Teraźniejsza Prawda nr 89 – 1937 – str. 64
w swój rodowód naszego Pana, które nie było dane w rodowodach Starego Testamentu. (5). Biblijne Liczbowanie dowodzi, że ono nie należy do Ew. Łuk. 3: 36, ponieważ to imię z jego towarzyszącym przedimkiem ton przez ich liczbowe wartości, 122 i 770 względnie równa się liczbie 892, która nie jest wielokrotną liczby 7; przeto, jeżeliby te dwa dotyczące słowa oryginalnie były zawarte w Ew. Łuk. 3:36, to liczbowanie tego wierszu i paragrafu byłoby zepsute. Przeto nie myślimy, że nasza chronologia ma być uważana, jako niepewna z powodu obecności tych dwóch słów w Ew. Łuk. 3:36; ponieważ one widocznie są dopiskami.
Pytanie: – Jeżeli Młodociani św. nie jedzą z pozafiguralnego chleba, pokładanego, jak to jest, że oni rozumieją głębokie rzeczy?
Odpowiedź: – Ten fakt wyrażony w tym pytaniu, że Młodociani św. rozumieją głębokie rzeczy, doprowadził C. Kasprzykowskiego, który stał się przesiewaczem braci w Polsce, do nauczania, że Młodociani św., chociaż stają w pozafiguralnym Dziedzińcu, wtykają swoje pozafiguralne ramię i rękę do pozafiguralnej świątnicy i biorą ze stołu świątnicy chleb, który na nim leży i przynoszą go na Dziedziniec i tam go jedzą! Jeżeliby taka myśl miała być prawdą, to znaczyłaby, że ich symboliczne ramię i ręka, tj. ich umysły i część z ich uczuć, przez które wiara działa, są spłodzone z Ducha św. To uczyniłoby Młodocianych św. częściowo nowymi stworzeniami, co, rozumie się, jest niedorzecznością, które, ma się rozumieć, pociąga za sobą inne niedorzeczności, zbyteczne żeby je tu wyłuszczać. Przedstawiciel takiej myśli jest, naturalnie, w drodze do ciemności zewnętrznych, gdzie jego charakter i czyny dowodzą, że on należy. Oprócz stanu jego serca, który czyni go skłonnym do takiego głupstwa, jego umysł okazuje się być pomieszany; ponieważ on zdaje się nie rozumieć co jest pozafiguralnym chlebem pokładnym, lub co to znaczy jedzenie go.. Nie wszystkie prawdy biblijne, ani też wszystka prawda duchowa jest tym pozafiguralnym chlebem pokładnym. Chleb pokładny, który mógł być jedzony tylko przez kapłanów (Dawidowe jedzenie go było wyjątkiem tego prawa po części z powodu jego półkapłańskiego charakteru, jako pomazaniec Pański i po części z powodu tego, iż jako taki on był figurą na naszego Pastora, który chociaż był reprezentowany w Dawidzie, jako pomazany wykonawca Pański, to z innego punktu zapatrywania był kapłanem), jest figurą na coś, co tylko pozafiguralni kapłani mogli sobie przyswajać, a to wszystko, co się zawiera w obietnicach Przymierza Sary. Przeto Przymierze Sary, obietnice – te, które Bóg daje wyłącznie tylko klasie Chrystusowej – są tym pozafiguralnym chlebem pokładnym. Nie tylko, że zadający to pytanie nie rozumie na co jest figurą chleb pokładny, ale on także nie rozumie, co jest pozafigurą jedzenie tegoż. Jedzenie pozafiguralnego chleba pokładnego nie znaczy zrozumienie głębokich rzeczy; lecz znaczy przyswajanie sobie, czynienie swoją własnością, obietnic Przymierza Sary. A ponieważ te są uczynione tylko do klasy pozafiguralnych kapłanów, klasy Chrystusa, więc nikt prócz klasy Chrystusa nie może prawdziwie ich sobie przywłaszczać jako obietnic Bożych do niej. Przeto ani Młodociani św., ani kto inny z klas niekapłańskich, nie może jeść pozafiguralnego chleba pokładnego. Przymierze Sary, które w swoim ścisłym znaczeniu składa się z obietnic do klasy Bożej, nie jest tą częścią Przymierza, danego pod przysięgą, które należy do Młodocianych św. Są to te ziemskie zarysy Przymierza, dane pod przysięgą – takie, jakie należą do Starożytnych św. – które są dane Młodocianym św.; a te części Przymierza, danego pod przysięgą, nie są zobrazowane w chlebie pokładnym; ani też przyjęcie tych dla siebie przez Młodocianych św. nie jest pozafigurą jedzenia z chlebów pokładnych; ponieważ nikomu nie było wolno jeść z nich tylko kapłanom. Ze Młodociani św. rozumieją głębokie rzeczy, jak to już wytłumaczyliśmy w tych kolumnach, jest to dlatego, 'że oni są ofiarowani; a ofiarowani zawsze byli uprzywilejowani rozumieć, i zawsze będą uprzywilejowani rozumieć prawdę, która jest na czasie. Tak jak Starożytni św. byli uprzywilejowani rozumieć wszystką prawdę, która była na czasie za ich dni; tak też klasa restytucyjna będzie rozumiała całą Biblię, gdy to będzie na czasie dla nich. To, co św. Paweł mówi w 1 Kor. 2: 14, nie sprzeciwia się temu; ponieważ pomiędzy Dniem zesłania Ducha św. i r. 1881, do którego czasu wyłącznie te słowa są ograniczone, wszyscy ofiarowani byli nowymi stworzeniami; przeto w tym czasie słowa nowe stworzenie i słowo ofiarowany stosowały się do tych samych osób i mogły zastępować siebie, że św. Paweł nie miał na myśli, żeby jego słowa w 1 Kor. 2: 14 stosowały się do wszystkich czasów jest widoczne z faktu, że Biblia uczy (Obj. 20: 12; Iz. 29: 18, 24), iż wszystko w Biblii będzie kiedyś zrozumiane przez klasę restytucyjna, która, rozumie się, nie będzie się składała z nowych stworzeń.
