Teraźniejsza Prawda nr 81 – 1936 – str. 24

fałszywe opinie względem praw i które oni chcieli, żeby Wielki Jezus przyjął za prawdziwe, lecz je odrzucił jako błędne. Żołnierze, pilnujący Jezusa, przedstawiają cztery klasy powyżej wymienione w ich nieprzyjacielskim usposobieniu, którzy, pilnując Wielkiego Jezusa z wielką dokładnością i przeszkodą, gdy On jeszcze starał się wykonać Swoją pracę, jako mówcze narzędzie do publiczności, przez wykłady, rozmowy, kolportowanie i ochotniczą pracę dla Pana.

SIEDEM ZDAŃ NA KRZYŻU

      (3) W numerze 80 nie wyjaśniliśmy pozafigur siedmiu zdań Jezusowych na krzyżu. Uczynimy to teraz. Pierwsze z tych było: „Ojcze odpuść im; bo nie wiedzą, co czynią” (Łuk. 23: 34). Liczbowanie biblijne dowodzi, że ten ustęp jest wiarygodny. Z tego powinniśmy rozumieć, że Jezus pragnął, aby Ojciec przebaczył nie wtedy tym, którzy Go ukrzyżowali, lecz we właściwym czasie, np. Żydom, jako całości przebaczył w 1878 roku (Izaj. 40:1, 2), a prawdziwym Izraelitom, będącym w błędzie, jak Pawłowi, co już przebaczył, i tym, których Piotr winował o ukrzyżowanie Pana itd.. będzie przebaczone (Dz.Ap. 2:23, 36; 3:13-17), kiedykolwiek, jeżeli będą pokutować i uwierzą, a Poganom, mającym do czynienia z jego ukrzyżowaniem przebaczy w Tysiącleciu, jeżeli na to nie byli gotowi już przedtem. Pozafiguralnie, Wielki Jezus modlił się o przebaczenie dla tych, którzy Go ukrzyżowali. Pozafigura tego wypełniła się w modlitwach prześladowanych kapłanów, proszących o przebaczenie dla ich prześladowców. Następne zdanie Jezusa na krzyżu było powiedzenie pokutującemu złodziejowi, że on będzie z Nim w Królestwie Tysiącletnim (Łuk. 23:40-43). To się wypełniło na niektórych Lewitach, oburzających się na niepokutujących Lewitów, gdy urągali Wielkiemu Jezusowi i proszących o przebaczenie za ich poprzednie urąganie i o pomoc, gdy klasa Jezusa będzie miała władzę to uczynić. Ci otrzymali zachęcające zapewnienia. Takie przepraszanie i prośby, między innymi, otrzymał Redaktor i on zawsze dał pocieszające odpowiedzi, słowem i uczynkiem. Jego korespondencja, o której po części nadmieniliśmy w naszym piśmie, dowodzi, że to jest prawdą. Trzecie zdanie Jezusowe na krzyżu było, Jego polecenie Swej matki, Marii i Jana jedno drugiemu, jako matkę i syna (Jana 19:25-27), Maria, jako matka człowieczeństwa Jezusowego, przedstawia tu dobrych Młodocianych świętych, którzy w Biblii są czasem podani, jako klasa odrębna od innych, a czasem, jako z jednej klasy ze Starożytnymi świętymi, z których człowieczeństwo Jezusowe było członkiem, tj. synem. Natomiast z drugiego punktu zapatrywania, tj., że Starożytni i Młodociani święci są z jednej klasy. Wielki Jezus w swoim (w członkach) człowieczeństwie byłby figuralnym synem ich, tj. z poglądu, według którego nasz Pastor zwykle ich podawał. Jan reprezentuje dobrych Lewitów, którzy są w Ruchu Epifanicznym, a jeszcze nie objawieni jako Lewici. Od 1931 roku i nadal w ruchu Epifanicznym kładziono większy nacisk na staranie się o rozwój Młodocianych świętych, niż przedtem, a ten nacisk niewątpliwie wywarł głębokie wrażenie na pozafiguralnym Janie i to jest pozafigurą Jezusowego polecania Marii i Jana jedno drugiemu, jako matkę i syna. Te trzy zdania Jezusowe były prawdopodobnie wyrażone na krzyżu pomiędzy trzecią, a szóstą godziną (według teraźniejszej rachuby dnia, pomiędzy 9 – tą a 12-tą przed południem).

