Teraźniejsza Prawda nr 106 – 1946 – str. 65
Ten co usprawiedliwia idących na wtórą śmierć i ten co winuje świątobliwych obydwaj jednakowo są obrzydliwością Panu (15). Co za pożytek głupiemu poświęcać się niby w celu osiągnięcia Prawdy gdyż jest głupstwem bezrozumnemu szukać Prawdy (16)? Prawdziwy brat w Prawdzie zawsze postępuje według miłości z braćmi, i jest właśnie tym, który udzieli sympatii i pomocy w wielkiej potrzebie (17). Ci, którym brak rozsądku, obiecują stronniczą pomoc swoim zwodzicielom, i gwarantują to przed swoimi braćmi (18). Kto miłuje zwadę, miłuje grzech; a kto się nader wynosi szuka wielkiej szkody (19). Przewrotni w sercu nie dostępują błogosławieństwa, na ci, którzy przekręcają swoje nauki wpadną w zło (20). Kto spłodził głupiego, na smutek swój spłodził go, a nie na radość (21). Radość powiększa duchowe i fizyczne zdrowie; ale głęboki żal jest szkodliwy obydwom zdrowiom (22). Idący na wtórą śmierć. potajemnie biorą dary, aby podwrócić nauki Prawdy (23). Prawda strzeże roztropnego; ale wiadomości głupca zawierają w sobie społeczne zepsucia (24). Głupiec sprawia żal swemu duchowemu ojcu i wielki zawód swej duchowej matce (25). Chłostać świątobliwych nie jest dobrze; ani też właściwym uderzyć człowieka szlachetnego umysłu za jego dobroć (26). Kto ocenia rozsadek ten strzeże zasobu swoich słów; a rozsądny człowiek ma szlachetne usposobienie (27). Nawet głupiec, który milczy za mądrego poczytany bywa; a który zatula usta swoje kiedy nie czas jemu mówić, za rozumnego (28).
PRZECIWSTAWNOŚĆ DOBRYCH ZE ZŁYMI
Jak poprzednie osiem rozdziałów, tak też rozdział 18-ty przeciwstawia dobrych ludzi ze złymi i dobroć ze złem, chociaż z odmiennymi zastosowania od tych jakie były podane w poprzednich rozdziałach. Ażeby zaspokoić swoje własne pragnienia i przesiać siebie i drugich, złoczyńcy spekulują i wtrącają się w rozmaitą wiedzę (1). Głupiec nie ma przyjemności w rozsądku, ale lubi wystawiać się ze swoim własnym usposobieniem (2). Gdy idący na wtórą śmierć przyjdą między lud Boży, to wzgarda jest im okazywana; a z oszukaństwem jakie oni wprowadzają przychodzi nagana (3). Nauki mówczych narzędzi Bożych są głębokimi prawdami i drogą Boskiej prawdy jako potok szumiący (4). Jest to zapewne od złego mieć wzgląd dla tych co idą na wtórą śmierć, a odrzucać świątobliwych w sprawach prawdy (5). Nauki głupców pobudzają do ostrych sporów ; a ich wypowiadania wołają o zasłużoną karę (6). Jego wyrażenia powodują jego ruinę, a jego nauki usidlają jego własną istotę (7). Zdradziecka mowa obmówców sprawia głęboki żal przenikający do wnętrzności serca (8). Leniwi marnują talent, czas siłę, majętność zdrowie reputację, charakter, sposobność – słowem, życie (9). Charakter i stanowisko Boże są fortecą do której świątobliwi idą z ufnością w ucisku i znajdują bezpieczność (10) Człowiek zarozumiały względem swego duchowego lub fizycznego bogactwa uważa je za pewną protekcję i za swoją wielką moc (11). Usposobienie człowieka staje się zarozumiałym zanim wstępuje na drogę wtórej śmierci; ale upokorzenie poprzedza wywyższenie (12).
Błędnym jest i zasługującym na zarzut jeżeli ktoś osądza sprawę zanim ją wysłucha (13). Określone usposobienie człowieka zniesie dobrze jego słabość; ale bardzo mało osób może znieść przygnębione usposobienie (14). Ci, którzy miłują rozsądek nabywają go; tak, ich rozsądek goni za prawdą aby ją pozyskać (15). Dobroczynność daje człowiekowi wpływ i stanowisko, i daje mu przystęp do wodzów wśród ludu Bożego (16). Usprawiedliwiony bywa ten, kto jest pierwszy w sprawie wymagającej rozstrzygnięcia a egzaminator poddaje go pod śledcze badanie (17). Wyrok Boży kładzie koniec ostrym sporom, i rozsądza pomiędzy mocnymi przeciwnikami (18).
