Teraźniejsza Prawda nr 92 – 1938 – str. 4

i ażeby te zadania wykonać, będziemy musieli być mocnymi, gdyż inaczej nie wykonamy ich. Są szczyty charakteru, do których będziemy musieli się wspiąć, jeżeli mamy być zwycięzcami, a jeżeli nie użyjemy odpowiedniej siły, aby wykonać i znosić, to nie osiągniemy ich, co zepsuje nasze powodzenie do zwyciężenia. Są próby, tyczące się wiedzy, cnoty i służby, które będzie trzeba wytrzymać skutecznie, a ażeby to uczynić, siła charakteru będzie koniecznie potrzebna, gdyż inaczej upadniemy. I po osiągnięciu tej wiedzy, cnót i służby, jeszcze będziemy potrzebowali siły, aby ich użyć, aby je polepszyć i zachować je wbrew wysiłkom naszych nieprzyjacieli, którzy chcą nas ich pozbawić lub zmniejszyć nasz użytek takowych. Przeto z każdego widoku nasz obecny stan wymaga siły. Dlatego widzimy stosowność napomnienia naszego tekstu. „Bądź mocny, tak, bądź mocny” (popr. tłumaczenie Dan. 10: 19).

      Taka siła charakteru będzie konieczną w naszych warunkach w przyszłości. Poza zasłona nie położymy na bok zalety mocy, którą wśród wielu trudności tu ukształtowaliśmy. Nie; gdyż jedna z przyczyn, dla której uprawiamy ją teraz jest, abyśmy wtedy mogli ją mieć; ponieważ ona często i na długo będzie wzywana w czyn. Jeżeli chociaż na chwilę zastanowimy się nad fizycznym, umysłowym, moralnym i religijnym stanem świata i nad faktem, że jeżeli będziemy zwycięzcami, to będziemy pomagali światu przez tysiąc lat w celu podniesienia go, to będziemy widzieli potrzebę siły znoszenia dla tych, którzy będą musieli znosić niedoskonałości świata przez 1000 lat. Gdy pomyślimy o niedowiarstwie świata, o jego nieświadomości, niesforności, niecierpliwości, niepobożności, niesąsiedztwie, samolubstwie, pysze, okazałości, lenistwie, oszukaństwie, tchórzliwości, kłótliwości, nienawiści, pożądliwości, niewstrzemięźliwości, nieczystości, stronniczości, nie towarzyskich przymiotach, szorstkości, niegorliwości, nieposłuszeństwie, ciasności umysłu i serca, niewierności, itd., a potem zdamy sobie sprawę z tego, że my mamy starać się ich zreformować i to w przeciągu 1000 lat, to od razu poznamy, że te rozmaite doświadczenia i sytuacje, jakie te charakterystyki mogą spowodować, będą wymagały siły znoszenia od tych, co mają starać się zreformować świat od takich charakterystyk. Gdy zastanowimy się nad konstruktywnymi czynami, sprawującymi pozytywne zarysy restytucji względem posłusznych i zastanowimy się, że to weźmie 1000 lat ciągłych usiłowań, aby ich podnieść do restytucji i, gdy zastanowimy się nad tym, ile doświadczeń i dziwnych sytuacji wyniknie z tej pracy, to znowu będziemy widzieli, że siła wytrwałości będzie potrzebna w tych, którzy będą sprawowali restytucję tyczącą się świata. Gdy pomyślimy sobie, że Chrystus na ostatku wypróbuje świat w tym Małym Okresie i gdy pomyślimy sobie jak Chrystus będzie musiał obserwować w cichości i prawie bezczynnie odnowienie grzechu i postęp szatańskiego złudzenia i powodzenia się tegoż z niewiernymi, to znowu widzimy potrzebę siły znoszenia u tych, co będą przewodniczyć nad tą ostateczną próbą. A na ostatku, gdy pomyślimy sobie o wszechświecie, jako przedmiocie przyszłości, o wiecznych dziełach Chrystusa podczas Wieków po Tysiącleciu, to znowu łatwo widzimy potrzebę siły, która znosi, w tych, co będą mieli taką misję. Tak jest, rzeczywiście, obecne warunki i usługiwania Chrystusa w przyszłości pokazują potrzebę siły charakteru, która będzie mogła znieść wszystkie rzeczy. Bądźcież mocni!

