Teraźniejsza Prawda nr 92 – 1938 – str. 6

Pańskiego. Ono raczej pochodzi od ducha ciała, świata i przeciwnika.

      Pochodzenie takiego kąsania i pożerania jest przeto od złego. Cel tegoż przeto nie może być inny, jak tylko zły. Dlatego te zastanowienia powinny nas pobudzić do uzbrojenia się przeciwko nałogowi kąsania i pożerania. Przez swą własną natury ono zdradza swoje pochodzenie i cel i tym sposobem okazuje znaki złego, które wystarczają nowemu stworzeniu dobrze wyćwiczonemu, aby mieć się na baczności przeciwko niemu. Nasza nienawiść do ducha ciała, świata i przeciwnika powinna nas pobudzić przeciwko takiemu kąsaniu i pożeraniu. Nasza miłość do Pana, Prawdy i braci powinna nas uzbroić przeciwko niemu; i nasze pragnienie aby wyrobić charakter na podobieństwo Chrystusowe powinno wzmocnić nas przeciwko niemu. Nie ma żadnego prawdziwego usprawiedliwienia na nałóg kąsania i pożerania. Każda przyczyna mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy jest przeciwko niemu. Z faktu, że czyniliśmy to w przeszłości i, że to jest mniej więcej wadą w naszych usposobieniach, nie możemy być usprawiedliwieni, jeśli poddajemy się temu nałogowi. Ten fakt raczej wymaga, abyśmy uczynili zapobiegawcze kroki przeciwko niemu. Nic dobrego nie sprzyja jemu, ale cokolwiek ma jaką wartość wymaga, abyśmy pozbyli się tego nałogu.

ZGUBNE ICH REZULTATY

      Zastanówmy się na chwilę nad ich zgubnymi rezultatami; Kąsanie i pożeranie sprzeciwia się pracy Bożej w nowych stworzeniach. – Ono niezawodnie wzbudza gniew Pański i przeciwieństwo. Ono oszpeca nowe stworzenie. Ono zapewne znieważa Pana. Ono szkodzi Jego dzieciom. Ono zapewne sprawia Mu nieprzyjemność. Przeto z punktu zapatrywania Bożego ma złe skutki, przynosi stratę Jezusowi: ponieważ sprawia szkodę Jego pracy. Przez to niektórzy giną. za których On umarł; a to bez wątpienia Go smuci, Kazi niektórych, co On chce oczyścić, a tym sposobem daje Mu więcej pracy, aby te złe skutki pokonać, W ten sposób sprawia złe skutki naszemu Panu. Ono osłabia nowe stworzenie drugiego i tym sposobem utrudnia lnu jego pracę, aby zdobyć zwycięstwo. Ono sprawia częste obrażenie, niektórym nowym stworzeniom, a w ten sposób, zagraża ich zwycięstwu. Ono często przyprowadza nowe stworzenie do upadku i tym sposobem staje się przyczyną utraty jego korony, którą Bóg mu ofiarował. Ono powoduje nowe stworzenie, jako osobę, aby grzeszyło i w ten sposób psuje jego społeczność z Panem. Ono pokrzywdzą jego braci i tym sposobem psuje jego społeczność z nim. Ponadto, kąsanie i pożeranie jest bardzo szkodliwe temu, który kąsa i pożera. Ono szkodzi jego nowemu stworzeniu, sprawia mu przynajmniej w pewnej mierze
kol. 2
utratę miłości Ojcowskiej. Synowskiej łaski i społeczności Ducha. Przez szkodzenie swoim braciom jego stosunki z nimi stają się mniej więcej ogołocone i winne. Ono sprawia mu większą trudność zwyciężenia i czyni jego zwycięstwo więcej wątpliwe i mniej owocne. Ono zapewnię zmniejszy jego obecną i przyszłą użyteczność dla Pana. Ono zmniejszy jego obecne błogosławieństwa i przywileje, jak również te w przyszłości. Jeżeli nieuleczalnie wkorzenione w jego charakterze, to on zapłaci za nie miejscem w obecnym jak i w przyszłym zarządzeniu Bożym. W wielu wypadkach jego szkodzenie swoim braciom jest kosztem utraty korony i usunięcia do Wielkiego Grona. Nie mało zborów zostało rozproszonych przez ten zły nałóg. Nałóg ten często dał światu sposobność szydzić i szkodzić Kościołowi. Jednym słowem, takiemu towarzyszy każde złe słowo i praca, włączając pożarcie tych. co tak czynią i tych, którym tak czyniono.

