grzech na śmierć, nie za tym, mówię, aby się kto modlił.” '”Należy rozumieć, że grzech na śmierć jest coś bardzo ważnego. Jest to dobrowolne wrócenie się do brudów tego świata, z których byliśmy raz oczyszczeni i z których już raz wyrwaliśmy się. A które to są brudy tego świata? Ktoś mógłby przypuszczać, że to są morderstwa, rabunki itd. My odpowiadamy, że tak. Ale czy można spodziewać się, aby prawdziwy chrześcijanin popełniał rabunki i morderstwa? I czy nie byłby to znak, że taki stracił zupełnie ducha Pańskiego i jest już umarłym? Odpowiadamy, tak. W jaki sposób ujawniło się to? Odpowiadamy: Nasz Pan dał nam delikatniejsze określenie morderstwa. On powiedział, że gniewanie się na brata bez słusznej przyczyny – żywienie nienawiści, zazdrości, złości. zemsty, są to uczynki ciała i diabła. Ktokolwiek je posiada, czyli kto jest nimi powodowany, nie tylko w chwili uniesienia, lub przez zapomnienie się w słowie, ale rozmyślnie i nieustannie ujawnia, że taki jest jego duch i myśli, ten napewno stracił Ducha Bożego, jeśli go kiedykolwiek posiadał, tj. jeżeli jego poprzednia pokora, łagodność, cierpliwość i miłość były owocami Ducha Świętego, a nie tylko” 'zewnętrzną politurą. Stracenie tych przymiotów, a przybranie takich rzeczy jak oczernianie drugich, nienawiść, po – twarz, mściwość itp. byłyby dowodem, że taki postradał Ducha Bożego. To już nie znaczyłoby, łże on jest w procesie umierania, ale jest umarłym.” – JudY 12.
(11) Jedna z największych prób podczas przesiewania 1908-1911 była: Czy Pastor Russell jest naprawdę tym mądrym i wiernym sługą? Czy czasem my sami nie mamy prawa do podawania naszych poglądów; czy my nie możemy ofiarować pozafiguralnego kadzidła, tak jak on to czynił? To przypomina nam Korego, Datana i Abirona, którzy powstali przeciwko Mojżeszowi i powiedzieli: ”Wiele to na was, ponieważ wszystek ten lud, wszyscy są święci, a w pośrodku jest Pan; przeczże się wy wynosicie nad zgromadzeniem Pańskim?” – 4Moj. 16:3. Czyście nie słyszeli podobnych rzeczy wypowiedzianych