Teraźniejsza Prawda nr 89 – 1937 – str. 58
pomocy: słuchać Jego instrukcji, poddawać się wpływowi Jego nauk i zastosowywać się do tych kierunków wśród opatrzności, jakie wprowadza w czyn dla ich pomocy. To też musi być czynione, czy inni dobrze lub źle o nich mówią, w smutku, lub w radości, w zdrowiu i chorobie, w przyjemności i w bólu, w zwycięstwie i w porażce, w pomyślnych i niepomyślnych okolicznościach, w powodzeniu i w biedzie, w zysku i stracie, zawsze i wszędzie, jak Pan wskazuje Jego wolę dla nich. Tak czyniąc oni wzrastają w łasce, znajomości i owocności w służbie. Wierni czynią to w rozmaitych stopniach i przez to stają się w charakterze coraz to więcej podobni Panu, nawet do skrystalizowania charakteru; a tak czyniąc, budują część struktury charakteru na Chrystusie jako na Opoce.
(15) Ci co stają się utracjuszami koron mieli ten sam ideał wystawiony przed sobą; i Chrystus użył tej trzeciej funkcji Swej pracy jako Poświęciciel w celu umożliwienia im uczynić swoje powołanie i wybranie pewne do Królestwa. Niektórzy z nich postępowali dobrze przez dłuższy czas; niektórzy przez pewien czas, a niektórzy z nich prawie wcale nie okazali żadnego postępu. Sprzykrzyło im się przyjmować wszystko dotyczące oświecenia od naszego Pana; nie podawali się wiernie wpływowi przekształcającego Słowa; nie używali dosyć swoich władz jako nowe stworzenia, ażeby stać się zupełnie przepełnionymi uczuciami niebiańskiemi i wynikającemi cnotami; nie bardzo korzystali z pomocnych i przeszkadzających opatrzności, jakie nasz Pan wprowadzał w czyn na ich korzyść; i sprzykrzyli sobie pracę dostatecznego oczyszczania się ze starego kwasu grzechu, samolubstwa i światowości, ażeby stać się nowem przaśnem zaczynieniem. Ich mieszanie samolubnych i światowych myśli, zamiarów, słów i czynów, nietylko przeszkodziło wyrobieniu ich nowego stworzenia w każdem dobrem słowie i pracy, lecz spowodowało mieszaninę – umysł dążący za niebiańskiemi i za światowemi rzeczami i mieszaninę cnót Ducha św. z wadami ciała, które spowodowały w nich przymiot nazwany w Piśmie Św,, dwoistością umysłu. Wynikiem tego nie mogło być budowanie na Chrystusie w tem trzeciem zarysie poświęcenia jako Opoce, jak to miało się z ich wiernymi braćmi, lecz wynikiem ich budowania na Nim w poświęceniu było jako na Piasku.
BUDOWANIE NA CHRYSTUSIE WE WYBAWIENIU
(16) Według. 1Kor. 1:30, czwartą urzędową pracą Chrystusową ku nam w procesie zbawienia jest wybawienie, którem On stał się od Boga dla nas. Że On stał się dla nas wybawieniem znaczy, że była Mu dana praca ratowania nas od wszystkich naszych nieprzyjaciół. On to czyni po części w tem życiu i po części po teraźniejszym życiu, kiedy On wyzwolił nas z grobu – stanu śmierci – w zmartwychwstaniu. Ten zarys naszego wyzwolenia nie należy do naszego przedmiotu; ponieważ to jest coś, w czem będziemy zupełnie bierni i to długo po skończeniu pracy budowania. Dlatego nie będziemy tu dalej tego omawiać. Natomiast ograniczymy naszą uwagę do Jego pracy wybawienia, dokonanej nad nami w tem życiu. W wybawieniu nas teraz, nasz drogi Pan, pod warunkiem, że pójdziemy za Jego wskazówką, czyni dwie rzeczy : (1) On ratuje nas od wszystkich sideł jakie djabeł, świat i ciało kładą na nas ; i (2) On daje nam zwycięstwo we wszystkich naszych starciach się z nimi. W czynieniu tych dwóch rzeczy On wykonuje Swoje obecne funkcje urzędowe jako nasz Wybawiciel. Lecz Jego czynienie tych rzeczy jest uwarunkowane na naszem naśladownictwie za Jego wskaz:wkami. On nie będzie działał jako Wybawiciel dla tych, którzy znieważają Jego plany i zarządzenia na wybawienie. On jest przyczyną zbawienia tym, którzy go słuchają i tym tylko. (Do Żyd. 5:9.) Naturalnie, On nie może wybawić tych, którzy Go nie słuchają.