      Jak możemy wyrobić tak konieczną zaletę? Co do tego podajemy trzy sugestie. Najpierw, badajmy ostrożnie zasady Słowa, naszego ducha i opatrzności Bożej w wszystkich naszych warunkach, abyśmy mogli nauczyć się „która jest wola Boża, dobra, przyjemna i doskonała” (Do Rzym. 12:2) dla nas w tych wszystkich okolicznościach.
kol. 2
To jest koniecznym, aby wiedzieć akuratnie, co Bóg sobie życzy, abyśmy uczynili w każdej danej okoliczności, w której musimy użyć siły; ponieważ w jednej okoliczności to samo może znów nie być Jego wolą. Przeto przez ostrożne zbadanie dotyczących zasad Bożych, naszego ducha, lub pobudek i potwierdzających opatrzności Pańskich, musimy dowiedzieć się w każdej danej okoliczności i odnośnie każdego czynu, co akuratnie jest wolą Bożą dla nas. Jeżeli znajdujemy zgodność pomiędzy zasadami Słowa, ducha, który nas pobudza i opatrznościami Bożymi, odnośnie tego, co jest wolą Bożą dla nas, wtedy wiemy w jakim kierunku mamy zastosować siłę charakteru. Jeżeli nie ma, lub jeżeli nie widzimy takiej zgodności w tych trzech rzeczach, to Pan przez to objawia nam, że albo nie mamy uczynić tej rzeczy, albo mamy zaczekać z wykonaniem jej w tej sprawie. To więc jest pierwszą rzeczą, którą mamy uczynić: Badać, aby dowiedzieć się, która jest ta dobra i przyjemna i doskonała wola Boża dla nas w każdej okoliczności. Takie postępowanie dopomoże nam wyrobić sobie siłę charakteru.

      Druga rzecz, która dopomoże nam wyrobić siłę charakteru jest postanowienie, aby ciągle czynić to, co jest wolą Bożą dla nas tak, jak On ją nam objawia, tak jak wykazano powyżej, aby wstrzymywać się od czynienia tego, co On nam objawia, jako nie będące Jego wolą i czekać aż On objawi nam Swoją wolę. Stanowcze postanowienie jest tylko używaniem siły zapanowania nad sobą i cierpliwości do stopnia w jakim się już je posiada; gdyż zapanowanie nad sobą jest sprawą postanowienia odnośnie rządzenia sobą, a trwanie jest ośrodkiem cierpliwości. Więc, gdy postępujemy z ciągłym postanowieniem, to używamy siły; a rozumie się, mądre użycie wzmacnia każdą zaletę, która jest użyta. To jest widoczne z ćwiczeń cielesnych, które Apostoł zapewnia nas, że są trochę pożyteczne (1 Tym. 4: 8). W tym samym ustępie on zapewnia nas, że ćwiczenie w pobożności jest do wszystkiego pożyteczne, mając obietnice żywota teraźniejszego i przyszłego. Tak jak ramię noszone w opasce przez kilka miesięcy osłabnie, tak też nasze zalety, gdy nie bywają używane słabieją. Lecz tak jak ramię, które jest mądrze ćwiczone, staje się mocniejsze, tak też jest z naszymi zaletami; a więc nasza siła charakteru wzrasta przez ćwiczenie. Przeto, ażeby wyrobić siłę charakteru, postanawiajmy nieustannie w kierunku woli Bożej. Zdecydowanie naszej woli, aby stale postanawiała czynić wolę Bożą, aby unikała czynić to, co nie jest Jego wolą i aby czekała bez wykonania czegoś dopóki Pan nie objawi nam Swoją wolę, jest drugim sposobem wyrobienia siły charakteru.

      A po trzecie, aby wyrobić siłę charakteru, korzystajmy z każdej sposobności czynienia woli Pańskiej z trwałem postanowieniem. Jako drugą metodę wyrobienia siły charakteru nadmieniliśmy zdecydowanie woli – tj., wewnętrzna czynność jako odrębna od zewnętrznej – zawzięcie sobie postanowić, aby uczynić wolę Bożą, pokazując, że takie zawzięte postanowienie czyni mocny charakter. W trzeciej metodzie, którą teraz omawiamy, nie odnosimy się do wewnętrznego zdecydowania woli w tych trzech kierunkach powyżej wymienionych, lecz do zewnętrznego ustawicznego wykonywania uczynkami, tej rzeczy, którąśmy sobie zawzięcie postanowili w naszych sercach; ponieważ zewnętrzne zawzięte wykonywanie tego, co Bóg objawia nam, jako Jego wolę dla nas, zewnętrzne stałe wstrzymywanie się od czynienia rzeczy, które Bóg nam wskazuje, że nie są Jego wolą dla nas, abyśmy je wykonali i stałe czekanie na Pana, i aby nic nie czynić, dopóki On nie oznajmi nam, co jest Jego wolą w danym wypadku, napewno wzmocni nasze charaktery. Innymi słowy, zewnętrzne czyny uporczywego postanowienia

poprzednia strona – następna strona