      (4) Te następne cztery zdania Jezusowe na krzyżu były wypowiedziane wszystkie podczas dziewiątej godziny (Jana 19: 28; Mat. 27: 45; Łuk. 23: 46; Jana 19: 30). Z tego wnioskujemy, że Jezus milczał około trzy godziny pomiędzy Jego trzecim a czwartym wypowiedzeniem; a pomiędzy 1 – szym i 2 – gim a drugim i trzecim wypowiedzeniem przeciętnie milczał blisko godzinę. A więc większość czasu On milczał na krzyżu, i to bez wątpienia z konieczności, aby mógł lepiej zwyciężyć wśród Jego ciężkich doświadczeń. Sądząc z porządkowego czasu wypełnienia się, zdaje się, że wyrażenie Jezusa: „Pragnę” było pierwsze z Jego ostatnich czterech wypowiedzeń na krzyżu, chociaż z Ewangelii nie możemy wyciągnąć żadnej pewnej konkluzji na tym
kol. 2
punkcie. Co jest pozafigurą tego? Wielkie pragnienie wyrozumienia istotnego stanu było odczuwane przez wielu z kapłaństwa, możliwie przez wszystkich. Podamy ilustrację z naszego doświadczenia. Wszyscy przypominamy sobie, że dziewiąta godzina Wielkiego Piątku była od 1 – go lutego do 1 – go lipca, 1933 roku. W tym czasie spodziewaliśmy się śmierci Wielkiego Jezusa i albo początku końca, albo zakończenia końca naszej publicznej pracy, nie byliśmy pewni którego. Gdy dni, tygodnie i miesiące tej symbolicznej godziny uchodziły, nasze czuwanie za spodziewanym wypadkiem stało się tym więcej wytężone. Gdy dzień naszego wyjazdu nastąpił, 7 – go czerwca, w coroczną podróż pielgrzymską do Europy, to jeszcze nie otrzymaliśmy żadnej wiadomości z Washingtonu, któraby wskazywała na śmierć. Było wtedy tylko trzy tygodnie, zanim dziewiąta godzina miała się skończyć i bardzośmy się zafrasowali o informację, gdyż wszystko inne do godziny dziewiątej wypełniło się w pozafigurze.

      (5) Nie otrzymując żadnej wiadomości do czasu, gdy trzeba nam było wyjeżdżać, powiedzieliśmy siostrze Johnson o naszym głębokim frasunku, prosząc ją, żeby nam dała znać natychmiast, gdy przyjdzie jaka wiadomość z Washingtonu, tycząca się zamknięcia naszej pracy. Przyjechaliśmy do Brytanii 15-go czerwca, gdzie dzień po dniu dopóki nie wyjechaliśmy do Norwegii, 24-go czerwca, chodziliśmy tam na pocztę, gdziekolwiek z upragnieniem spodziewaliśmy się wiadomości. W każdym liście, cośmy pisali do domu, tośmy troskliwie pytali się o właściwą informację. Przyjechaliśmy do Bergen, Norwegii, w niedzielę, 25-go czerwca, więc musieliśmy czekać do następnego dnia, zanim poczta będzie otwarta. Do tego czasu nasze pragnienie otrzymania tej informacji było bardzo natężone; lecz ono nie było urzeczywistnione w Bergen, gdzie w poniedziałek i wtorek często chodziliśmy na pocztę. Przyjechaliśmy do Oslo 28-go czerwca, tylko dwa dni przed zakończeniem się dziewiątej godziny, a myśl ta tylko powiększyła nasze pragnienie potrzebnej informacji. Poszliśmy natychmiast na pocztę, gdzie list od naszego sekretarza oczekiwał nas. W nim były wycinki z gazety, między którymi były niektóre, co pokazywały, że 14-go czerwca Kongres skończył z prawodawstwem, które dało naszemu prezydentowi, jakoby dyktatorską władzę i że on podpisał je 15-go czerwca. Natychmiast widzieliśmy w nadaniu takiej władzy, która później może być użyta na zatrzymanie naszej publicznej pracy, początek końca naszej publicznej pracy – śmierć Wielkiego Jezusa. Więc to pożerające pragnienie otrzymania tej informacji, było naszym udziałem w pragnieniu Wielkiego Jezusa. Wiele braci w Europie i później w Ameryce powiedzieli nam o ich podobnej troskliwości o tą samą informację. Więc tak wypełniła się figura pragnienia Jezusowego w dziewiątej godzinie.

      (6) Co było pozafigurą piątego wypowiedzenia na krzyżu. „Boże Mój, Boże Mój, czemuś Mię opuścił?” Pozafigurą tego było odczuwanie, które Kapłani wtedy mieli, że Bóg ich opuścił. Znowu podamy nasz udział w tym pozafiguralnym doświadczeniu jako ilustrację całości. Podczas oczekiwania za wiadomością z Ameryki, tyczącą się śmierci Wielkiego Jezusa, srogo ucierpieliśmy w umyśle, gdyż zdawało się, że ta symboliczna śmierć nie nastąpi przed 1-szym lipcem, końcem dziewiątej godziny. Gdy dzień po dniu uchodził w Anglii, Szkocji i potem w Bergen, Norwegii, nasze umysłowe utrapienie nadal powiększało się z powodu zdającego się niewypełnienia istotnego zarysu tej figury, albowiem wszystkie inne poprzedzające tegoż wypełniły się. W końcu zaczęliśmy odczuwać, iż to powstrzymanie przez Pana tej informacji od nas było świadectwem Jego opuszczenia nas; i w tym wielkim utrapieniu zawołaliśmy do Niego, pytając dlaczego tak się stało. Później byliśmy zapewnieni przez innych braci, tak we Francji jak i w Ameryce, iż oni mieli podobne doświadczenia, z których poznajemy pozafigurę bolesnego zawołania naszego Pana na krzyżu: „Boże Mój, Boże Mój, czemuś Mię opuścił?” Co jest pozafigurą szóstego wypowiedzenia: „Ojcze! w ręce Twoje składam na depozyt (zastaw poprawione tłumaczenie) ducha Mojego (prawo do życia, itd.)”? Z opisu w Biblii nie możemy poznać, czy to zdanie z Łuk. 23:46, czy też to: „Wykonało się”, z Jana 19:30

poprzednia strona – następna strona