Teraźniejsza Prawda nr 88 – 1937 – str. 34
DANIEL – FIGURA I POZAFIGURA
Cześć Druga (P’34, 165) (Ciąg dalszy z ostatniego numeru)
Można powiedzieć o różnicy między opisem Dan. 1-6, a Dan. 7-12, iż opis Daniela, od 1 do 6 rozdziału, jest przeważnie historycznym, a od 7 do 12 rozdziału przeważnie proroczym. Jednak kilka proroczych spraw znajduje się także w Dan. 1-6, i kilka historycznych w Dan. 7-12. Musimy pamiętać o tym, że nie jest naszym zamiarem aby w tym artykule tłumaczyć księgę Daniela proroczo, bo to nasz Pastor uczynił wystarczająco, lecz naszym zamiarem jest wytłumaczyć tę księgę z punktu zapatrywania na figurę i pozafigurę. Będziemy trzymali się tego samego zamiaru w naszym wyjaśnianiu drugiej części ks. Daniela, jak w wyjaśnianiu pierwszej części; i to jest możliwym, ponieważ między proroctwami drugiej części znajduje się kilka historycznych faktów i wzmianek. W 7-mym rozdziale Daniela znajdujemy przeważnie proroctwa, z którymi są połączone tylko dwie historyczne wzmianki; gdyż ten rozdział zawiera widzenie o czterech bestiach, i ich wytłumaczenie, jako przedstawiające cztery uniwersalne Państwa z czasów Pogan. Oprócz tego, rogi, szczególnie jeden z nich, tj. czwartej bestii, jest tam omawiany i tłumaczony. Również jest tam podane o Starodawnym i Jednym, podobnym Synowi Człowieczemu, przychodzącym w obłokach nieba ze Swymi święty mi i otrzymując Królestwo. Że Daniel widział to widzenie reprezentuje iż br. Russell otrzymał niewyraźną ideę o przebiegu historii pod władzami Pogańskimi i o Królestwie Bożym, które ma nastąpić po ich zburzeniu, jako wynik sądu Bożego. Ten niewyraźny pogląd dostał on po części z Pisma Św. a po części z historii. Jego niewyraźny pogląd na te sprawy nie był wyrozumieniem tychże, nawet tak jak Danielowe zobaczenie tego widzenia nie było zrozumieniem tegoż. (w. 15, 16.) Tak jak Daniel pytał się o wyjaśnienie i otrzymał je od tego, który stał przy nim (w. 16-27), tak br. Russell pytał się i otrzymał wyjaśnienie pozafiguralnego widzenia od p. N.H. Barboura, który później zaparł się Okupu i stał się między ludem w Prawdzie pierwszym przesiewającym wodzem Żniwa. Tak jak Daniel był zakłopotany tym widzeniem i wyjaśnieniem (w. 28), tak też br. Russell był zakłopotany dotyczącymi pozafigurami. Że twarz Daniela odmieniła się (w. 28) reprezentuje zmianę wiedzy (2Kor. 4:6 – twarzy) jaka przyszła do br. Russella odnośnie tego przedmiotu. A Danielowe trzymanie
kol. 2
tej sprawy w sercu swoim reprezentuje trwanie br. Russella w miłym zainteresowaniu się tym przedmiotem.
(2) W tym miejscu będzie dobrze podać historię wypadków, połączonych z wytłumaczeniem pozafiguralnego widzenia. Widzieliśmy w pierwszej części niniejszego artykułu, że niewłaściwe zastosowanie czasu proroczego przez Adwentystów w przepowiedni o dacie mniemanego Wtórego Przyjścia Jezusa w ciele i o mniemanym zniszczeniu fizycznego wszechświata bardzo uprzedziło br. Russella do chronologii prorockiej. Ponieważ on wiedział, że Jezus, jako Duch Boski będzie niewidzialny w Jego Wtórej Obecności, że fizyczny wszechświat ma trwać na wieki i że Wtóra Obecność Jezusa ma zniszczyć symboliczne niebiosa i ziemię, w przygotowaniu na założenie Jego Królestwa w celu naprawienia wszystkich rzeczy, przeto brat Russell wyśmiał się z ich błędnych twierdzeń i szydził z nierozumnych nauk. Lecz postąpił dalej: ponieważ pozwolił ich skrajnemu błędnemu użyciu chronologii prorockiej doprowadzić go do innej skrajności, tj. przeczenia, iż chronologia prorocka jest dla jakiego użytku. Prawda iż to było błędem z jego strony. Było to po części w celu zwalczania przynależnych błędów Adwentystów, że on wydał i rozpowszechnił swoją broszurkę o Celu i Sposobie Wtórego Przyjścia Naszego Pana. Trwał on w swojej niewierze i szydzeniu z chronologii prorockiej aż do r. 1876. kiedy Pan dopomógł mu wyjść z tego w przeciwną temu błędowi prawdę. To stało się w następujący sposób: W stycz., r 1876. otrzymał pewne czasopismo pocztą. Gdy otworzył zobaczył z pierwszej stronicy, iż było to pismem Adwentystów. Szydząco mówił do siebie, „Jestem ciekawy jaką datę oni teraz podadzą na przyjście Chrystusa w ciele i na zniszczenie wszechświata!” Z takim usposobieniem zaczął on czytać artykuł w owym piśmie. Zauważył, że oczy pisarza zaczęły się trochę otwierać odnośnie celu i sposobu powrotu naszego Pana. Artykuł podawał, jak jego autor, p. Barbour, zawiódł się nieprzyjściem Chrystusa w ciele i niezniszczeniem wszechświata w r. 1874; ostrożnie więc przejrzał wiele razy chronologię, aby zobaczyć czy nie ma w niej jakiej pomyłki, a nie znajdując żadnej, bardzo był zakłopotany sytuacją, jaka wynikła.
POTRZEBNE ŚWIATŁO ŚWITA
(3) Podczas tego zakłopotania p. Barbour otrzymał