      Bez wątpienia jeżeli ktoś z ludu Bożego ma tę bezbożną wadę to powinien starać się jej pozbyć. Zbadajmy samych siebie rzetelnie i zobaczmy czy ta bezbożna czynność nie jest naszą wadą. Jeżeli jest, to wyznajmy ją Panu, prośmy Go przez zasługę Jezusową o przebaczenie, i starajmy się jej pozbyć przez wykorzenienie wad. które ją pobudzają. Umieśćmy na miejsce każdej wady w nas, z której ona wypływa przeciwną jej cnotę, a tym sposobem uśmiercimy tę wadę i jej skutek kąsanie i pożeranie jedni drugich. Ponad wszystko obróćmy w czyn miłość Chrystusową w sercach naszych. „Miłość Chrystusowa przyciska nas.” Jeżeli to wprowadzimy w czyn, ona zniszczy nałóg kąsania i pożerania. Takie kąsanie i pożeranie nie znajduje się w sercu, które miłość Chrystusowa przyciska. Łączność, w której ustęp Gal. 5: 15 jest podany daje nam tę myśl. Zacytujemy list do Gal. 5: 13 – 17, 22, 23: „Z miłości służcie jedni drugim; bo wszystek zakon w jednym się słowie zamyka – (w ang. wypełnia), to jest w tym: Będziesz miłował bliźniego twego, jako samego siebie; a jeśli jedni drugich kąsacie i pożeracie, patrzajcież, abyście jedni od drugich nie byli strawieni. A to mówię: Duchem postępujcie, a pożądliwości ciała nie wykonywajcie: albowiem ciało pożąda przeciwko duchowi, a duch przeciwko ciału: a te rzeczy są sobie przeciwne, abyście nie to, co chcecie, czynili… Ale owoc Ducha jest miłość, wesele, pokój, nieskwapliwość, dobrotliwość, dobroć, wiara, cichość, wstrzemięźliwość; przeciwko takowym nie masz zakonu.” Usiłujmy, umiłowani bracia, jeśli mamy nałóg kąsania i pożerania, szczerze użyć lekarstwa, jakiego Bóg zaleca na tę duchową chorobę, jak to mamy podane w ustępie powyżej zacytowanym; a wierne użycie tego lekarstwa sprawi uleczenie tej choroby i jej zgubnych skutków.

NASZE DZIEWIĘTNASTE
ROCZNE SPRAWOZDANIE

      Nasze roczne sprawozdanie w angielskiej Teraźniejszej Prawdzie jest tego roku miesiąc opóźnione. To się stało z kilku przyczyn, przeważnie dlatego, że powróciliśmy później niż zwykle z naszej jesiennej pielgrzymskiej podróży. Mieliśmy też za wiele innego materiału w grudniowym numerze. Późne przybycie niektórych pielgrzymskich sprawozdań i zapalenie naszego gardła także przyczyniło się do opóźnienia. Niektóre z nadesłanych nam listów wskazują, że to opóźnienie było trochę zawodem dla niektórych drogich. Żal nam, że tak się stało, lecz ufamy, że to się więcej nie powtórzy. Rok przeszły był pełen wypadków, tak dla świata, jak i dla Kościoła. Z pewnością widzimy w świecie wypełniające się słowa naszego Pana: „Ludzie (literalnie „mężczyźni” – tj. wodzowie) drętwieć będą przed strachem i oczekiwaniem tych rzeczy, które przyjdą na wszystek świat; albowiem
kol. 2
mocy niebieskie będą poruszone.” (Ew. Łuk. 21: 26.) Iż władze niebieskie są poruszane, możemy widzieć w ich protestanckich i katolickich oddziałach. Papieska hierarchia doświadczyła wiele poruszeń, szczególnie w swych stosunkach z Rosją sowiecką, z nazistami w Niemczech i od Hiszpanii pogrążonej wojną domową. Groźba Il Duce’a że obejdzie się z papiestwem „według swego własnego stylu” sprawiła dreszcze w pacierzowych kolumnach papieża i jego kurii. Zatarg papiestwa z Niemcami jest wzrastający, i z tego powodu coraz to więcej ciało wszetecznicy bywa pożerane. Zatargi protestantyzmu z Rządem Nazistów przyczyniają się do trzęsienia władz niebieskich w oddziale protestanckim. Tak silne było to trzęsienie, że Federacja Kościołów wysłała kilku wyższych urzędników do Niemiec w celu zbadania stosunków w tej sprawie. Jednego z tych spotkaliśmy w sierpniu podczas naszego

poprzednia strona – następna strona