Teraźniejsza Prawda nr 90 – 1937 – str. 72

wystawieni na próbę od tych błędów. Są dlatego powolni w spostrzeganiu nauk, jako fałszywych, gdy przychodzą do braci. Lecz w końcu te zalety są ich zabezpieczeniem od upadku. Co najwięcej, to ucierpieli zawikłania przez tę mieszaninę Prawdy i błędu, która ich dosięgła. Nie byli obałamuceni sofisterjami, które przyszły do nich w tych symbolicznych wodach powodziowych. (Mat. 24:24.)’Ci kopią głęboko, o wiele głębiej niż do powierzchni skały i tam silnie założyli fundament swej struktury wiary i charakteru, przeto żaden wir, płynienie i uderzanie wód powodzi na ich dom nie może go zabrać z jego fundamentu, który go dobrze podpiera. Wody powodziowe mogą chłustać i rzucać swoją pianę na taki dom i zmienić jego kolor, lecz nie mogą poruszyć go z jego fundamentu. Prawda, którą trzymają w miłości zabezpiecza ich tak od wałów powodzi, iż, ich struktura wiary jako dom, nie jest uszkodzona; a podpora, jaką taki dom otrzymuje od Chrystusa, Opoki, trzyma go nieporuszającym z jego fundamentu.

      (46) Niektórzy z nich poznali się na tej mieszaninie Prawdy z błędem skoro ona zaczęła się ukazywać pomiędzy ludem Pańskim. To, rozumie się, zachowało ich od oszołomienia, jakiego niektórzy z ich wiernych braci doznali. Niektórzy poznali się na rzeczy trochę później, a inni jeszcze później. Niejedni dopiero teraz ją (przewidują, a niektórzy tego jeszcze nie uczynili; lecz możemy być tego pewni: Pan nie dozwoli ani jednemu z wiernych braci być obałamuconym, chociaż On dozwala im tymczasowo zbłądzić. Gdy przyjdzie właściwy czas, to każde wierne serce, zachowane w swojej strukturze wiary i charakteru w międzyczasie przez nieporuszoną Opokę Wieków, pozna się na sytuacji i tym sposobem uwolni się od specjalnej próby tej symbolicznej powodzi. Lecz dopóki on znajduje się pod tą próbą to ma Pana Jezusa za swą Opokę, za swój Posiłek, Podporę, Ostoję i Moc. To trzyma go ocalonym i bezpiecznym w jego próbie spowodowanej wodami powodzi. Tutaj również i ten ustęp stosuje się do niego: „Gdy pójdziesz przez wody, będę z tobą, a jeźli przez rzeki, nie zaleją cię.” (Izaj. 43 :2.) Błogosławiony niech będzie Pan za takie zapewnienie i pomoc, która stąd wychodzi dla tych, co ją mają. – Psalm 91.

      (47) Te symboliczne powodzie doświadczają także domy, zbudowane na Piasku i objawiają struktury wiary i charakteru, zbudowane na nim, jako znacznie inne od tych, zbudowanych na Opoce; ponieważ są bezbronne przeciwko powodziom, uderzającym na nie. Uchwycenie Prawdy przez utracjuszy koron przeważnie nigdy nie było bardzo silne i dobrze rozważone. Po większej części ono było opłakano-powierzchownem. W niektórych wypadkach były rozmaite błędy mniej, lub więcej pomieszane z Prawdą, która była .przyjęta. Oni nie przyjęli Prawdy w takiej miłości do niej, któraby zmusiła ich oddać życie raczej niż utracić ją, lub skazić błędem. Mają oni mniej, lub więcej brak dostatecznej ilości pokory, cichości, głodu, rzetelności i koniecznej dobroci do przyjęcia i utrzymania zupełnej Prawdy. Ich „czczenie aniołów” było powodem ich nieobronienia się przeciw rozmaitym twierdzeniom przewodów, lub innych błądzących wodzów z dostateczną siłą, aby stawić swój umysł i serce nieprzeniknione do ich nauk. Ich niezdolność „widzieć to, co jest daleko” wystawiło ich na przyjęcie prawdopodobnych, lecz zwodzących wyjaśnień, których doktrynalnych skutków nie pojęli. Ich nadmierne uszanowanie dla wodzów, ich podpieranie się kulami przewodu, ich niestałe głowy, ich wędrujące serca i ich dwoiste umysły, wszystkie kombinują, ażeby uczynić ich skłonnymi do przyjęcia jakiegoś szalonego złudzenia ze szkodą dla swej struktury wiary do takiego stopnia, że prawie ją rujnuje. – 2Tes. 2:9-11.