(17) To stanie się jasnem, gdy spojrzymy na rzeczy, które Jego praca wybawienia obejmuje. One są rzeczami tyczącemi się wojny, co znaczy, że dwa przeciwne sobie wojska toczą walki jedno przeciwko drugiemu. Jednego z tych wojsk Szatan jest głównym dowódcą. On ma dwóch poruczników, którzy są komendantami pod nim, tj., ciało i świat. Jego wojsko składa się z czterech oddziałów. Pierwszym oddziałem jest błąd, którego żołnierzami są błędne myśli, zamiary, słowa i czyny. Drngiem oddziałem jest grzech, którego żołnierzami są grzeszne myśli, zamiary, słowa i czyny. Trzecim oddziałem jest własna osoba, którego żołnierzami są samolubne myśli, zamiary, słowa i czyny. Czwartym oddziałem jest światowość, którego żołnierzami są światowe myśli, zamiary, słowa i czyny. Głównym dowódzcą tych drugich wojsk jest Chrystus. On ma pod sobą dwóch poruczników jako komendantów, tj., Ducha Św. i Słowo Boże. W Jego wojsku jest pięć odziałów. Pierwszym jest mądrość, której żołnierzami są mądre – o Prawdzie – myśli, zamiary, słowa i czyny nowego stworzenia. Drugim jest sprawiedliwość, której żołnierzami są sprawiedliwe myśli, zamiary, słowa i czyny nowego stworzenia. Trzecim jest miłość, której żołnierzami są miłosne myśli, zamiary, słowa i czyny nowego stworzenia. Czwartem jest moc, której żołnierzami są myśli zapanowania nad sobą i cierpliwość, zamiary, słowa i czyny nowego stworzenia. Piątym jest niebiańsko-myślność, której żołnierzami są niebiańskie myśli, zamiary, słowa i czyny nowego stworzenia. Gdy Jego żołnierze walczą posłusznie i odważnie, Chrystus wybawia wojsko z każdej zasadzki, pułapki, lub sidła, jakie Szatan zakłada przeciw nim. A gdy oni tak walczą Chrystus daje im zwycięstwo, dając im możność wychodzić z tych walk więcej niż zwycięzcami.
(18) Jak to nasz Pastor przedstawia w 5-tym Tomie, tym polem walki Ducha są umysły Świętych. Tu jest, gdzie duchowa walka się odbywa i musi być w toku aż niewierni będą zupełnie porażeni, częściowo wierni będą tymczasowo porażeni, a Wierni zdobędą korony zupełnego zwycięstwa przy końcu tej wojny, gdy zaś uboczne zwycięstwa koronują każdą ich walkę wiernie stoczoną. Przysięga Boża (1 Moj. 22:16, 17) przyrzeka zwycięstwo wiernym we wszystkich pobocznych walkach tej wojny i ostateczne zwycięstwo przy jej końcu. Te zwycięstwa nie są osiągnięte samym tylko ich życzeniem sobie, lub pozornem walczeniem, lub przez niedbałe bronienie lub atakowanie. One są nagrodami za odwagę, niezmniejszoną lojalność, prawdziwe posłuszeństwo rozkazom i wytwałe naśladownictwo w każdym szczególe planu wojennego wystawionego przez głównego Dowódcę. Ponadto, żołnierze stojący na warcie w tym wojsku, muszą czuwać z wszelką wiernością; i żołnierze muszą znosić trudności życia w obozie, osłabienie z długich i przymusowych maszerowań, gorącązkę pory letniej i zimno pory zimowej. Oni muszą podnieść się ponad przekupstwa swego pobłażania, zażywani świata, i oddawania się grzechowi, które im są ofiarowane jako cena za zdradę, a muszą utrzymać optymizm i nadzieję zwycięstwa. W tymczasowych niepowodzeniach oni muszą być niezatrwożeni i nieprzelękliwi. W ćwiczeniu oni muszą być wytrwałymi. W chorobie i ranach oni muszą być w nadziei wyleczenia się. I we wszyskich rzeczach muszą znosić trudności, jako dobrzy żołnierze Jezusa Chrystusa, podczas bojowania dobrego boju wiary. Ci, co tak czynią, Chrystusowa sprawiedliwość dopełniając ich braki z powodu