Teraźniejsza Prawda nr 84 – 1936 – str. 77
fontannę, studnię. To możliwie jest figurą na myśl, że ich przeczenie trzem głównym naukom denominacyj „ortodoksyjnych” wskazuje na nie, jako początek, źródło, tak zwanych nauk ortodoksyjnych.
(3) Mąż, który najpierw przekręcił w sektę ruch Malucz-kiego Stadka, rozpocztęy na podstawie jedności Boga Miłości, był Faustus (nie Laeliusz) Socinus, krótko po połowie szesnastego stulecia. Faustus Socinus był siostrzeńcem Laeliusza, i otrzymał swoje natchnienie w rełigijnem życiu i wierzeniu od Laeliusza Socinusa. Ten ostatni był głównym pomocnikiem Michała Serwetusa, członka pozafiguralnego Jakóba, który zaczął ruch Maluczkiego Stadka na podstawie jedności Miłości Boga. Faustus, tak jak jego wuj przed nim, musiał z powodu swej wiary uciekać przed terorem włoskiej inkwizycji. On najpierw udał się do Szwajcarji, a stamtąd do Polski, gdzie znalazł odpowiednich słuchaczy i zorganizował wiele zwolenników. Lecz wkrótce prześladowanie przez katolików i kalwinistów sprawiło spustoszenie między polskimi unitarjanami, i po ich stopnitiwem przytłumieniu nastąpiło zupełnie około polowy siedemnastego wieku. W Węgrzech uniwersalizm około tego samego czasu wzrastał i później przeżył prześladowanie. Głównym wodzem uniwersalizmu węgierskiego był Franciscus Davidis, zdolny, sprawmy i męczennik. Następny znaczny ruch unitarjanizmu był zorganizowany w Anglji i pozyskał do swej szafarskiej doktryny niektórych najzdolniejszych mężów siedemnastego i osiemnastego wieku, których większość jednak pozostała w Kościele anglikańskim, lub pomiędzy różnowiercami. Znaczna liczba baptyskich i presbyterjanskich kościołów i kaznodziei przyłączyła się do angielskich unitarjanów. Przodującym angielskim unitarjanem był znakomity uczony, wydawca i teolog, Dr. Priestly. Główni wodzowie amerykańskiego unitarjanizmu byli William E. Channing, Andrew Norton i Ezra Abbott. Ten pierwszy był badrzo zdolnym kaznodzieją i pisarzem; a drugi i trzeci byli profesorami Uniwersytetu Harvardzkiego i świat ich uznawał za bardzo wykształconych ludzi.
(4) Tak jak ich imię Neftali, ci wodzowie unitarjańscy mieli dużo do czynienia w sporach i musieli znosić dużo pogardy od ich „ortodoksyjnych” przeciwników. Bardzo dużo dzielności Socinusa było poświęcone polemice (sporom piśmiennym) i jego pisma dały „ortodoksom” od pozafig. Naftalego więcej szafarskiej doktryny przeciw ludzkiej nieśmiertelności i wiecznym mękom, aniżeli znieść mogli. Lista Powodów Nortona na Unitarjańskie Wierzenia, jest uważaną szczególnie jako silny opis. Pilne zbadanie biblijnych ustępów w oryginale przez Ezry Abbotta odnośnie ich szafarskiej doktryny, z powodu jego szczegółowej i aktualnej literackiej pracy, uczyniło jego dzieła na tle tych tekstów rzeczywiście klasycznemi. Mimo to, że wodzowie unitarjańscy byli tak wzgardzeni z powodu ich kładzenia nacisku na miłość ku Bogu i ludziom, to jednak byli bardzo łagodnego i miłego usposobienia w swych polemikach. Tak wiele się tego działo, że przez kontrast z szorstkością swych zwykłych przeciwników „ortodoksyjnych”, oni byli”bardzo pozyskiwającymi. Uczony i poważany Arcybiskup Tillotson Kościoła anglikańskiego mówił o nich: „Ażeby przyznać słuszność pisarzom po tej stronie, ja muszę powiedzieć, że zwykle oni są wzorem prawidłowej dysputacji i debatowania spraw religijnych, bez gorączki i bez nieprzystojnych nagan dla swych przeciwników. Oni zwykle prowadzą argumenty w sprawach z takiem usposobieniem, z taką powagą, i z taką wolnością od gniewu i zachwycenia, że stają się poważnym i ważnym argumentem; i po większej części rozumieją ściśle i jasno z nadzwyczajną czujnością i ostrożnością ; z wielką siłą i skromnością, a jednak z żwawością
kol. 2
i dosyć chytrością, z bardzo łagodnem sercem i bardzo mało hardemi słowami’; cnoty godne pochwały, gdziekolwiek się znajdują, tak, nawet ku nieprzyjaciołom, i bardzo godne naszego naśladowania.” Dalej mówi, że w porównaniu z. nimi większość kontrowersjonistów była błądzicielami i partaczami, i że nie brakowało im logiki, bystrości i uczucia, lecz brakowało im dobrej sprawy. To było znacznym komplementem od przeciwnika teologicznego jak Arcybiskupa Tillotsona.
