Teraźniejsza Prawda nr 84 – 1936 – str. 66
BĄDŹCIE ŚWIĘTYMI
2Sam. 9; Do Efez. 4: 32; Przyp. 8: 17.
Pan pozwala nam wniknąć głęboko w charakter Dawida i wskazuje nam jedną, z zalet, które on posiadał i które czyniły go „Mężem według serca Bożego.” Zupełnie przeoczając i zapominając zła, które doświadczył przez lata od Króla Saula, w których ostatni czyhał na jego życie, Król Dawid pamiętał, oceniając postępowanie syna Saulowego, Jonatana, to jest jego przyjaźń i jego uczynienie przymierza z nim, że wzajemnie okaże on uprzejmość rodzinie Jonatana. Będąc zajęty sprawami królestwa przez pewien czas, Król Dawid widocznie zapomniał wywiadywać się mianowicie odnośnie rodziny Saula, lecz zdarzyło się coś takiego, co mu wyraźnie przypomniało jego obowiązek względem Jonatana. Możliwe, że było to w połowie jego panowania; i bardzo możliwie, że ów wielki grzech Dawida z Bedsabą i jego serdeczny żal za takowy ożywił jego umysł odnośnie odpowiedzialności do jego bliskich, włączając także rodzinę swego zmarłego przyjaciela.
Syba, przedniejszy sługa Króla Saula, został zawołany do Dawida i wypytany odnośnie pozostałych członków rodziny Saula. Od niego dowiedział się, że jeszcze jeden syn Jonatana żyje, który, gdy był dzieckiem pięcioletnim i kiedy przyszła wiadomość o porażce i śmierci Saula i Jonatana podczas ucieczki, wypadł z rąk jego niańki i stał się kulawym. Król Dawid wyjaśnił Sybie, że chce uczynić miłosierdzie potomkom Saula i dlatego kazał mu przyprowadzić do dworu królewskiego Mefiboseta, chromego syna Jonatana. Uczyniono według rozkazu króla, chociaż było to przyjęte z wielką bojaźnią, drżeniem i wątpliwością co do szczerości rozkazu. Było to wówczas zwyczajem, że gdy jeden król wstąpił na tron po ostatnim królu, wszyscy następcy tronu ostatniego króla mieli być odszukani i wybici, ażeby później nie robili kłopotu nowej dynastii. Tego spodziewano się widocznie od Króla Dawida, a z powodu sekretu odnośnie zamieszkiwania syna Jonatana, że Król nie wiedział o nim. Syba był jednak człowiekiem, który miał wielką rodzinę i zauważył, iż jest to jego obowiązkiem wykonać rozkaz Króla, choćby to miało znaczyć nawet śmierć dla dziedzica króla Saula. A ostatni, będąc chromym i wiedząc, że jego miejsce zamieszkiwania jest teraz znane Królowi, nie mógł nic więcej uczynić, jak tylko spełnić
kol. 2
rozkaz i przedstawić się Królowi. Jego bojaźń, że słowa Króla mogą. być zdradzieckie, jego myśli, że tak wielkiej szczodrości, jaką wspomniano, nie można ufać, niezawodnie spowodowały w nim tak wiele bojaźni i drżenia, że gdy przystępował do Króla, upadł do nóg jego, mówiąc: „Oto sługa twój!”
„Nie bój się” rzekł mu Dawid „bo zapewne uczynię z tobą miłosierdzie dla Jonatana, ojca twego i przywrócę wszystką rolę Saula, dziada twego, a ty będziesz jadł chleb u stołu mego zawżdy.” U ludzi na Wschodzie jedzenie pokarmu wspólnie, jako przyjaciele, znaczy, iż między nimi jest przymierze przyjacielstwa i wierności; jedzenie zawsze przy stole znaczy członkostwo w rodzinie. Nie powinniśmy uważać tego za małą rzecz, ponieważ Dawid miał dwie żony i jego dzieci mieli nadzieję być następcami jego tronu królewskiego, a przyprowadzenie obcego w rodzinę mogłoby słusznie być uważane, jako coś grożącego ich interesom, szczególnie, gdy ten obcy człowiek, według zwyczaju narodów, miał pierwsze prawo do tronu, nawet ponad Króla. Całe to zajście dowodzi nam, że Król nie obawiał się, ale ufał, że królestwo nie będzie odjęte od jego potomków; i to także dowodzi nam o ufności, jaką wszyscy członkowie jego rodziny musieli odczuwać względem niego i jego rozsądku, jako głowy w sprawach domowych. Nie możemy sobie przypuszczać, żeby on, będąc głową, miał postępować w sposób ostry i dowolny, ale w miłej uprzejmości i szczodrości i na korzyść swej całej rodziny. Ten, któryby mógł być tak uprzejmy do syna przyjaciela, przecież mógł być uprzejmy i szczodry także ku członkom swej własnej rodziny, czym też zapewnię był Dawid.
Nawet najwięcej rozwinięci z ofiarowanego ludu Pańskiego mogą wyciągnąć pewne pomocne wskazówki z zajść podanych w tej lekcji.
(1) Być przyjacielem komuś w potrzebie, znaczy, że się jest prawdziwym przyjacielem. Jonatan był przyjacielem Dawida, gdy Dawid był w potrzebie i tym dowiódł swoją wzniosłość charakteru, swoją wierność zasadom sprawiedliwości, swoją wierność Panu, nawet wtedy, gdy Pan zabierał jego królewską władzę, aby ją dać Dawidowi. Przyjacielstwo Dawida przyszło w czasie potrzeby do biednego kulawego, który mieszkał w skrytości, obawiając się,