kol. 2
Urażenie bliskiego krewnego czyni go trudniejszym do zdobycia niż forteca; i jego nieuśmierzone spory są mocniejsze od najsilniejszych zabezpieczeń fortecznych (19). Przez usta człowieka w Prawdzie otrzymujemy duchowy posiłek; a przez skutki jego nauk napełnienie serca (20). Mocą prawdziwych nauk zdobywa się żywot, a mocą nauk nieprawdziwych śmierć; i przez jakiekolwiek nauki, które ktoś miłuje zdobędzie owoc według ich gatunku (21). Nasz Pan przez pozyskanie Kościoła zdobywa wielkie błogosławieństwo, przez które Bóg okazuje W Swoją specjalną łaskę (22). Zazwyczaj pokorni stawiają uniżone i litościwe prośby; ale pyszni odpowiadają hardo (23). Ażeby pozyskać prawdziwych braci trzeba postępować jako prawdziwy brat; a Jezus jest bratem trzymającym się bliżej nas niż wszyscy inni bracia (24).
Rozdział 19-ty podaje dalej te same przedstawienia, cokolwiek inaczej zastosowane od tych w rozdziałach 10-18. Pokorny postępujący wiernie jest lepszy niż ten, który jest przewrotny w swoich naukach, i jest głupcem (1). Nie dobrze być bez Prawdy; a ten którego postępowanie jest za pochopne błądzi w wierze i praktyce (2). Błąd człowieka czyni krzywą jego drogę życia, a jego usposobienie nie jest zadowolone z Boga (3). Duchowe i ziemskie bogactwa czynią człowiekowi przyjaciół; ale ci w duchowym i fizycznym ubóstwie zwykle tracą odnośnych przyjaciół (4). Fałszywe nauczanie w imieniu Pańskim przyniesie zasłużoną karę, a wynalazca błędów nie uniknie gniewu Bożego (5). Wielu będzie prosiło pokornie o łaskę wodzów między ludem Bożym; ale ci, którzy są przekupieni będą okazywać łaskę tym co ich przekupili (6). Bracia tego, który jest pozbawiony wysokiego powołania, gardzą nim; a jego poufali przyjaciele stoją tym bardziej zdala od niego; on błaga ich, idąc za nimi, ale go nie słuchają (7). Kto miłuje istotę swoją, nabywa rozumu a ten, który strzeże rozsądku, jest w łasce (8). Fałszywe nauczanie w imieniu Pańskim przynosi zasłużoną karę; a wynalazca błędów nie uniknie gniewu Bożego (9). Głupiemu rozkosz nie przystoi, a tym mniej poddanemu panowanie nad wodzami ludu Bożego (10). Mądrość naucza człowieka być długo cierpliwym; i jest to wzniosłym z jego strony gdy przeocza i przebacza zło mu wyrządzone (11). Gniew Parousyjnego lub Epifanicznego Posłańca był silną groźbą ale odświeżającą była łaska jednego i drugiego (12). Błądzący syn jest pogrążonym w nieszczęściu dla swego ojca duchowego; a ciągłym ciężarem jest opozycja jego popleczników (13). Klasowe stanowisko i obfitość duchowych majętności dziedziczy się od swego duchowego ojca.; ale mądrzy zwolennicy przychodzą od Boga (14).
Lenistwo czyni człowieka bardzo niepamiętnym swoich otoczeń; a duchowo leniwi będą duchowo łaknęli (15). Kto jest posłuszny Słowu Bożemu zachowuje swoją istotę; ale kto gardzi ścieżkami Bożymi przestanie istnieć (16). Tego, kto lituje się nad ubogim, Bóg traktuje, jakoby On stał się jego dłużnikiem, który wynagrodzi jego dobroczynność (17). Póki jest nadzieja, że syn może być zreformowany, niech Ojciec go karze, dla jego dobra, nie zważając na jego prośby, żeby mu folgować (18). Bardzo mściwy człowiek musi być karany; bo jeśli mu sfolguje, to będzie trzeba go znowu karać (19). Wszyscy powinni słuchać dobrej rady i zważać na karność, ażeby w późniejszych latach mogli postępować jako pouczeni Prawdą (20). Plany kolejno zastępujące poprzednie plany przychodzą do umysłów ludzi; ale Boski plan pozostanie, aż się wypełni (21). To co czyni człowieka pożądanym jest jego miła łaskawość; i jest lepiej być oczyszczonym członkiem Wielkiego Grona niż nauczycielem błędu z wielu zwolennikami (22). Bojaźń Pańska prowadzi do żywota, a kto ją posiada, pozostanie zupełnie zadowolonym i nie spotka go duchowe nieszczęście (23).