GORSZA STRONA TEGO KSIĄŻĘCIA
(5) W większości wodzów unitarjańskich pojawiał się zawsze duch, skłaniający się ku wyższym krytykom. Wielu z nich zaprzecza, że nasz Pan poprzednio istniał jako osoba : wielu z nich przeczy Jego narodzeniu się z panny, twierdząc, że Józef, albo jakiś inny człowiek był Jego ojcem. Wszyscy z nich zdawają się zaprzeczać okupowi, jako równoważnej cenie na zakupno rodzaju ludzkiego. Wykazaliśmy już, że oni zaprzeczają potrzebie zadowolenia sprawiedliwości przez równoważną cenę. Ich usposobienie ku Pismu Św. jest również niedowiarskie. Większość z nich przeczy temu, że Pismo Św. jest wolne od błędów i zupełnie natchnione, ale twierdzi, że chociaż ono nie jest Boskiem objawieniem, to ono zawiera w sobie Boskie objawienie, a to, co w niem jest lub nie jest objawieniem, musi być zadecydowane przez rozum ludzki. Buntując się przeciwko kalwinistycznemu błędowi, że człowiek jest zupełnie skażony, oni udali się do przeciwnej skrajności, zaprzeczając temu, że człowiek jest skażony umysłowo, moralnie i religijnie z natury, twierdząc, że on jest z natury samą dobrocią, tylko nie wyćwiczoną. Nie ma przeto się co dziwić temu, że prawie wszyscy unitarjanie są wyższymi krytykami, co do Biblji, a modernistami, co do naszego Pana. Ale ich nacisk na miłość w Boga pobudziła ich do nacisku na miłość do człowieka ; i przeto bardzo chętnie popierają pracę ludzką i dobroczynną. Dlatego wielu pomiędzy nimi było filantropistami, czynnymi w rozmaitych reformach i szczodrymi dawcami na każdą sprawę ludzką, uczynną. Ponieważ byli tak bardzo wzgardzeni przez „ortodoksów”, było to więc powodem ich niebrania więcej wydatnego udziału w ogólnych ruchach Chrześcijaństwa, gdziekolwiek działali.
(6) Nie ma żadnej trudności w odnalezieniu szafarskiej doktryny unitarjanów. Ich imię sugestjonuje ją. Ona jest, rozumie się, spokrewnioną z jednością Bożą. Możnaby wyrazić się tern i słowami: Bóg jest tą jedną najwyższą osobą,. Którego głównym przymiotem jest miłość. Oni mogą również podać ją jak następuje: Bóg jest to jedną najwyższą istotą, Którego głównym przymiotem jest miłość. Jest to z powrodu tego, że nominalny kościół mataczy ze słowem istota, twierdząc, że Bóg jest jedną istotą, ale w trzech osobach, a więc, aby uniknąć nieporozumienia, oni wolą używać wyrazu osoba zamiast istota, w tej definicji. Unitarjanie przeto zaprzeczają, że Jezus jest Bogiem, albo częścią Boga. Również zaprzeczają, że Duch Św. jest osobą i jest Bogiem. Dla nich Bóg jest pojedynczą, a nie złożoną, jednością. Ta pojedyncza osoba Boska jest, według nich, najwyższą istotą, której najwyższym przymiotem nie jest mądrość, albo moc, albo sprawiedliwość, lecz miłość. Ten przymiot Boski, na który oni kładą większy nacisk, niż na którekolwiek inne przymioty Boskie, dowodzi, że słusznie są na północnej stronie pozafiguralnego Przybytku. A niektórzy z nich tak bardzo jednostronnie kładą nacisk na miłość, jako przymiot Boskiego charakteru, że nauczają, że Bóg zbawi wszystkie istotyludzi i djabłów, tak, nawet samego Szatana. Słusznie rozumują, że Bóg miłości nie torturowałby żadnej istoty na zawsze. A to pobudziło niektórych z nich, którzy nie stali się uniwersalistami, aby zaprzeczyć temu, że dusza jest niezniszczalna, dlatego wszyscy