Teraźniejsza Prawda nr 80 – 1936 – str. 6
i broszur, co też i uczyniliśmy, dając drukować obstalunek. Wobec tego, iż datki na fundusz Prawdy wpływały jak zwykle, mieliśmy nadzieję, że w rocznym sprawozdaniu wykażemy dużą nadwyżkę. Tymczasem zaraz potem nadszedł spadek finansów, trwający przez cały wrzesień, a najgorzej dał się odczuć w październiku. Gdy w dniu 15 – go października opuszczaliśmy Dom Biblijny, wyjeżdżając w jesienną podróż pielgrzymską, mieliśmy mniej aniżeli $150,00 w funduszu z zobowiązaniami przekraczającymi sumę $250,00, które miały być płatne przed datą 31 – go października, oprócz innych wydatków. Opuszczaliśmy zatem Dom Biblijny nie będąc pewni czy się nam uda lub nie uda uniknąć deficytu tego roku. Na szczęście otrzymaliśmy sumę, która zapobiegła deficytowi, pozostawiając małą różnicę w sumie $1,70 (słownie – jeden dolar, siedemdziesiąt centów), rzeczywiście mała sumka dla interesu mającego wydatki przeciętnie około $1.400,00 miesięcznie! Brzydzimy się długiem w gorliwości religijnej. Nie wierzymy w praktykę prowadzenia Pracy Pańskiej na kredyt. Wierzymy, że finanse jak i inne ofiary ludu Pańskiego powinny być dostateczne do wykonania Jego pracy bez długów i bez opuszczania sposobności do służby; i to zdaje się być wolą Bożą. Jeżeli nie wpływa dostateczna ilość pieniędzy na finansowanie Pracy Pańskiej, jedyna rzecz jaka nam pozostaje, jest obcięcie pewnych zarysów pracy. Redukcja naszych pism byłaby okropną; redukcja pracy pielgrzymskiej powstrzymałaby wiele błogosławieństw od tych, którzy je tak bardzo potrzebują. To możnaby jedynie uczynić przez pozostawienie pewnej części pola nieobsłużonego lub rzadziej obsługiwanego przez pielgrzyma. Zredukowanie liczby gazetek zmniejszy sposobność ochotników do służby. A więc, jak niezadowalająca byłaby nasza praca, która zamiast postępować naprzód musiałaby się ograniczać i cofać! To byłoby niezmiernym żalem ze strony wiernego ludu i na pewno, że to by się Panu nie podobało, gdyby lud Jego dozwolił na coś podobnego, ponieważ nie dawałby im sposobności służenia ponadto co On wie, że jest ich możnością. Nie jest naszą rzeczą żebrać; ponieważ sprawa Pańska nie ma być żebranina. Nasz Ojciec Niebieski jest bogatym, do którego należą złoto i srebro i tysiące bydła po górach; On nie potrzebuje i nie wymaga żebraniny na korzyść Jego sprawy. On wie, że wystarczy gdy się przedstawi potrzeby sprawy Jego poświęconemu kapłaństwu i wiernym Młodocianym świętym, że oni pospieszą z taka pomocą, która będzie wystarczającą do wykonania Jego pracy ze zbywającą obfitością na podobieństwo onych dwunastu pełnych koszów ułamków jakie zbywały. Przeto pozostawiamy tą i wszystkie inne rzeczy dotyczące sprawy Pańskiej Jego łaskawej Opatrzności.
kol. 2
Teraz następuje statystyczna część naszego sprawozdania, a mianowicie:
ZSUMOWANIE PRACY EPIFANICZNEJ
KORESPONDENCJA
Otrzymano listów i pocztówek (polskich-485) – 4,551
Wysłano listów i pocztówek (polskich-1498) – 4.628
CYRKULACJA LITERATURY
Dobrowolna wysyłka Teraźniejszych Prawd – 21.928
Prenumerowanych Teraźniejszych Prawd – 23.048
Razem – 44.976
Prenumerowanych Zwiastunów (Herald) – 11.323
Podwójnych Zwiastunów sprzedano – 317
Razem – 11.640
Gazetek rozdano – 381.517
Sprzedaż książki „Life-Death-Hereaftcr” (pol. 78) 365
Sprzedaż broszury o Piekle (polskich—424) – 724
Sprzedaż broszury o Spirytyzmie – 212
Sprzedaż Tomów Wykładów Pisma Św., Biblii, itd. – 573
Sprzedaż innych broszur – 33
POSŁUGA PIELGRZYMSKA
Pielgrzymów – 10
Pielgrzymów posiłkowych – 31
Ewangelistów – 29
Podróże odbyte w milach – 137,877
Zebrań domowych – 4012
Biorących udział w zebraniach domowych – 127,266
Zebrań publicznych i częściowo publicznych – 696
Biorących udział w takowych zebraniach – 35,650
SPRAWOZDANIE FINANSOWE
Przychód
Datki, prenumeraty, itd. – $16,643.54
Ze sprzedaży książek i broszur – 126.12
Nadwyżka z poprzedniego roku – 3.85
Całkowity przychód – $16,773.51
Rozchód
Koszta Pielgrzymów, Ewangelistów i KonwencjI – $ 6.143,72
Koszta biurowe, literatury itp. – 10.628,09
Całkowity rozchód – $16.771,81
Bilans – $ 1,70
kol. 1
NASZE ROCZNE GODŁO
„Mężnie Sobie Poczynajcie” 1Kor. 16:13.