Pytanie: – Czy pisma zatyt. Acta Pilati (Dzieje Piłata), Raport Kajfasza do Sanhedrionu, Rozmowa Jonatana z Pasterzami Betlejemskimi, Rozmowa Gamalijela z Józefem i Marią. Obrona Heroda Antipatra i Heroda Antipasa przed Rzymskim Senatem, są wiarogodnymi dziełami ich rzekomych autorów?
Odpowiedź: – Odpowiadamy, nie. Są to dzieła powieściopisarzy, których było bardzo wiele w Wiekach Ciemnych. Rychło w drugim stuleciu pragnienie, aby wiedzieć więcej o Chrystusie, itd., niż Biblia podaje, zaczęło być bardzo odczuwane; i ludzie, którzy równają się powieściopisarzom naszych czasów, wykorzystali to pragnienie i wynaleźli rozmaite powieści o Jezusie, Marii, Józefie, itd., i przedstawili je jako ewangelię, itd., napisane przez ludzi wzmiankowanych w Biblii. Jest to autorstwo takich powieściopisarzy, że książki powyżej nadmienione powinny być przypisane. Ze te książki są późnego pochodzenia, rozpoznawamy z rozmaitych rzeczy, pomiędzy innymi, ze słów i nauk, użytych w nich, które nie przyszły w istnienie aż setki lat po rzekomym napisaniu tych książek, które to zawierają. Np., w piśmie nazwanym Raport Kajfasza do Sanhedryjonu o Ukrzyżowaniu Jezusa, pisane jest, że Kajfasz mówił, iż on nie zgadza się z (rzekomą) nauką Jezusa o trójcy – słowo i idea, które nie weszły w istnienie pomiędzy chrześcijan aż dopiero więcej niż 300 lat później. W czasie parousii bolesnym było dla nas widzieć jednego z pielgrzymów, popierającego te pisma, jako wiarogodne i wydającego je w gazecie The Labor Tribune, jako literaturę, popartą Prawdą.
OGŁOSZENIA
Co następuje jest cedułą Redaktora odnośnie zborów, które będą odwiedzone tego lata w Polsce i Francji: Poznań, 18-go lipca; Bydgoszcz, 19-go; Łódź, 20, 21; Warszawa, 22, 23; Lublin, 24, 25; Włodzimierzec 26; Obsza, 28, 29; Lwów, 30, 31; Szopienice. 1-go sierpnia; St. Etienne, Francja, 7-go; Bruay, 12-go; Lens, 13-go.
Prosimy naszych czytelników, ażeby wpisali do pierwszej linii, 1Kolumny, na str. 48, nr. 88, słowo nie po słowie on. Tak jak podane w nr. 88 Teraz. Prawdy ono twierdzi zupełnie przeciwnie temu cośmy chcieli powiedzieć. Chcieliśmy to powiedzieć, że C. K. nie raportował kilometrów Ewangelistów ze swoimi w jego pielgrzymskich sprawozdaniach.
Brat C. J. Schmidt odwiedzi braci w Niagara Falls, N. Y. 4-go lipca, w Buffalo, N. Y., 5-go lipca.
TERAŹNIEJSZA PRAWDA I ZWIASTUN CHRYSTUSOWEJ EPIFANII Będąc wolne od sekt, partii i organizacji i wyznań ludzkich, ale przywiązane do Boga tak jak wyrozumiewa Jego Słowo, to pismo jest wydawane w obronie Prawdy Paruzyjnej udzielonej od Pana przez „onego Sługę”, jako podstawowej dla wszelkiego dalszego rozwijania się prawdy; w obronie zarządzeń czarteru i testamentu, danych od Pana przez „onego Sługę” jako obowiązujące, korporacje i stowarzyszenia kontrolujące między ludem w Prawdzie, i w celu przedstawienia i obrony rozwijającej się Prawdy epifanicznej, jako pokarmu na czas słuszny dla ludu Pańskiego z wszystkich klas i grup, tak jak Panu podoba się jej udzielać. Dla bezpieczeństwa zasyłać należy pieniądze w Stanach Zjednoczonych przekazami Ekspres Kompanii, bankowymi, pocztowymi, czekiem lub listem poleconym. Przy żądaniu zmiany adresu prosimy nadesłać tak stary jak i nowy adres. To bardzo ważne oszczędzając nam dużo czasu i niepotrzebnej korespondencji. Prosimy podawać zawsze całkowity adres u góry każdego listu. Kopia „Teraźniejszej Prawdy” będzie wysyłana darmo proszącym o takową dla siebie dla siebie lub kogo innego, jeżeli adres będzie nam przesłany. Teraźniejsza Prawda jest wysyłana także ubogim Pańskim na tych samych warunkach jak za czasów naszego Pastora. Potwierdzenie odbioru odnowień lub prenumerat jest czynione przez podanie daty na owijce następnego numeru, kiedy się prenumerata kończy. Prosimy w pisaniu listów do nas o podanie całości dotyczących spraw w każdym liście, a nie polegajcie ma tym, że będziemy pamiętali szczegóły, przeważnie zamówienia z poprzednich listów. Roczna prenumerata $1,00 (5zł); pojedyncze kopie 20c (85 gr). Finansowe sprawy w Polsce mogą być załatwione z naszym przedstawicielem, W. Stachowiakiem, ul. Kolejowa 44, Poznań, lub przez naszych Pielgrzymów. |