Teraźniejsza Prawda nr 111 – 1947 – str. 29
domem my jesteśmy (Kościół).” Mojżesz był głową nad domem Izraelskim. Chrystus jest Głową nad wszystkim Kościołem, który jest Jego ciałem. Dom Izraelski miał figuralne ofiary, ale ten dom ma prawdziwe ofiary. Chrystus przyszedł do cielesnego Izraela, a tylko mała liczba Go przyjęła, „lecz którzy go kolwiek przyjęli, dał im tę moc, aby się stali synami Bożymi:’ Ten przywilej synostwa Chrystus naprzód zaofiarował żydom, lecz z powodu niewiary tylko mała garstka z Izraela była zgromadzona do ewangelicznego domu synów, a reszta domu synów jest wybierana z pomiędzy wszystkich narodów.
Zwróciliśmy uwagę na fakt, że żydzi nie byli wybierani w tym celu by ich posyłać do, nieba, ale żeby byli świętym narodem Bożym, Jego „dziwnym narodem” pod specjalnymi warunkami prawa zakonu. To był wybór figuralnego narodu, natomiast wybór tego wieku jest wyborem jednostek, który zbiorowa jest pozafiguralnym narodem świętym i dziwnym ludem. Ewangelia była głoszona wśród wszystkich narodów, ażeby wybrać z pomiędzy nich „lud imieniowi Jego.” Ci wszyscy razem stanowią „maluczkich stadko.” Widocznie Pan nie zalicza tu tych wszystkich! którzy wzywają imienia Chrystusowego; bo to znaczyłoby co najmniej sto milionów. To „maluczkie stadko” nie jest nazwane rzymskokatolickim, lub greckokatolickim, lub episkopalnym, albo metodyskim, albo metodysko – protestanckim, albo prezbiteriańskim żadnej z tych nazw Pan nie nadał ani nie przyjął dla „maluczkiego stadka.” Te wszystkie nazwy są dane od ludzi i żadnej z nich nie uznaje Słowo Boże. Członkowie „maluczkiego stadka” uznani przez Boga, są wszyscy prawdziwymi – naśladowcami Chrystusa – chrześcijanami. „Zna Pan tych, którzy są Jego” – tych, którzy w prawdzie i szczerości należą do Chrystusa. Oni są „Kościołem pierworodnych, których imiona są zapisane w niebie.” Niebo jest tymi najważniejszym miejscem gdzie imiona mają być zapisane. Tylko prawdziwie poświęceni są tam zapisani; a imiona tych, co pozostaną wiernymi, nigdy nie będą, wymazane z księgi żywota: (Obj. 3:5).
Potem zastanawialiśmy się nad celem Bożym w czynieniu tego wyboru. Widzieliśmy, że Bóg nie zmieniał Swego planu. Nie znaczy ta, że Wiek Patriarchów nie udał się, więc Bóg musiał uczynić drugi plan dla Żydów, a gdy i ten nie udał się, Bóg dokonywał innego eksperymentu z Kościołem we Wieku Ewangelii. Bóg nie podlega niestałości ludzkiej; albowiem jest napisane „Znajomeć są Bogu od wieku wszystkie sprawy Jego” (Dz. 16:18). W innym miejscu Bóg mówi: „Wszystką wolę (zamiary) moje. uczynię.” Z tego poznajemy, że Bóg miał ten sam zamiar przez wszystkie wieki i ten zamiar dokona się w Tysiącleciu. ’
OBIETNICE ABRAHAMOWE
Pytanie nasuwa się; ale jaki. był zamiar Boży? Wiemy już, że .Bóg uczynił obietnicę Abrahamowi mówiąc, „w nasieniu twoim będą błogosławione wszystkie narody ziemi.” Abraham przypuszczał, że tym nasieniem, przez które wszystkie narody miały być błogosławione, będzie Izaak; ale nie był nim Izaak, Potem Izaak przypuszczał, że tym nasieniem będzie Jakub; ale nie był nim Jakub. Gdy Jakub:miał dwunastu synów, napewno mniemał, że to błogosławieństwo przyjdzie przez jego synów. Żyło ogółem 128 potomków Jakuba przy jego śmierci, z której to liczby jak on przypuszczał, Bóg wybierze nasienie do błogosławienia świata. Jakub prorokował odnośnie charakterystyk każdego z dwunastu pokoleń; lecz po siedemnastu stuleciach doświadczeń, nie tylko że nie nadawali się do udzielenia błogosławieństw światu, ale nawet sami nie byli gotowymi do przyjęcia błogosławieństw; bo gdy Chrystus przyszedł do nich by im dać błogosławieństwo, oni, jako „Jego własność,” nie przyjęli Go.
kol. 2
Lecz Bóg wiedział od początku, iż tak będzie Apostoł mówi nam, że te rzeczy były faktycznie alegorią. Sara przedstawiała przymierze uczyniene z Abrahamem, a gdy Izaak był obiecany Abrahamowi, Bóg przez to wskazywał na większe nasienie niż Izaak – „którym- nasieniem jest Chrystus.” Bóg miał na myśli Chrystusa. Izaak był zatem figurą na Chrystusa.