Nasz tekst powyższy, jest napomnieniem położonym z pośród trzech innych napomnień. Cały ten wiersz brzmi w sposób następujący: „Czujcież, stójcie w wierze, mężnie sobie poczynajcie, zmacniajcie się”. Przy pisaniu powyższych słów, przemknął się przed wzrokiem umysłu Apostoła, obraz żołnierza i z niego skreślił on cztery napomnienia, z których każde stosuje się do innego objawu z czynności żołnierskich. Są cztery rodzaje tych czynności: żołnierz stoi na warcie; broni się przeciw atakowi; zaczepia przy zadawaniu ataków; oraz znosi i trwa wśród trudności i niedostatku życia żołnierskiego. W tych czterech objawach czynności żołnierskich, lud Pański jako Jego żołnierz musi mieć udział. Przez słowo, czujcież, Ap. Paweł daje stosowne napomnienie chrześcijańskim żołnierzom, ażeby stali na straży w walce chrześcijańskiej. Przez słowa, stójcie w wierze, zachęca nas, abyśmy dawali odpór atakom, jakie by mogły być wymierzone przeciwko nam, tj. abyśmy byli gotowi do obrony. Trzecim zleceniem naszego tekstu, chciałby nas pobudzić ażebyśmy atakowali zło jak również ażebyśmy przymuszali się do dobrych uczynków. Na koniec przez słowa, zmacniajcie się, pobudza nas do wytrwałości i cierpliwości wśród wszelkich trudności i niedostatku w walce chrześcijanina. Przeto cały ten wiersz obejmuje wszystkie objawy życia chrześcijańskiego z punktu widzenia walki Chrześcijanina. Wytłumaczenie całego wierszu zabrałoby za wiele materiału na roczne godło, gdyż każde z napomnień tego wierszu mogłoby dobrze posłużyć za tekst na roczne godło. Myśl pierwszego napomnienia, o czujności mieliśmy już za tekst na roczne godło, pomimo że był połączony z innym wierszem. Na ten rok wybraliśmy zaś trzecie z czterech napomnień tego wierszu, podające jak się zdaje myśl najpotrzebniejszą na ten rok.
kol. 2
Ten tekst w języku greckim, jest stanowczo o wiele wyraźniejszy, aniżeli nasze tłumaczenie. W oryginale tylko jedno słowo jest użyte i jest przetłumaczone w polskim języku przez trzy słowa, a mianowicie: „Mężnie sobie poczynajcie.” W języku greckim dwa słowa są użyte w znaczeniu człowieka. Jednym z nich jest anthropos, które w ogólności oznacza, istotę ludzką, a w szczególności istotę ludzka rodzaju męskiego. Inne zaś słowo jest: Aner, które w ogólności oznacza, dorosłą istotę ludzką rodzaju męskiego, a w szczególności bohatera wojennego. Ten rzeczownik aner, jest pierwiastkiem czasownika przetłumaczonego w polskim przekładzie trzema słowami: „Mężnie sobie poczynajcie.” Innymi słowy rzeczownik Aner został rozwinięty w czasownik, oznaczający być bohaterem lub bohaterami. I to jest w tym specjalnym znaczeniu, w którym to słowo jest użyte w naszym tekście. Bohaterem wojennym jest ten, który dokonywa nadzwyczaj odważnego czynu na polu walki, który zwykle przez swoją agresję czyli zaczepność potrafi odpędzić lub zmusić wroga do ucieczki i tym sposobem odnosi zwycięstwo. Za ilustrację tego rodzaju bohaterskich wojowników możemy podać niektórych z pomiędzy charakterów Biblijnych jak np. Samgar (Sędz. 3:31), Samson (Sędziów 13:5-6:31), Dawid (1Sam. rozdz. 17), Jasobam (1Kron. 11:11), Eleazar (2Sam. 23:9), Semma (2Sam. 23:11), Abisaj (2Sam. 23:18), i Banajas (2Sam. 23:20-23); z pomiędzy bohaterów greckich, Achilles; trojańskich, Hektor; rzymskich, Horiatus Cocles; amerykańskich, sierżant York i szeregowy żołnierz Perkins. Bohater znany jest ze swego męstwa, śmiałości, odwagi i agresji w niebezpiecznych przedsięwzięciach. Gdybyśmy chcieli przełożyć w sposób literalny czasownik grecki, który jest przetłumaczony w polskiej Biblii „mężnie