      (48) Przypatrzcie się stronnikom Towarzystwa. Wody powodziowe wzmagająco przyszły pomiędzy nimi i uderzają w ich strukturę wiary. Złudzenia o proroctwach pochłaniają ich. Moralne nauki wielce błędnych proporcyj wirują w około nich. Szybkie prądy figuralnych halucynacyj uderzają nieustannie w ich dom. Przypatrzcie się stronnikom P.B.I. Takie same warunki na cośkolwiek mniejszej skale przedstawiają się pomiędzy nimi. W sprawach prorockich, szczególnie, co do wielkiej części Objawienia i prawie całej Księgi Daniela, wody powodziowe wymywają precz ich strukturę wiary. Odnośnie chronologicznych spraw te wody powodziowe wirują w około nich prawie z szkodliwemi skutkami. Przypatrzcie się Olsonitom. Wody powodziowe doktrynalnego, typowego i prorockiego błędu uderzają na nich, płyną około nich i zalewają ich. Przypatrzcie się Adama Rutherfordowcom. Są okrążeni wznoszącemu się, uderzającemi, wirującemi i burzliwemi wodami powodziowemi odnośnie chronologicznych, typowych, prorockich i piramidalnych spraw, które sprawują wielką szkodę między nimi. Syońscy Posłańcy pod tym nawałem wód powodziowych doktrynalnych, typowych i prorockich błędów są poruszani zupełnie. Chomiakowcy ponoszą wielką szkodę przez wody powodziowe błędu odnośnie prawie każdego przedmiotu Prawdy Parousyjnej. W Niemczech, Polsce i Szwajcarji wielu ze zwolenników P.B.I. pod przewodnictwem stronnika P.B.I., br. Sadlaka, jednego ze współautorów Niemieckiej książki zatyt. Spustoszenie Świątnicy. która była przetłumaczona na język Angielski, i która jest rozpowszechniana przez P.B.I-tów i Bolgeorwców tu w Ameryce, zaprzeczała, że Wtóra Obecność Pańska nastąpiła. Ich zaufanie do chronologii było podkopane przez P.B.I., które pozostawia datę Wtórego Przyjścia niepewną i ci ostatni wypowiedzieli pierwszą głoskę, A odnośnie Wtórego Przyjścia, a Sadlakowcy wypowiadają drugą głoskę błędu B w zaprzeczaniu, że ono nastąpiło. To ilustruje niebezpieczeństwo zboczenia, choć tylko na jednym punktcie; i pokazuje wielką odpowiedzialność P.B.I.-towców względem tego przedmiotu.

      (49) Wielu z jednostek powstają i rozrywają pewne inne zbiorniki błędu, a tym sposobem powiększają wody powodziowe i wynikające szkody przez nie. Ludzie przyjmują błędy i krzewią je przeważnie z powodu pychy i ambicji. Najprzód dostaną maluczką myśl. Nie zdając sobie sprawy z takowej, że to Szatan wszczepił ją do ich umysłów, obracają ją i przyglądają się jej z wielu stron, poklepując się po plecach, jako wynalazców głębokich i cudnych myśli. Czym więcej o tym myślą, tym więcej ta mała myśl wzrasta w ich poważaniu. Wnet myślą: „To jest za dobre, ażeby utrzymać dla siebie, (ponieważ to nie dałoby nikomu podziwiać głębokości naszych myśli. Musimy napisać książkę, czasopismo, książeczkę, broszurkę, gazetkę, lub listek. To przekona drugich, co za wielcy myśliciele jesteśmy; i będziemy mieli przyjemność odczuwać, jak to dobrze jest być wodzami i mieć gromadę naśladowców!” Tym sposobem, moi drodzy Bracia, według Dz.Ap. 20:30, fałszywi nauczyciele powstają, nauczając przewrotne rzeczy, ażeby pociągnąć uczni za sobą. W ten to sposób większość błędu, co się rozwija wśród ludu Bożego, miała swój początek. Szatan wciąż ma się na baczności, ażeby znaleźć pomiędzy utracjuszami koron takich, jakich on może nadymać mniemaniem o ich wyobrażonej sobie wielkości i głębokości i tym sposobem uczynić ich zwodzącemi wodzami swych braci przez wniesienie pomiędzy nich powodzi błędu. On, zresztą jest źródłem tych wszystkich powodzi wód, jakie przychodzą pomiędzy tych, którzy budowali na Opoce i na Piasku.

poprzednia strona – następna strona