Ale czy to miało znaczyć, że gdy Chrystus przyjdzie, to wszystkie narody ziemi będą zaraz błogosławione? Oglądamy się wokoło siebie i pytamy, a czy wszystkie narody były już błogosławione? I zmuszeni jesteśmy odpowiedzieć, Nie. Upłynęło dziewiętnaście set lat od czasu kiedy Chrystus przyszedł, a jeszcze są miliony, które nie słyszały imienia Jezus. Przypatrzmy się Afryce. Czy oni byli błogosławieni? Spojrzyjmy na Chiny. Wielu Chińczyków w głębi ich kraju nawet nie wiedziało o wojnie z Japonią. A czy kiedykolwiek słyszeli o Chrystusie? Czy byli przez to imię błogosławieni? Nie! Gdzie więc jest pomyłka? Co ta obietnica miała znaczyć?
Gdy Bóg mówił przez Apostoła Pawła „Chrystus,” to miało znaczyć nie tylko samego Jezusa, ale Chrystusa kompletnego, Jezusa jako Głowę, a Kościół jako Jego Ciało. Tak jak Apostoł mówi, „a onego dał za Głowę nad wszystkim Kościołowi, który jest ciałem Jego”. (Efez. 1:22, 23). A w liście do Galatów 3:16 mówi: „I nasieniu twemu, które jest Chrystus”; a w wierszu 29 jasno tę sprawę wyjaśnia, gdy mówi: „A jeśliście wy Chrystusowi, tedyście nasieniem Abrahamowym, a według obietnicy dziedzicami.” Z tego widzimy, że „Chrystus”’ znaczy Jezus jako Głowa i prawdziwy Kościół jako Jego ciało. Dla tej przyczyny to błogosławieństwo jeszcze nie dosięgło świata. Bo dopóki wybranie i udoskonalenie tego całego Chrystusa odbywa się; tak długo błogosławieństwo świata nie może przyjść. Wszyscy „zwycięzcy” stanowić będą tego prawdziwego Izraela Bożego, Chrystusa, nasienie Abrahamowe, czyli „maluczkie stadko,” do którego Jezus powiedział: „Nie bój się maluczkie stadko, gdyż Ojcu upodobało się dać wam królestwo” – królestwo o które modlimy się, to jest, „Królestwo drogiego Syna Bożego.” Sposobność błogosławieństwa wszystkich narodów ziemi będzie im dana w nowej dyspensacji. Starajmy się tak biec w zawodzie nam przedstawionym, ażebyśmy mogli uczynić nasz wybór i powołanie pewne. Bo „jeśli z Nim cierpimy, z Nim też królować będziemy. Jeśliśmy z Nim umarli, z Nim też żyć będziemy.” (2 Tym. 2:11, 12). „Kto ma uszy do słuchania (o duchowych rzeczach).. niechaj słucha.” (Obj. 3:22).
Odnośnie pracy Wieku Ewangelii i sposobu w jaki wybór dokonywał się, będziemy mieli więcej o tym do mówienia później: Teraz wykażemy jak nauki o wyborze i wolnej łasce mogą być ze sobą uzgodnione. Najpierw został wybrany Ran, następnie Apostołowie. Dotąd (Wskaż na koniec Wieku Ewangelii) dzieło wybierania doszło do „stóp” Chrystusa, tj. ostatnich członków ciała. Apostoł, cytując słowa Mojżeszowe, mówi: „Proroka wam wzbudzi Pan Bóg wasz, z braci waszych. jako mię; onego słuchać będziecie we wszystkim, cokolwiek do was mówić będzie i stanie się, że każda dusza, któraby nie słuchała tego proroka, będzie wygładzona z ludu.” (Dz.Ap. 3:22, 23). Podczas Wieku Ewangelii Bóg wzbudzał tego wielkiego Proroka i Prawodawcę podobnego Mojżeszowi; praca wyzwolenia członków Jego Ciała jest blisko końca; i ostatnie członki przygotowują się, aby zająć swoja miejsca z tymi poprzednie, wybranymi i przyjętymi.
Wybór Kościoła nie był prowadzony w dowolny sposób, lecz każdy członem był karany i próbowany w wierze i charakterze, ażeby przygotować go do tej wielkiej pracy w przyszłości, jako członka Królewskiego Kapłaństwa. .Chrystus jest tym Najwyższym Kapłanem, tak jak Aaron był głową, czyli najwyższym